Czy to o czymś świadczy czy tylko chciała być miła?

Powiem wam jedno, raz byłam z taką ciamajdą i nigdy więcej.. Nigdy nie wiedziałam czy mu zalezy czy nie, czaił sie ze wszytskim, chyba za duzo naczytał sie tych poradników:-) Uwielbiam stanowczych, konkretnych, facetów dla których kobieta jest wezwaniem. Uwielbiam byc zdobywana, czasem nawet na siłę, prawdziwy facet wyczuje czy ma chociaz minimalne szanse i wtedy warto zawalczyć o taka kobietę bo kobieta zmienna jest i zdanie czasem zmienia:-P Jak to fajnie że dzis dostalam smsa a wieczorem znowu rpzegadamy 2 h:-Ppotem znowu nie zasne bo bedę miec z nim fantazje:-P

A tu prosze, kolezanka sie dostosowuje i jest wezwaniem :D

wrrr nie czepiaj się, zakochana jestem i ciągle podniecona co sie dziwisz?:-D

Nie dziwie sie, tylko smieje, bo i smiesznie wyszlo. A skoro na temacie pelno juz smiesznych facecikow, to tylko smiac sie zostalo ;)

Tak wiec możecie sobie mówic co chcecie ale prawdziwa kobieta szuka prawdziwego faceta z jajami, a wy dzieci drogie bawcie sie dalej w podchody:-P

Słuchaj koleżanko, ciamajdą na pewno nie jestem. Jak bym chciał to bym srał na to wszystko i nawciskał bym pare miłych słówek i dziewczyna by mi jadła z ręki po trzech dniach, ale tu nie o to chodzi. Najlepiej to się nie wypowiadaj bo jesteś zakochana i widzisz to wszystko inaczej. Jak by Ci ten Twój facet nasrał na klatę to pewnie byś mówiła że to w porządku i że każdy kto tak nie robi jest frajerem. Pewnie Ci już Ci wyznał swoje uczucia na pierwszej randce, taki zdesperowany. Akurat w Twoim przypadku co by teraz nie zrobił to będzie zajebisty bo jesteś zakochana. Poczekaj jeszcze trochę, wyznaj mu uczucia, o ile jeszcze tego nie zrobiłaś albo wskocz mu do łóżka wtedy się zdziwisz i będziesz pytała gdzie twój chłop zgubił jaja. Apropo twojej wypowiedzi z 13:10 to nie masz wpływu na to czy ktoś Ci się podoba czy nie. I jeśli Twój ukochany zaczął by dzwonić raz na tydzień, to co ? Już by Ci tak nie zależało? Bullshit!!! Latałabyś jeszcze bardziej zanim jak kot za myszą.

ale wytłuamcz mi po co te podchodzy? Podoba ci sie kobieta to działaj człowieku, na co czekasz? I tak wyobraz sobie ze dla mnie takie zachowanie pozwywało by tylko to ze jemu wcale nie zalezy. wiesz co kiedys poznałam fajnego faceta ale nie potrafił zawalczyć a ja tylko na to czekałam. niestetety nic z tego nie wyszło a jestem rpzekonana ze bylismy dla siebie idealni.

Bo on mysli, ze jesli troche poudaje niedostepna, to od razu sie wszystkie rzuca. Bo przeciez tyle juz kobiet udawalo zainteresowane, a potem nie przyszly na drugie spotkanie po dziesieciu dniach, nauczyl sie z doswiadczenia :)

I wierz mi ze jak miedzy wami nie zaiskrzyło to na darmo te twoje gierki, bo tym niczym nie zdziałasz:-) Dlatego chyba warto odrazu sie upewnić na czym stoisz i czy jest jakakolwiek szansa no nie? Chyba że lubisz tracic czas i czekać tydzień jak poradnik podpowida:-P

wrrr młody pewnie, mleko pod nosem i mysli ze z niego taki lovelas ze żadna sie mu nie oprze jak tylko wprowadzi w relacje damsko-męskie wskazówki z gazety typu "pani domu":-P

Nie wiem jak się o Ciebie walczy, ale dla mnie sprawa jest prosta, kobieta albo jest zainteresowana albo nie. Albo przyjdzie na spotkanie albo nie. To się liczy tylko. Czy ona ruszy tyłek i przyjdzie na spotkanie. Nie żadne smsy i inne bzdury. Kobieta jest albo na tak albo na nie. I jeżeli ja dzwonie do kobiety i podaje jej termin i miejsce i godzine, to ona ma dwa wyjścia. Albo się zgodzić albo zaproponuje inny dzień. Wszystko inne to są wymówki. I to jest sprawdzone. Jeśli się podobam kobiecie to ona przyjdzie, zawsze się zgodzi, nawet po tygodniu. Wykluczam oczywiście obrażalskie królewny, kontrolujące feministki, apodyktyczne kobiety i zakompleksione. Normalna kobieta ma swoje życie, jakieś hobby, znajomych, frajerów którzy pompują jej ego pustymi smsami i jeśli zadzwoni ktoś do niej i zaproponuje spotkanie i ten ktoś się podoba to ona się zgodzi. I nie oceniaj mnie na podstawie swojego byłego co pewnie nie wiedziałem że trzeba od ciebie wziąć numer telefonu albo przypomniał sobie na 15 randce że trzeba pocałować kobiete. To jest właśnie ciamajda. Nie wie jaki zrobić kolejny krok. Ja wiem co trzeba zrobić i to robię. I jeśli kobieta jest zdrowa psychicznie to ona wtedy daje się prowadzić.

Czlowieku, ty nawet nie rozumiesz, co sie do ciebie pisze. Czemus sie tak uczepil tych smsow?

Poradnik mówicie? To wam przez całe życie wciskają te bzdety w bravo girl że facet powinien odezwać się max do 2 dni. A później się obrażacie i dziwicie że ktoś zadzwoni później. A tak w ogóle to nawet mnie nie znacie a już mnie osądziliście. Może jestem taki zajebisty jak brad pitt i mam codziennie randki. I nie musze czytać żadnych poradników tylko po prostu mam oblężenie kobiet wokół siebie i wybiore sobie taką która nie będzie robiła fochów że zadzwoniłem po paru dniach.

powodzenia z takim podejsciem:-P powiem ci tak ze moze ci kiedys wpasc w oko dziewczyna niezdecydowana, ale która nie zamyka ci drogi i czeka na kontakt z tobą a ty udajesz twardzela i czekasz bo narazie jest za wczesnie. Taka dziewczyna wierz mi ale jesli o nia nie zawalczysz odrazu to juz jutro nawet nie bedzie pamiętac twojego imienia. ale rób jak uważasz:-P

Tylko jakos Brady Pity nie przychodza na fora pytac 'lubi mnie, czy tylko udawala? :('

załozyłeś ten topik bo wcale nie ejsteś bradem pitem a chlopakiem któremu w zyciu uczuciowym sie nie układa. Wytłumaczyłam ci dlaczego tak jest, jak powinieneś działac, co lubia kobiety, ale widze ze ty i tak wiesz lepiej, więc powodzenia jeszcze raz zyczę:-P

No właśnie takie kobiety eliminuje, takie które po paru dniach zapomną o mnie. Po co mi taka kobieta? Wiele kobiet umawia się na randki, nie dlatego że im się facet podoba tylko po to żeby w ogóle mieć jakąś randke, bo im się nudzi a co najgorsza dobrze się nażreć, napić się darmowego piwa albo obejrzeć darmowy film. Niektórzy faceci od razu takie wyczuwają i każą płacić za siebie. Takie są kobiety, niestety. A jak znajdzie się ktoś kto im się naprawdę podoba to wtedy zostawiają tego "zapchadziure, frajera" i odchodzą jak gdyby nigdy nic.

człowieku dobija mnie twoje podejscie:-) wyobraż sobie ze mój ex zdobył mnie pomimo tego ze po pierwszej randce nie byłam zachwycona, myslałam ze już nigdy sie nawet nie spotkamy. Zrobił tak ze spotkałam się z nim drugi raz i wtedy zaczeło cos iskrzyc. Czasami jedna randka to zbyt mało zeby podjąc definitywna decyzję i wtedy to włąsnie warto zawalczyc o tak niezdecydowana kobietę. ale co ty o tym możesz wiedzieć:-)

oj widać po ostatnim poscie że ktos tu jest niezauważany przez kobiety:-) zmien taktyke może wtedy będzie inaczej. A darmowe jedzenie, drinki , piwo funduj tylko tym dziewczynom które naprawdę zrobia na tobie ogromne wrazenie, w rpzypadku nieudanej randki niech każdy płaci za siebie

Jedzenie i kino to stawiam tylko stałym dziewczynom inaczej bym zbankrutował, bo jak codziennie miałbym zaprosić kogoś na obiad czy do kina to nie było by za ciekawie. Pierwsza randka to tania kawiarnia, w celu sprawdzenia dziewczyny czy oprócz wyglądu coś jeszcze ma do powiedzenia.

''No właśnie takie kobiety eliminuje, takie które po paru dniach zapomną o mnie. Po co mi taka kobieta?'' No wlasnie, na co? Kup sobie psa!

Czlowieku, przestan chodzic na jakies bzdetne internetowe randeczki i zacznij poznawac prawdziwych ludzi. Wylacz ten komputer i wyjdz z domu!

jak zabierasz dziewczyny do taniej knajpki czy baru mlecznego to sie potem dziwisz ze nie odbieraja twoich telefonów?:-P

moj to na drugie spotkanie przyniósł róze, zrobiłbyś tak? Nie sądzę:-P to by oznaczało dla ceibie ze mam cie w garsci:-)

Ja nie płace za kobiete dlatego że jest ładna czy brzydka tylko że takie są zasady. Wiem co należy do moich obowiązków i to robie. Na pewno nie podlizuje się drogimi kolacjami, kwiatami, komplementami itp.

Swoja droga, laski sie w tych tanich kafejkach pewnie czuja jak pracownik na okresie probnym; nawet na kino nie zasluguja ;) Ale co sie dziwic, jak chlopak sie spotyka z kazda w miare ladna cizia z internetu, nawet nie wiedzac, czy ma ona potencjalnie cos do powiedzenia, musi byc wiec zachowawczy jesli o pieniadze chodzi.

Czekaj czekaj, uwazasz, ze placenie za babke na randce jest twoim obowiazkiem?

Może nie obowiązkiem ale ja jestem gentelmenem Co do zwykłej kawiarni to w ten sposób eliminuje materialistki które chciały by spędzić czas w ekskluzywnej restauracji. Niestety ale ja nie przekupuje kobiet kwiatami, obiadami, wycieczkami itp. Mogę to zrobić dla stałej dziewczyny, w nagrodę za to że jest ze mną i powiedzmy okazuje mi zainteresowanie

Na prawdę, ale to jest dla mnie śmieszne żeby na drugiej randce kwiaty dawać. To jest właśnie frajerstwo i podlizywanie sie dziewczynie.

Prawdziwy facet posiada coś takiego jak ciekawą osobowość i nie musi przekupywać kobiety za pomocą kwiatów, prezentów, obiadów itp.