boję się reakcji teściów...

Zastanawiam się nad zmianą i spędzeniem Wigilii i świąt poza domem, ale odczuwam presję ze strony teściów i męża :/ Macie pomysł jak to rozegrać? Teściów nie namówię na wyjazd, a chcę odpocząć, a nie harować przed świętami jak wół...

Chcesz sama czy z mężem jechać? Zrobisz co chcesz, dorosła jesteś, ale nie licz na to że reszta Ci temu przyklaśnie wesoło.

pogadaj z mężem,taki wyjazd to fajna odskocznia

tylko kretynki urzadzaja swieta-najmadzejsza kobieta w polsce maria czubaszek mowiła w wywiadach z e ona swiąt nie urządza- tylko zera obchodza swieta

wiesz, cos za cos, tez rok temu tak zrobilam, troche tesciowie zlorzeczyli, ale przeszlo im pozniej... zreszta dzisiaj tutaj czytalam http://bit.ly/10kKfD3 i w pelni sie z tym zgadzam ;p

ja nigdzie bym nie jechała w swieta bo właśnie przez takie wyjazdy inni nie maja świąt. Hotele restauracje i punkty gastronomiczne....to wszystko musi ktoś obsłużyć....

Słuchaj Czubaszek to daleko zajdziesz Ona tak pierdoli z zazdrości, sama nie ma dzieci, nie ma z kim świąt spędzić i dlatego tak gada.

czubaszek ma męza -kiedys razem wystapili w programi telewizynjnym i rzekli z e nie lubia swiat i nie obchodza ich -suoper madrzy ludzie

1. Zaprzęgasz męża do pracy tak, że za rok odechce mu się urządzać święta. 2. Mówisz, że nie masz ochoty na wspólne święta i jedziesz do swojej rodziny 3. Proponujesz mężowi święta w górach

ona nie zazdrosci nikomu tylko zyje jak chce!!1 inikogoo zdanie nie pyta ja zawsze spedzam sama sobie w gorach albo tv niewpuszczam nikigo i wigili nie obchodze nie lubie, nieuznaje swiat, jestem singlem z wyboru.

my wyjezdzamy co roku od 3 lat juz dawno mam w dupie uzeranie sie z cala rodzinka ..a tesciowie niech sb mowia co chca oni za mnie zycia nie przezyja ;)

Jakbyś siedział/a sam/a podczas Wigilii tylko z mężem/żoną inaczej byś mówił/a :D

My zawsze spędzamy wigilię we dwójkę. W przeciwnym razie musiałabym przygotowywać imprezę dla 10 osób

Dobra

Hotele, restauracje, gastronomia - takze lekarze, pracownicy kolei, itp. pracuja w niedziele i swieta. Moje wspolczucie jest raczej ograniczone, bo wybierajac zawod wiesz juz jakie sa czasy pracy i wymagania danego zawodu. To jedno. Dlaczego para nie moze wyjechac na swieta i spedzic ich tylko we dwoje - jezeli oboje tego chca ? Z drugiej strony Wigilia i Boze Narodzenie w gronie rodziny (takze troche rozszerzonym) to cos, co pamieta sie latami. Ja np. chetnie usiadlabym raz jeszcze przy wigilijnym stole sprzed lat, z rodzicami, ich i moim rodzenstwem, krewnymi z mojej i meza strony - niestety musze sobie uswiadomic, ze jestem najstarsza z rodziny, wielu z tego grona nie zyje juz - a swieta w moim (naszym) domu sa znowu zrodlem wspomnien na przyszlosc dla naszych dzieci, ich partnerow i wnukow.

Mąż by chciał właśnie zostać w domu, tradycyjnie... i nie za bardzo wiem jak go przekonać, no a jeśli miałabym pojechać, to z dziećmi i z nim, wiadomo, że nie sama

nie daj z siebie zrobic debilnej reliigjnej matki polki -co słucha debilnej religii, tradycji i tesciow debili-bo tylko debil obchodzi swięta- mozesz s e wyjechac gdzies z mezem i dziecmi

To powiedz, że w tym roku pójdziecie do teściów na wigilię :D

ja też nie organizuję świąt, zero choinek i innych pierdół.Mam po prostu wolny tydzień :D