Proszę o pomoc... czy już zbliża się poród?

Witam wszystkie mamy. :) Od jakiegoś tygodnia czuję dziecko bardzo nisko, minęła mi zgaga i brzuch mi opadł. Czuję też ucisk w okolicach krocza, szczególnie gdy wstaję. Od tygodnia też zaczęłam mieć o wiele więcej pokarmu. Mogłabym spokojnie z jednej piersi odciągnąć może pół szklanki, wcześniej miałam tylko tak po łyżce... Już trzeci dzień dziecko prawie się nie rusza, bardzo delikatnie i rzadziej. Czy to oznaka zbliżającego się porodu? Jak Wy czułyście się przez godziną "zero"?

ja do 3 dni przed porodem nie mialam żadnych objawów, a dziecko czułam do ostatniej chwili jak się rusza mocno.... masz już mleko? Ja zero..nic,zero wycieków :) Przed porodem pojawiło się bardzo delikatne plamienie i chyba sączyły się wody (do dzisiaj nie wiem czy to były wody czy nacisk na pęcherz), miałam też bóle krzyżowe.....

A miałaś może twardnienia brzucha często? Nie mam bolesnych skurczy ale nagle czuję ogromny nacisk na pęcherz i brzuch jest twardy jak skała przez może minutę. Od kilku dni mam tak jakieś kilkanaście razy dziennie...

Może warto zapytac lekarza. Ja jestem teraz w 31 ( kończe ) i tak samo mleka zero .

to sa tylko skurcze braxtona-hicksa :) nie panikuj

u mnie wyglądało to tak że obudziłam sie rano o 8 i już czułam że coś jest nie tak, na wkładce miałam różowe niteczki i odszedł mi czop (oznaka porodu) ok 21 wypróżniłam sie ale tak megaa ;) potem zaczęły sączyć sie wody krzyz mnie strasznie bolał.. także wiedziałam że to już :) przy czym nie miałm żadnych skurczy ani rozwarcia.. w szpitalu przyjęli mnie o 23 o 1.30 wzięłam prysznic dostałam skurcze, podali mi cos na rozwarcie i o 8 rano urodziłam :) 33 tydzien to za szybko, może idz do lekarza jak czujesz że cos jest nie tak, zrobi usg i będziesz spokojniejsza o maleństwo

Część czopu śluzowego (bez krwi) odeszła mi tydzień temu... Już sama nie wiem, stresuję się.

a skąd wies zze to był czop ?

Akurat byłam wtedy u lekarza i tak mi powiedział.

aha pytam bo sama nie wiem jak to wygląda :) I lekarz nie był zaniepokojony ani nic ?

Najpierw mnie nastraszył, że chyba mam rozwarcie. :D A później powiedział, że jeszcze szyjka jest zamknięta ale mam uważać. I to tyle. O.o

ja też nie chciałam panikować ale gdy byłam pierwszy raz w szpitalu to byłam w 34 tc lekarz stwierdził skurcze których ja nie czułam, poleżałam troche w szpitalu, i byłam spokojniejsza.. poźniej leżałam w 36 tyg też skurcze których nie czułam, leżałam jakis czas.. myśle że na twoim miejscu poszła bym do lekarza, masz prawo panikować, nie wiem czy to twoja pierwsza ciaża jeśli tak to tym bardziej możesz chodzic dopytywać sie itp. mnie udało sie dotrwać i ur w 38tc

Pierwsza ciąża. I martwię się, bo ciągle coś tam się dzieje. :/ A mam wizytę dopiero za tydzień- lekarz jest tylko raz w tygodniu. Tak to ewentualnie mogę do szpitala jechać...

to do szpitala jedz. Kurcze lepiej w razie czego zgłosic się wczesniej niz odpukac miałao by się cos stac

Może tak... Ale z drugiej strony nie chcę panikowac i robic ludziom problemu czy niepotrzebnie leżeć. Ehh... :(

A czemu w ogóle odciągasz mleko? Stymulacja brodawek powoduje skurcze macicy.

Nie odciągam mleka. Samo mi leci. ;)

Warto zrobić ktg żeby sprawdzić co to za skurcze. No i monitorować stan dziecka.

Mi sie wydaje ze to nie ejst robienei problemu.

Ja skurczy w ogóle nie miałam do samego końca, a poród się zaczynał..jak pisałam na początku wody odchodziły i rozwarcie było coraz większe...no i te bóle krzyża...straszne (takie same były przy porodze praktycznie, nie większe)..jak masz jakiekolwiek wątpiwości jedź do szpitala i już!

Jesteś w ciąży i nie robisz nikomu problemu.. poprostu sie martwisz i tyle, 33tydz to za szybko na poród, myśle ze powinnaś jechać, najwyżej wyślą cię do domu ale będziesz spokojniejsza...

skontroluj tętno dziecka oraz ilość wód.... jeśli masz uczucie że coś się dzieje z Twoim dzieckiem lepiej to sprawdzić, nie stresuj się że zawracasz głowę lekarzom bez powodu, oni po to są! A to Twoje dziecko i jego dobro jest najważniejsze! POwodzenia

To mówicie, żeby jechać? :/ Ile trwa to ktg? Pewnie jak pojadę to cudownie wszystko mi minie...

Też zawsze mówiłam że tylko problem i napewno wszystko jest ok, i za każdym razem zostawiali mnie na obserwacji, brałam tez tabletki takie że miałam okropne jazdy po nich po to zeby zatrzymac ciaże chociaz do 36tygodnia

w krk sie czeka na ktg bo zazwyczaj jest kolejka i nie wiem czy koło 30 minut czy 45 :) Tu juz nie pomogę :)

powiedz ze czujesz rzdziej ruchy niż zwykle, o tym czopie też powiedz, możesz powiedziec ze jestes nie spokojna , że nie ma twojego lekarza a ty nie chcesz czekać... naprawde nie martw sie że robisz problem , wkońcu tu chodzi o zdrowie dziecka, twojego dziecka.. ktg zazwyczaj pół godz - ja tak miałam, czasem dłużej

DO LEKARZA, a nie na forum !!!!

"Już trzeci dzień dziecko prawie się nie rusza, bardzo delikatnie i rzadziej." Nam w szkole rodzenia mówili, że w takiej sytuacji natychmiast się biegnie do lekarza, bo dziecko może się przyduszać pępowiną. Na co czekać?

Nie zastanawiaj sie i idź... no i daj znac. pozdrawiam i powidzenia :)

Dziękuję wszystkim. Zbieram się i jadę... :/