30 zł na tydzień

tyle mi zostało, w lodówce w sumie już pustki, dziś zrobiłam ryż, miałam kiełbasę i cebule- podsmazyłam, zrobiłam sos do tego mam jeszcze pół kilo łopatki jakieś pół kilo ziemniaków pół kilo mąki jagody grzyby mrożone kilka sosów torebce muszę zrobić codzinnie mężowi kanapki do pracy mamy jeszcze psa dajcie jakieś pomysły żeby było co jeść

mam olej i przyprawy pierogi odpadaja jedlismy trzy dni ostatnio

na obiad wyjda najtaniej ziemniaki podsmazone z ceulą, jak dasz jeszcze choc minimalne ilosci mięsa to w ogóle jest cool, jedna starta marchewa do tego za 30 gr, zeby było dobre koniecznie przyprawy, raz kupiłam dobra przyprawę specjalną do ziemniaków za taniochę i super smakowały

na chleb pojdzie mi 7 razy 1,60= 11,20 kostka masła to 3 zł psu kupię makaron ugotuję z olejem, to bedzie jakieś 4 zł i co dalej? potrzebuje coś do chleba, obiady a właśnie mam szczaw w sloiczkach byłaby zupa, tylko jaka by się przydały, więc to jakieś 5 zł, ale byłaby pasta na kanapki i placki bym usmażyła ziemniaczane

z ziemniaków i mąki mozesz tez zrobic kopytka

Proponuje kilogram marchwi - w wielu sklepach za zalediwe 99 groszy polanej olejem rzepakowym na przemian z kasza polana rowniez olejem rzepakowym... smaczne i bardzo zdrowe... jadlam to gdy mialam zaledwie 40 zl na miesiac ;) przezylam i oczyscilam organizm :)

coś wykombinuję pierwszy raz mam tak cieżką sytuację, wyczyscilam praktycznie zamrazarke, zostało to co wypisałam, szafki, jak tylko bede miała kase jade na duże zakupy! by kasza, ryz, makarony i cała reszta była w domu

ja bym zmieila meza coo to za zycie i w ogole pogadac z nim nie mozesz? dlaczego godzisz sie na takie dziady

A pies czemu karmy nie ma? Zawsze kupuj więcej i w razie w masz w worze jeszcze troche.

Nie kupuj masła, juz zaoszczedzisz 3zł.

A psu zamiast makaronu to bym dała namoczoną bułke czy chleb w rosole np jak bedziesz jakąs zupe gotowac

ale kup koniecznie prezerwatywy jak maz chce sexu zeby do tego jeszcze geby nie dodawac

pies nie je karmy w ogóle nie tyka gotuje mu jedzenie, kasze lub makaron z miesem i warzywami a czemu taka sytuacja? nie wina męża czasem w życiu układa się tak a nie inaczej mąż pracuje u pana na budowie, który po prostu prawie nie zbankrutował w ostatnim tygodniach, ale udało się podnieść na nogi i w przyszłym tygodniu będzie zaległa wypłata i bieżąca, ja zarabiam, ale mało- 1200 zł i za to zap laciliśmy za mieszkanie plus rachunki, jedziemy kiepsko od dwóch miesięcy, ale pracodawca jest naprawdę uczciwy, więc nie martwię się czy będą bo będą na pewno pieniądze przez ten czas poszła nam kasa, którą mieliśmy odłożoną, a nie jesteśmy milionerami jak niektórzy tutaj i nie mieliśmy paru tysięcy odłożonych

pies jest dosyć duży bulka raczej mu nie starczy masło to do kanapek ale w sumie mam jeszcze majonez, więc chleb posmaruję majonezem i do tego coś możliwe że teściowa podrzuci nam wędlinę na kanapki ja w domu mogę zjeść byle co maż musi mieć do pracy co zjeść, pracuje fizycznie ktoś pisał o prezerwatywach- nie martw się o to, dzieci nie mogę mieć, a gdybym mogła to i tak bym się zabezpieczała albo nie uprawiała seksu nie mając na gumki

tak na pewno beda pieniadze biedny pracodawca itp jak tak glupia jestes to i zapros pracodawce na ten obiad swoj tez niech sie nazre pomozesz mu... co tam bezie na obiad? chlep w rozwodnionym mleku czy pierogi z niczym?

Nie tyka karmy bo pewnie jakąs gównianą dostawał, zapewnij mu chociaz jakies witaminki. A tak z oszczedności to najtaniej wyjdzie włąśnie jak sama zrobisz paste, może ugotuj rosół z warzy zrób sałatke warzywna juz masz do kanapek czy zapakowania do roboty.

jak dostaniesz juz te forse to kup se ksiazke na temat zycia czy co

Bardziej sie pies paroma bułami naje niz makaronem z olejem. W życiu bym tego swoim potworom nie podała. A nie możecie w czasie biedy zjesc kanapki bez masła ?

jestem na 100% pewna, że pieniądze będą, znamy go kupę lat, znamy powody dla których nie było kasy ale to nieważne teraz karmę kupowałam różną i tą makretową i firmowe te od weterynarza itd pies ich nie cierpi potrafił trzy dni nie jeść a karmy nie ruszył do makaronu ugutuję mu marchewkę, bo je warzywa gotowane, przemęczy się tylko biedak na makaronie, chyba, że znajdę tanie podroby, bo kości niestety też nie je, a mam właśnie sobie przypomniałam kości na zupę w zamrażarce ( z żeberek)

pisałam już ze z masła rezygnuję, mam majonez, średni słoiczek zaraz się okaże że przypomnę sobie jeszcze kilka rzeczy ale raczej już nie makaron, ryż i kaszę pies je chętnie, gotuję mu zawsze z warzywami i mięsem i tym się żywi

to kup mu inna karme wybor spory czy ty glupia jstes

z 5 jajek i szczypioru badz pora i majonezu zrob paste jajeczna..wychodzi sporo jej... na obiad kartofle z jajkiem sadzonym mowisz ze masz tam jakies mieso....zrob na dwa obiady gulaszu..dodaj duzo marchewki..jeden obiad podaj z ziemniaami drugi z makaronem z grzybow mrozonych zrob zupe ugotuj zupe szczawiowa z maki i wody i masla ulep pierogi -pierogi z jagodami

pies ma 7 lat, przerobiłam chyba 20 karm, nie je żadnej, nie lubi, nie tyka, tak ciężko zrozumieć kiedyś psy jadły resztki z obiadu ja swojemu gotuje i na pewno nie ma źle

zjadlam k

na kolacje mozesz zrobic nalesniki....a w ogole pozycz pieniadze bo za 30 z sie nie da przezyc

No właśnie, jak wiesz że za tydzień dostaniesz pieniądze to od kogoś chociaż pare zł:/

nie rozumiem - jak można nie mieć kasy i decydować się na trzymanie psa?!

te ukąśliwe uwagi darujcie sobie.szacun dla autorki.