Jak mnie wkurza ten dzieciak z reklamy Lubelli! ten od wiesz co to jest kuchnia

ma w swoim wygladzie coś odpychającego coś co wzbudza agresje ponad to ma paskudny głos i mówi kiepsko :/

a mnie etn co rapuje przy serku chyba hohlanda

mam identyczne odczucia ale w stosunku do tego bachora z reklamy pierogow pudliszki!!!!!!!

a mnie wkurzają reklamy i nie ważne kto w nich występuje

i drazni mnie ta reklama piekarnika z radwanska wtf?!! po kiego ja tam brali i po kiego przebrali ja w jakas suknie wieczorowa, szpile i torebke to reklama piekarnika czy jej bo nie czaje

Nie znoszę tej reklamy właśnie ze względu na tego chłopca.

nie widziaam reklamy z radwańską, ale reklamy te z bachorami wkurzają mnie najbardziej!! oo jeszcze oreo jest..

wszystkie te reklamy z dzieciorami sa beznadziejne i sztuczne! zawsze biora do reklam "idealne" dzieci, jasny blond wlosy i blekitne oczy, kogo oni chca oszukac i na kogo oni kreuja te dzieciaki, dlaczego nie biora dziecka prezentujacego typowy typ urody slowianskiej- szare oczy i ciemny, mysi blond oczy, przeciez to nie skandynawia, ze kazde dziecko ma biale wlosy i blekitne oczy

no ta z oreo tez ....nie jestes na to gotowy,,,chyba bym przez kolano przerzucila bachora

*mysi ciemny blond wlosy

nie wiedzialam, ze innych reklamy z dzieciorami tez wzbudzaja agresje:)

ja uwazam,że mogliby brać nawet brzydkie dzieci byle ładnie mówiły, czzasem głos jest podkładany, też jakieś ciapy podkładają. infatylizm infantylizmem, ale lubię jak dzieci od małego mówią normalnie a nie "zieby" zamiast żeby itp. w końcu i tak 3 latek nie robi zakupów a już na pewno nie bedzie prosił mamy o masło czy karotkę raczej woli zabawki i cukierki. nie wiem do kogo oni to kierują?! :O to samo pampersy...przecież niemowlak nawet nie wie czy leży w pampersie czy ścierce :O a jak kierują do nabywców - rodziców to chyba do normalnych ddojrzałych ludzi mogą mówić normalnie. Co do dzieci to jeszcze jedno - jest pełno otyłych dzieci a biorą tylko szczupłe. Aha na plus zasługują tylko reklamy społeczne, ze smutnymi dziecmi, m.in podziel sie posiłkiem i jakieś inne o głodnych dzieciach. Raz wystepowała taka śliczna dziewczynka (i nie sepleniła) ... aż chciało się jej dać tą zupę :)

gardze tymi reklamami spolecznymi z udzialem dzieci, to czysty marketing majacy na celu zlapanie na litos jak najwiecej leszczy, ktorzy dadza pieniadze, a w rzeczywistosci nawet niewiadomo czy osoba z danej reklamy na prawde dostanie te pieniadze czy moze jakis knur w fotelu. Jedyne reklamy dzialajace na mnie to reklamy z udzialem zwierzat