Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta234

czy mam prawo sie zloscic na bylego?

Polecane posty

Gość kobieta234

Rozstalismy sie, zeby od siebie odpoczac, ochlonac i zobaczyc z dystansu czy ten zwiazek ma sens. Widujemy sie od czasu do czasu i czesto rozmawiamy przez tel. Ok tyg temu poprosil mnie o drobna pozyczke (100zl), z kontekstu wynikalo, ze odda w ciagu dwoch, trzech dni (mial pozyczyc od siostry, zeby mi oddac + jakas osoba tez mu byla dluzna i miala oddac). Zdecydowalam sie na rozstanie m.in. przez jego stosunek do pieniedzy, bo czesto mial klopoty finansowe. Teraz czekalam tydzien az mi odda albo chociaz wyjasni powod przedluzenia. Zapomnial :O To nie jest duza kwota dla mnie i moglabym poczekac nawet i 3 miesiace, ale chodzi o zasade. MAm prawo sie frustrowac czy moze jestem za malo wyluzowana hetera? Wiem, ze nie unika oddania,bo gdyby mogl juz by oddal, ale wkurza mnie jego brak odpowiedzialnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta234
nudny topik czy wszyscy juz spia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej wiesz,torche nie bardzo rozumiem, no ale skoro ciebie to wkurza, no to wkurza, to jemu o tym powiedz, tylko zastanó sie czy warto sie pieklic o pieniadze i robic kolejna burde, ja w sumie duzo wywnioskowac z tego co napisałas to nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro Cie wkurza, no to raczej nie przestanie, i tak czy siak bedzie Cie to wkurzało,moze on po proatu taki jest a Ty nie umiesz tego zniesc, ale wiesz co jesli tylko sprawa pieniedzy jest powodm rozstania, a na innych płaszczyznach jest okej, to czy nie warto jakos spróbopwac sie dogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta234
ona nie ona Wlasnie moze inne nie robilyby problemu z tego, ale ja nie cierpie nieodpowiedzialnosci. Jezeli mowisz komus, ze zwrocisz mu pieniadze w ciagu 2 dni to to robisz. Jezeli jest jakis problem to dajesz znac i tlumaczysz dlaczego nie mozesz i prosisz o przedluzenie. Ja tak to widze. Ukladalo sie na wielu plaszczyznach, ale kilku rzeczy nie moglam zaakceptowac. M.in. finansow i tego, ze wiecznie musialam go ratowac pieniedzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta234
wlasnie mialam nadzieje, ze on sie zmieni, ale on juz taki jest. Moze inna bedzie go akceptowac i nie bedzie sie frustrowac. Ja chyba czuje, ze podjelam sluszna decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety jak ktoś jest mało zaradny i ma gdzies odpowiedzialność to taki juz pozostanie.. Ja bym sie wkurzyla tez na Twoim miejscu, jak ktoś ma problem to niech sie do mnie odzywa ze nie moze teraz oddać ale takie olewanie mnie wkurwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta234
teraz juz wiem, ze on sie nie zmieni.nawet grozba calkowitego rozpadu zwiazku nie zmobilizowala go do odpwiedzialnosci (niby mu zalezalo). nastepny facet musi byc odpwiedzialny. i tak jak nigdy nie patrzylam na finanse i zarobki tak teraz beda jednym z priorytetow. byly za mocno dal mi popalic i za duzo stresow kosztowala mnie jego niefrasobliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi??
skoro rozstałaś się z nim przez jego stosunek do pieniędzy to nie rozumiem dlaczego mu znowu pożyczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta234
bo znowu byl w ciezkiej sytuacji i potrzebowal tych pieniedzy. Zal mi sie go zrobilo. Mam za miekkie serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
dlatego najlepiej nie pożyczac a zwłaszcza pieniedzy i do tego byłemu. no chyba ze mamie albo komus naprawdę bliskiemu któremu ufasz bezgranicznie.jesli ktos jest zaradny i bedzie mial z czego oddac-to taka osoba nie będzie pożyczac od nikogo a jeśli jednak chce pożyczac to widocznie nie bedzie mial a czego oddac,jest ciapa i nie ma za grosz honoru. a ty nie powinnas miec za miekkie serce bo łatwo mozsesz stac się ofiara jakiegos oszusta itp... wiedzialas ze on jest nieopowiedzialny i ze ma problemy finansowe i mimo to mu dalej pozyczasz coś tu jest nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
"czy mam prawo sie zloscic na bylego?" nie.masz prawo złoscic się na siebie.on doskonale wiedzial jaka jestes naiwna i cię wykorzystał.czuł,ze to koniec związku to jeszcze chcial coś uszczknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela lela
zajrzyj do kodeksu prawnego, albo na prawniczą stronę i sprawdź własne prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×