Spanie dziecka

Witajcie. Mam problem.. przez pierwsze dwa miesiace po porodzie nasze dziecko budzilo się raz na karmienie w nocy lub przesypiallo całą do 7 rano. Ma stale rytułały.. kompiel jedzonko i spanie. Zasypia sam. Od iesiaca czasu zaczął sie budzić o 2 i 4 a wstaje o 6 nie wiem co sie dzieje.. nawet probowalam go dokarmiac na spiocha o 11 w nocy zeby chociaz budził się raz no i niestety.. pomozcie jak moge zapewnic mu spokojną przespaną noc? dodam ze w ciagu dnia jest bardoz aktywny i spi max 2 godziny

Dzieci po prostu tak mają. Raz sypiają lepiej a raz gorzej. Nic z tym nie zrobisz. Mój pierwsze pół roku sypiał super. Potem zaczął się budzić. Ostanie dwa dni wstawał o 8 a dziś wstał o 6;)

zgadzam się - dzieci tak mają,nieraz przespia cała noc, a nieraz budzą sie co 2 godz. a jak juz to KĄPIEL A NIE KOMPIEL.

sorki rozpędziłam sie z pisaniem. Dzieki za odpowedzi :) chyba musimy to przetrwac eheh

Czasami ludzie się dziwią moje dziecko często się budzi, moje dziecko mało je, moje dziecko jest dziś nieznośne rany dziecko to też człowiek Ty też raz śpisz lepiej raz gorzej czasem jesteś wyspana o 6 a czasem byś spała do 12, raz masz ochotę zjeść całą lodówkę, a czasem nie masz apetytu itd... Pozwólmy dzieciom być sobą, taki ich urok że się budzą w nocy nic na to nie poradzisz choć w podręcznikach pisze inaczej w rzeczywistości to się bardzo rzadko sprawdza. Powodzenia i wytrwałości życzę.

anulkaak Twoje dzieciątko ma dopiero 2 miesiące,wszystko się może zmienić.moja ma 3 latka i tez bywało róznie,najgorsze jest pierwsze poł roku a już tak dla ścisłości -rok. potem jak " z bicza strzelił" czyli juz jest wszystko super,no bynajmniej dla mnie pierwszy rok był taki powiedzmy decydujący. potem jeszcze dojdze ząbkowanie,wcześniej kolki takze no...przygotuj się na nieprzespany rok,no przynajmniej u mnie tak było,mimo ze ja śpię z dzieckiem-to i tak nieraz musiałąm wstawac po kilka razy. a teraz tez wstaję w nocy bo mala siusia przez sen do nocnika wiec wlasciwie takiej całej nocy nie mialam. ale i tak jest o Niebo lepiej.