Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Myszka1085

Tesciowa

Polecane posty

Gość Asia czerw
Prawda jest taka że gdyby był za tobą to nie słuchał by mamusi. A jemu lepiej u mamusi, nie musi zajmować się dzieckiem, ma spokój. Mamusią wszystko zrobi. Tak to właśnie jest gdy kończy się randkowanie a zaczyna prawdziwe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka1085
tem kto napisal o tym ruchaniu i o bachorach niech sie idzie ale leczyc boo jezeli tak mowi widocznie matka go nie kocha i tez do niego bachor mowi.....a drugie to zebys sie ten "ktos" nie zdziwil ze w zyciu sie to samo nie przytrafilo co mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fru fru fru
daruj sobie te starania bo on sie NIGDY nie zmieni, za slaby jest zeby sie postawic swojej zolzowatej mamuni a w dodatku mu u niej dobrze. kobieto, jestes na przegranej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja opowiem wam ja mam problem z tesciami od 6 lat jestem zmeczona w tym roku wzielismy slub moja tesciow an poprawinach powiedziala ze blagala mojego meza zeby sie ze mna nie zenil bo jestem wariatka zatomojmaz przestal sie do niej odzywac a oni i jej coreczka posrana samotna z dzieckiem gada na mnie wszedzie jestem zmeczina bardzo zalamana tesc na srdoku ulicy powiedzial do mnei wszyscxy slyszeli zeklapie morda zebym do roboty szla legat kurw o tak powiedzial a ja sie ucze jeszcze masakra jakas moj maz sie do nich nie odzywa a oni na sile szukaja kontaktu wszytskich na mnie nastawiaja i chca zeby ich syn wzial ze mna rozwod tesciowa zawsze gadala co jej synek lubi a conie maz mial 26 lat a ona dzoiwnikla jak bylismy na imprezie kiedy wracamy jakis horror i czekala na nas do 4 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 123124
a ja mam problem teściową i z teściem... wykorzystują mnie na każdym kroku... mimo że jestem niepełnosprawna (mam jedną stronę niewładną) muszę myć stos garów i naczyń do 5 razy dziennie, muszę myć łazienkę (bo jak ja nie umyję to nikt nie umyje), obiadki gotuje (a teść zazwyczaj nie je i wybrzydza)... czasem teściowa gotuje nie powiem...ale my mężem tego nie jemy - bo teściowa tłusto gotuje i smaży , wszystko co się da. Ostatnio robiłam jabłecznika na kruchym cieście,ona powiedziała mi że wyszedł mi zakalec... Kruche ciasto i zakalec... a szkoda słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka1085
wiem mam to samo z tym ciastem...chcialam upiec ciasto na urodziny meza zeby zaniosl do pracy taka maja tradycje u siebie a ze mieszkalam u tesciowej to ja poprosilam o przepisy i poszlam do meza co by mu upiec a ta zaraz przybiegla ze ja to byle jaki upieke i ze zadzw juz do takiej pani co piecze i mamy sobie jechac kupic mi sie az plakac chcialo bo tak chcialam cos zrobic a tu ci masz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no... to przykre...ale nie martw się, to się kiedyś odwróci na Twoją korzyść... teściowa niedawno upiekła placek - a taki jej zakalec wyszedł że masakra...chciała pokazać tydzień po mnie...jak to ona potrafi piec... a popatrzyłam się tylko na tego jej zakalca z politowaniem i uśmiechnęłam się , a już nic nie mówiłam...widziałam tylko jak się zagotowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mieszkanie teściami na dłuższą metę jest niemożliwe... ja z mężem szukaliśmy mieszkania w dniu mojego wypadku (przeszłam udar mózgu) i już mieliśmy dzwonić... Piotrek mój mąż poszedł tylko wyrzucić śmieci a mnie dopadło.... teraz już jesteśmy skazani na teściów... mąż remontuje poddasze ... a przeciwnym razie byśmy wynajmowali mieszkanie... wspólna kuchnia, toaleta... nieeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka1085
moze i masz race moze sie kiedys odwroci na moja korzyść oby:):P chce miec spokoj i zyc jak mi sie podoba robimy swoje mieszkanie ale w podworku u tesciow hm nie wiem mam jej pokazac na co mnie stac by mi na zlosc nie robila tak jak "oko za oko ząb za ząb"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nie jestem za tym... po prostu bądź sobą...bądź cierpliwa... Dzisiaj teść mnie wkurzył... ja zrobiłam wczoraj grochówkę i została na dzisiaj , a on do mnie : nie będzie dzisiaj obiadu ??... ja powiedziałam przecież jest grochówka z wczoraj...to się naburmuszył... a ja mu powiedziałam , że w normalnych rodzinach gotuje się obiad na 2-3 dni... a on do mnie... my nie jesteśmy normalną rodziną (chyba on nie jest ) i że on nie będzie jadł. To odwróciłam się na pięcie na poszłam do naszego pokoju.... Już się mogę doczekać przeprowadzki to poddasze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam problem i teściową i teściem... oni oboje potrafią do czarnej rozpaczy mnie doprowadzić... i już mieszkam z nimi 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim cudem Ty mature zdalas??
Napisalas tak nieskladnie, ze w ogole nie mozna Ciebie zrozumiec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×