jaki wstyd! pomocy, bo zrobilam z siebie debilke!!!!

U mnie w pracy często ludzie spotykają się na drinki. Mamy około 4 gejów i oni zawsze chodzą z nami pić. Jest też facet którym mi się strasznie podoba, jest miły, męski i strasznie zadziorny i pewny siebie. Myślałam że też gej, skoro idzie z nim pogadać normalnie, bez podtekstów. Poszliśmy na drinka całą grupą i zaznaczyłam mu że nie ma mnie upijac bo mam słaba głowę, on stwierdził ze szkoda bo miał taki zamiar. Powiedziałam że jak mnie upije to on zaniesie mnie do domu. Stwierdził że z przyjemnością...do swojego. Nawet mi się lampka nie zapalila bo bylam pewna ze to gej więc gadalam niezłe głupoty przez resztę wieczoru. Teraz czuję się jak debil i nie wiem jak spojrzeć mu w oczy w pracy. Nawet nie byłam pijana, więc nie ma usprawiedliwienia.

czemu wstyd ? daj na luz :P pomysli ze to w formie zartu było

to nie jest wstyd :) widzisz wygląda że nie gej więc może warto się obok niego zakręcić może to własnie jest ten facet na ktorego powinnaś trafić :) pamiętaj że wstyd to kraść i z du... spaść :D

Potem się zapytalam znajomej i się okazało ze hetero na 100% na dodatek aktywnie szuka swojej polowki. Po prostu poczułam sie przy nim swobodnie, a na codzień jestem nieśmiała i nie mówię zbyt dużo. A tam mi się włączyła paplanina. Nawet on robił wielkie oczy i czasami nie wiedział co powiedzieć. Jednak koleżanka stwierdziła ze on pomyśli ze to żart. Oby! :( nie chcę wyglądać jak desperatka.

a o czym on z nimi gada jak to geje;)? o dziewcynach nie może itp A może on chciał byc gejem i ty go uratowałas:P?

wez na luz... zwykły flirt nie zaskzodzi :)

Wiem, za bardzo sie przejmuje :) no a o czym ma rozmawiać z gejami? O normalnych sprawach. Faceci hetero też przychodzą tam, i trochę dziewczyn. Nieważne, już się trochę uspokoiłam :D po prostu jeszcze nie jestem za bardzo oblatana w flircie