pieniadze mnie przestaly cieszyc.

no jak to mowia: pieniadze szczescia nie daja. moze zacznij je wydawac w inny sposob, np. pomagajac jakims rodzino, ktore ich nie maja, dzieciom, na leczenie...?

swego czasu tez miałam więcej pieniędzy to się skończyło, mam teraz tyle aby wystarczyło po prostu na zycie i jakieś tam zakupy pierdół. Z czystym sumieniem potwierdzam, że większa forsa wcale mnie nie cieszyła - mam to w dupie! Wolę zyć skromniej ale być szczęśliwa.

jeśli to nie jest prowokacja, a pewnie jest :) to właśnie powtarzam mojemu Mężczyźnie, który się bardzo martwi że nie mamy wystarczająco duzo pieniędzy, że PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ .... :)

Ale skąd mam wiedziec czy to nie naciagacze. Chciałem ufundowacnchlopakowi stypendium w gimnazjum to mnie dyr wyzwala od pedofila

No nic takie moje życie . Ten kto nienprzeszedl tego co ją to nie zrozumie

pomagaj dyskretnie, tak zeby sie nikt nie domyslil ze to ty. zrob rozeznanie, obierz cel i pomoz. przejdz sie po szpitalach, pogadaj z rodzicami chorych dzieci, moze ktos potrzebuje pomocy? wiesz, co inne3go dac komus pieniadze na jakis zakup a co nnego uratowac komus zdrowie lub zycie za pomoca pieniedzy.

mógłbyś utworzyć miejsca pracy i umozliwić ludziom zarobek. Każdy woli zarobić, nie dostać...

Dobry pomysł. Może do mopsu pójdę się zapytać

jeżeli to nie prowokacja to ja ci zazdroszczę.chciałabym raz nie liczyć kasy.pozdrawiam

nie masz nikogo bliskiego, smutne :(

A jak to sie stalo ze tyle masz kasy? Prowadzisz wlasny biznes, wygrales w lotto?

nie ma czego zazdrościć, człowiek nie czuje się szczęśliwy .... Osobiście znam takich ludzi :( Nie zamieniłabym się.

autor, a nie szukasz zony? hahaha

utwórz miejsca pracy dla ludzi, którzy są np. zyciowo mniej poradni :( Całe mnóstwo takich i niekoniecznie brak im umiejętności. Często są po prostu zagubieni i trudno im coś zacząć, wykazać się

człowiek też nie jest szczęśliwy jak musi liczyć każdą złotówkę,jakbym miała wybierać wolałabym nie liczyć

też liczę, ale jakbym miała wybierać pomiędzy , nie liczyć i być samotna i niekochana, a liczyć i mieć milość, to wybieram to drugie :) i wiem co mówię ;)

ja bym wybrała opcje z kasą, miłość mija

nigdy nie cieszyly. nie lubie pieniedzy. uwielbiam to, ze jestem pielegniarka, kocham moja prace, moj maly domek i meza. lubie oszczednie wydawac pieniadze, nie lubie wszystkich iphonow, tabletow i rzeczy tego pokroju. ciesze sie z malych rzeczy. oczywiscie w przeciwienstwie do mojego meza ktory uwielbia pieniadze, zarabiac i wydywac, posiadac :)

Ludzie, jeśli to nie prowo to powiem wam tak: wcale mi nie szkoda autora wątku bo jest zwykłym pustakiem. Jak można napisać: nie pomagam ludziom i wolałby pomóc psu. Jest tyle hospicjów, chorych dzieci, dobrych ludzi żyjących w biedzie bo jest kilkoro dzieci a pracy brak. A taki pustak zakłada taki wątek i oczekuje wsparcia bo go pieniądze nie cieszą a sam pisze, że nie pomoże. Powinien być w miarę inteligentny jeśli tyle zarabia więc powinien tą swoją inteligencje spożytkować na to, jak te pieniądze wydać w sposób mądry i dobry. Żal d...ę ściska na takich pustaków.