Nie chce mieć dzieci a mam dopiero 33 lata

Nie chce mieć dzieci. Mam dopiero 33 lata i podjąłem decyzje, ostatnio nie spotykam się z kobietami bo nie mam sił. Najgorszy w tym wszystkim jest mój ojciec który uważa że mężczyzna powinien mieć dzieci i przekazać nazwisko. Wkurza mnie to. Nie wiem dlaczego dla niego ma to tak duże znaczenie. Ja tego nie chce, poza tym mam siostre która już ma dziecko i za każdym razem jak mnie prosi o pomoc to staram się jej odmówić.

to naturalne. żaden normalny facet nie płodzi w tym wieku...

matko ja tez nie chce, skad jestes. Ja nie moge znalezc faceta co nie chce dzieci. Wszyscy chca mec synkow zeby z nimi sie bawic (o innych obowiazkach nie wspominaja) a ja uwazam cize i porod za odrazajace i trzymam sie od tego tak daleko jak moge

matko ja tez nie chce, skad jestes. Ja nie moge znalezc faceta co nie chce dzieci. Wszyscy chca mec synkow zeby z nimi sie bawic (o innych obowiazkach nie wspominaja) a ja uwazam cize i porod za odrazajace i trzymam sie od tego tak daleko jak moge

Tylko dlaczego ojcu jak mówię że nigdy z mojej strony nie zostanie dziadkiem to nie umie tego zrozumieć. Widzę że go to boli a mnie nie, mnie jest dobrze i tego się trzymam. Dobrze mi w roli egoisty :D Co? Po to by przedłużać nazwisko... to już nie jest męskie w tych czasach.

Ja też nie chcę mieć dzieci. Znam świetną parę, która też nie chce - wolą zwierzęta. Ale oni nie są Polakami ;p

niemal każdy staruszek memle pod nosem...taka domena starosci wpuszczaj to jednym uchem, a drugim wypuszczaj

Właśnie tak robię ale nie rozumiem, czemu jemu tak bardzo zależy na wnukach. Dla mnie to jakieś chore.

Taak, mentalność wielu ludzi, niezależnie od wieku, jest mocno ograniczona. Mówię na przykład mojej kumpelce, że nie chcę mieć ani dzieci ani faceta - a ona na to z głupią miną: "No co to ty zamierzasz robić w życiu?" Tak, jakby życie kobiety ograniczało się tylko do rodzenia dzieci, zadowalania facetów i usługiwania dzieciom i facetom. Już w pewnym momencie lepiej się po prostu zamknąć i nie poruszać niewłaściwych tematów przy niewłaściwych ludziach, bo i tak cię nie zrozumieją.

Ja dopiero spłaciłem kredyt na mieszkanie i samochód. Dopiero teraz mogłem to mieszkanie umeblować i miałbym się pchać w kolejne wydatki. Dziękuje, postoje. Dziecko to wydatek. Pieluchy, jedzenie, deserki, zupki z czasem książki do szkoły, później prawo jazdy, studia, lepiej odkładać pieniądze by sobie wynająć jakąś pielegniarke albo opiekuna na starość.

ugulubembe ‏ twoja kumpela ma 100% racji. sensem twojego życia jest urodzić i wychować potomstwo, zanim będziesz tak stara, że sił ci zabraknie... co innego faceci:D my możemy bzykac do późnej starości ....za co dzięki ci Panie

up Szkoda słów... przyjmij do wiadomości, że każdy, niezależnie od płci, ma prawo kierować życiem po swojemu... a ludzie, którzy wykazują się nietolerancją, są po prostu prymitywni, ograniczeni i zniewoleni.

Ale ja nawet w późnej starości nie chce mieć dzieci.

ludzie którzy wykazują się ( w twoim mniemaniu ) nietolerancją... ...mają po prostu własne zdanie. zapisz to sobie

up Współczuję zatem tym kobietom, które będą miały z tobą styczność. Co za przedpotopowe podejście...

taki element jak ty, nie służy społeczeństwu obywatelskiemu i nie stanowi przykładu dla zdrowych, normalnych kobiet, świadomych swojej płci, oraz roli jaką ona odgrywa... poza swoimi wątpliwymi mądrosciami nie wnosisz absolutnie nic nie jesteś potrzebna

up Dlaczego mnie obrażasz? Każdy żyje po swojemu! Dlaczego mam służyć społeczeństwu? Żyję dla siebie, nie dla społeczeństwa. Krzywdy nikomu nie wyrządzam, a świat i tak jest przeludniony.

Z twoim podejściem, ciekawa jestem co powiesz o kobietach bezpłodnych. Skoro nie mogą wydać na świat potomstwa, to najchętniej posłałbyś je do gazu, jako elementy bezużyteczne?

A może ich desperackie starania o potomstwo powinny stanowić wzór cnót i idealny przykład?

nie pojmujesz fundamentalnych prawd nikt nie żyje dla siebie to też możesz zapisać

...a osoby bezpłodne to całkiem inna bajka

Nie zgadzam się. Każdy ma prawo do własnego scenariusza, własnego pomysłu na życie. To ty powinieneś sobie to zapisać.

Tyle się mówi o tolerancji dla mniejszości narodowych, seksualnych, religijnych itp - ale nikt nie pomyśli o tolerancji dla kobiety, która nie chce mieć dzieci. Dziwne...

masz prawo. ale weź pod uwagę to, że korzystasz ze zdobyczy cywilizacyjnych wypracowanych przez społeczeństwo... czerpiesz z nich pełnymi garściami... miejsce na twoje mądrości jest co najwyżej w klasztorze ‏ poczytaj sobie zanim zaczniesz mówić o tolerancji http://pl.wikipedia.org/wiki/Konfucjanizm

OK doceniam twoją wiedzę i poglądy, ale po tym, co wcześniej napisałeś wnioskuję, że postrzegasz kobiety jako chodzące inkubatory. Zgadzam się, że podjęcie pracy, wyrabianie narodowego PKB stanowi pracę dla społeczeństwa. Ale pisząc o życiu dla siebie samej, miałam na myśli życie osobiste, z którym społeczeństwo nie musi mieć nic wspólnego...

to jak postrzegam kobiety nie ma absolutnie znaczenia... ważna jest świadomość obywatelska i zdrowo - rozsądkowe rozumowanie roli jaką każda zdrowa kobieta powinna spełnić. ‏ zakonnice z powołania też są potrzebne. podobnie jak niewielki odsetek kobiet, które ze wzgledu na piastowane stanowisko - nie są w stanie urodzić i wychować potomstwa

Ilu ludzi, tyle poglądów. Dla mnie świadomość obywatelska nie ma większego znaczenia. Nie czuję się w żaden sposób związana z tym, czy innym narodem. W przyszłości zamieszkam tam, gdzie po prostu będzie mi dobrze. Jeszcze tylko odniosę się do przytoczonego przez ciebie konfucjanizmu - podstawą jest rodzina, a to, co napisałeś wcześniej, przeczy tym założeniom - a mniemam, że kierujesz się w życiu tą filozofią. Teoria o b*ykaniu do późnej starości nasuwa jednak na myśl mężczyznę, który skacze z kwiatka na kwiatek, szukając okazji. A to przeczy idei rodziny, nie sądzisz? Chyba pojawiła się tu jakaś sprzeczność.

posiadanie rodziny nie przeszkadza chyba w ustawicznym i permanentnym bzykaniu ....czyż nie?

Ale przecież sam zasugerowałeś, że kobiecie w pewnym wieku brak już sił - czyli tak jakby nie nadaje się do tego...

zasugerowałem, bo tak naprawdę świetnie sie bawię robiąc z ludzi idiotów i grając z nimi w chuja:D