Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heeerbaciana rózyczka

jak mnie denerwują te pracujące matki

Polecane posty

Gość heeerbaciana rózyczka

albo niedyspozycyjne bo dziecko albo wiecznie na zwolnieniu bo dziecko chore. Kuźwa na żadną w pracy nie można liczyć. W życiu nie zatrudnię już młodej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja zatrudniam i jestem bardzo zadowolona z Jej pracy widać że sie stara ,sama mam dzieci i wiem jak jest z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i wszystko zależy od kobiety bo jedna się stara a dugiej to zwisa i idzie na zwolnienie ,nie wolno wszystkich przekreślać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeerbaciana rózyczka
Mam "na stanie" dwie matki. I w kółko dzieci chore i w kółko one na zwolnieniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co Pani na to..
Może po prostu mnie Pani zatrudni, tyle, że ja mam 19 lat, brak dzieci i partnera więc matką raczej nie zostanę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeerbaciana rózyczka
dzięki, ale za parę lat i ty zechcesz zostać matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na swoją nie mogę złego słowa powiedzieć bo była na zwolnieniu jak mała miała ospe a tak to narazie ok ,bo sama z katarem czasami łazi ale zwolnienia nie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co Pani na to..
ale to dopiero za kilka lat, mniej więcej po 30 roku życia, czyli mogłabym przepracować u Pani całe 11 lat:)no trudno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5t65iuuii7
heeerbaciana rózyczko - czy Ty nie jesteś matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kiedys byłam młoda i szukałam pracy i ktoś mi dał szanse teraz ja daje innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa_aa
U mnie pracuje kilka matek i jedna czy dwie są takie że o byle co chodzą na zwolnienia a inne znów ani razu nie były na l-4 z powodu dziecka. Więc ogólnikować nie wolno, bo są kobiety naprawdę w porządku które się starają i szanują pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeerbaciana rózyczka
Jestem matką owszem, ale jak moje dzieci chorowały to po prostu dzieliłam się opieką z mężem albo starałam się pracować w domu. Ale tu nie. Zero chęci współpracy. Ani jedna ani druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyślałyście
może że te które chodzą na zwolnienia po prostu nie mają z kim chorego dziecka zostawic? bo do przedszkola czy żłobka chorego raczej nie dadzą? te które nie chodzą widocznie mają mamy teściowe ciotki i inne babcie siedzące ciągle z dzieckiem to sobie mogą do pracy łazic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z nimi porozmawiaj wkońcu to Ty im dajesz prace a ile takich zolnień w ciagu roku masz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zawsze powtarzali jak Ciu się nie podoba na twoje miejsce jest 100 innych dlatego mam firme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65u5u75885876876
Człowiek nie żyje samą pracą. prawdziwe życie jest po pracy, wiec nie oczekuj brania pracy do domu. Jeśli ktoś co chwilę chodzi na L 4 i masz podstawy podejrzewać, że to L 4 jest lewe (ale pewności i tak nie bedziesz mieć, bo różnie w życiu bywa), to nie jest to wynik tego, że to jest matka, tylko charakteru danego człowieka... U mnie są prawie same matki w pracy i jedne nie korzystają zbyt często z L4, inne ciągle na zwolnieniu. Problemem jest charakter człowieka, a nie to, że ma rodzinę. A jeśli dziecko naprawdę jest chore i potrzebna opieka, no to wybacz. potworem ejsteś, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeerbaciana rózyczka
L4 nie są lewe ale chyba dzieci mają oboje rodziców? Ok, ja rozumiem, ze nie ma babci która chorym dzieckiem się zajmie, ale na Boga chyba ja nie jestem pck. Jak mi firma padnie w końcu to gdzie panienki będą pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To im to powiedz suchajcie ale te zwolnienia są za częste chyba że chcecie żeby moja firma padła wtedy wszystkie będziemy na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssyk34
Jeśli dziecko jest chorowite i to ojciec będzie chodził na L4, to jego pracodawca przypuszczalnie bedzie reagował tak jak Ty, więc to nie jest rozwiązanie. Też myślę, ze powinnaś zrobić zebranie i poruszyć temat zbyt częstych zwolnień i tego, że to przecież prywatna firma i może upaść. Ale są czasem sytuacje patowe, to też trzeba mieć na uwadze i zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ci powiem tak...
Autorko jezeli Ci to przeszkadza to trzeba bylo zatrudnic panie po 50, dzieci odchowane ale tez jest ryzyko ze beda chodzic za zwolnienia bo ich zdrowie juz nie takie jak kiedys. Niestety ludzie choruja i z tym trzeba sie liczyc. Zatrudnilas mlode kobiety, mlode matki to chyba liczylas sie z tym czy nie? skoro sama masz male dzieci. Moje dziecko w tym roku poszlo do zlobka. Na zwolnienie chodze co 2 tyg. od wrzesnia bo moje dziecko jest non stop chore. Nie mam wyjscia, nie mam babc, cioc, kotre moglyby posiedziec z małą. Mąż pracuje w korporacji nie moze pojsc na zwolnienie ja mam mniejszy rygor i pewniejsza prace wiec ja chodze. Byc moze Twoje pracownice sa w takiej samej sytuacji, moze ich męzowie maja umowe na czas okreslony i nie moga sobie pozwolic na zwolnienie. Roznie bywa. Albo zatrudniaja panie po 45 r.z albo mężczyzn. Tyle moge poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za pracodawca, który nie przewiduje takich sytuacji: zwolnień, ciąż, i jeszcze się dziwi, że dla matki zdrowie dziecka ważniejsze niż dobro firmy.... niejedna z nas bluzga kiedy do przedszkola przychodza chore dzieci takich własnie matek, które nie biora opieki żeby wyleczyć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może byłabyś autorko zadowolona gdyby te matki brały urlopy zamiast zwolnień? znam takich pracodawców, to podłe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ci zycze zebys Ty chorowala i do roboty przyjsc nie mogla,ciekawe czy cie mezulek zastapi marna prowokatorko, nawet ejsli z chlopem sie zamienialas przy dziecku to i tak jakis czas cie w pracy nie bylo i tez bylas utrudnieniem dla pracodawcy.!!!!!!!zapomnial wół jak cieleciem byl...szkoda slow. a powiedz jeszzce ile im placisz? bo pewnie najnizsza krajowa,a zadasz zaangazowania jak za 5tysiakow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ci powiem tak...
ja mam wrazenie ze dla pracodawcow idealny pracownik to kobieta ok 25 lat, 10 lat doswiadczenia w zawodzie, wysterylizowana zeby bron boze dzieci nie miala, z kompletem badan w tym markery nowotworowe, zeby wyeliminowac ryzyko chorob. No niestety jak sie chce miec mlodą kobiete to licz sie z konsekwencjami. Ona nie powie Ci na starcie prawdy czy chce miec rodzine czy nie. Nota bene takie pytania sa zabronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeerbaciana rozyczka
No tak jak czlowiek ma firme i daje prace i malo tego czegos wymaga to od razu musi byc potworem. Czego oczekuje? Podzielenia opieki na 2 bo dzieci maja dwoje rodzicow. Widzisz roznice kiedy pracownika nie ma tydzien a kiedy go 2 nie ma? Machnelam reka kiedy jedna przyniosla mi swistek ze karmi i godzine wczesniej bedzie wychodzic z pracy, a wiem ze nie karmi, bo sama sie pochwalila, jak obie byly w ciazy to poprosilam o przekazanie obowiazkow i pojscie na zwolnienie bo ciaza to jednak czas szczegolny, ale jak mi ktos pracuje tydzien w miesiacu to chyba mam prawo sie denerwowac? A co do wynagrodzenia to do 5 teh karmiacej nie wiele brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO herbacianej rozyczki!!!!!!!
herbaciana rózyczka - ja pracuje i corka chodzi do przedszkola. ma 2,5 roku. Teraz dziecko zachorowało mi w czwartek. W pietk wzielam wolne i poszlam z nia do lekarza. Zwolnienie do srody, zdolność do przedszkola na czawartek. W poniedzialek ja poszlam do pracy, a mąż sie zajął córką. I tak na zmiane. Wiadomo ze o prace trzeba dbac, ale o dziecko tez. My nie chcemy zeby dziecko nam chorowało. Moja córka choruje raz na 3 miesiące. Wiec chyba te matki nie są non stop na zwolnieniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka. Są matki które chcą pracować i się starają ,kombinują na prawo i lewo z kim dziecko zostawić jak jest chore.A są też takie które z wlasnej wygody i niechęci do pracy biorą zwolnienie ,bo dzieciak chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeerbaciana rozyczka
Moze zle sie wyrazilam na poczatku. Podziwiam pracujace matki i te ktore prace szanuja. Ale lenia trzymac nie bede i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO herbacianej rozyczki!!!!!!!
Aaaaaa... i jeszcze jedno! Moja mama ma 55 lat i szuka pracy. Dali jej wypowiedzenie i do konca roku tylko popracuje. Kto ja teraz zatrudni? Kobieta ma zawodowe wykształcenie (takie czasy) nie zna języków - a jest swietna w swoim fachu. W kazdej pracy opanowała ich system komputerowy, zna język branzowy - ale i tak do emerytury jej nikt juz nie zatrudni - chyba ze "po znajomosci" EH....... Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×