jak mnie denerwują te pracujące matki

herbaciana rozyczka,nie pierdol ze ty placisz za te zwolnienia, bo jesli to zwolnienie na dziecko tzw opieka to matce wyplaca zasilek opiekunczy ZUS na podstawie Z-3 i Z-15 oraz druku ZLA gowno wiesz, ale ryja drzesz jakbys pozjadala wszystkie rozumy!

23.11.2012] 13:07 [zgłoś do usunięcia] do autorki........, herbaciana rozyczka,nie pie**ol ze ty placisz za te zwolnienia, bo jesli to zwolnienie na dziecko tzw opieka to matce wyplaca zasilek opiekunczy ZUS na podstawie Z-3 i Z-15 oraz druku ZLA gowno wiesz, ale ryja drzesz jakbys pozjadala wszystkie rozumy! AUTORCE NIE CHODZI O TO KTO PŁACI PRACOWNIKOM NA ZWOLNIENIU TYLKO O TO ZE NIKT NIE WYPELNIA ICH OBOWIĄZKÓW KIEDY SA NA ZWOLNIENIU - A ONA MA FIMR KTORA MUSI FUNKJONOWAC CODZIENNIE A NIE TYLKO WTEDY KIEDY PRACOWNICE NIE SA NA ZWOLNIENIU. CZYTAJ UWAŻNIEJ.

ja pracuje, ale w porownaniu do męza zarabiam ponad polowe mniej,wiec wybacz ale nie bede ryzykowac ze to maz straci prace przez chodzenie na zwolnienia, jak mi ktos placi marnie to moj wklad w prace jest adekwatny do zarobkow, wybacz ale zarabiam niecale 2 tys,maz ponad 4 mam w dupie pracodawce ktory chcialby zeby pracownik zasuwal po 12 godzin,nie chodzil na zwolnienia -wlasnie siedze z dzieckiem w domu,w sumie malej nic nie jest ale mam ochote sobie odpoczac:P

non stop to jest jedna. Przychodzi do pracy raz na miesiac. Ok, ta druga czesciej pojawia sie w pracy, ale ta karmiaca mnie po prostu dobija.... Do marca jest chroniona a pozniej sie pozegnamy. Jak nie zwolnienie na dziecko to na siebie. Wiem ze ludzie choruja wiem, ale do jasnej cholery jakby wykazala odrobine checi i cokolwiek w domu zrobila, nie mowie o stalej pracy w domu- chociaz to tez proponowalam. Ze moze w domu pracowac, ale nie. Kuzwa no nie moge juz...

"Są matki które chcą pracować i się starają ,kombinują na prawo i lewo z kim dziecko zostawić jak jest chore.A są też takie które z wlasnej wygody i niechęci do pracy biorą zwolnienie ,bo dzieciak chory." praca jest wazniejsza od dziecka ? nie sadze kombinuja jak moga, zeby zostawic z kims chore dziecko! z wygody ? niecheci do pracy ? jaka tutaj jest logika....

A CO TO ZA BRANŻA?

herbaciana różyczko- jesli oferujsze prace w domu, to ja sie pisze ! Nawet za darmo na razie popracike dla Ciebie, serio! dopoki nie zwolni sie miejsce

do tej pipy ktora na poprzedniej stronie drze twarz, owszem za opieke nad dzieckiem placi zus, ale ksiegowej z zewnatrz musze ja zaplacic. Rozumiesz o co mi chodzi teraz tepoto. A te ktore twierdza, ze praca nie jest wazna niech sie same zwolnia i tyle. Rozumiem ze dziecko choruje, ale ja nie jestem instytujcja chartatywna.

ktosiami takie tępe dzidy jak ty wlasnie psuja rynek pracy:O wez mnie, wez, bede pracowac za darmo i lizac ci odbyt w razie potrzeby, nie musisz mi placic, szanowac, wazne ze moge isc do pracy:O ja pierdole:O

jak zatrudniacie kobiete, to zapytajcie jak zachowywala sie w szkole-chodzi mi o cwiczenie na w-fie Ja nalezalam do tej nielicznej grupy, ktora pomimo przeziebinia, okresu itp zawsze cwiczyla na w-fie. Takie osoby bedą sumienne. Inne zas zawsze siedzialy ze zwolnieniem w reku, bo to glowa boli, to palec, to bol menstruacyjny, zakatorzona... I mam 100% pewnosci, ze jak ktos za mlodu byl takim leniem, to teraz bedzie jeszcze bardziej leniwy. Dlatego w zyciu nie zatrudnilabym takiego nieroba

rózyczk- ja rozumiem twoje nerwy i rozgoryczenie, ale wybacz - nigdy praca nie powinna byc wazniejsza od dziecka. Nigdy. natomiast branie 3 tyg w miesiscu zwolnien to juz po orostu przegiecie.Szczerze mowiac, gdyby moje dziecko tyle chorowalo to nie pracowalabym po prostu, bo mija sie to z celem.

zamknij morde zayebany debilu, chuj w dupe tobie i twojej firmie, trzymam kciuki za te babki, niech cie wykoncza i chuj z twoja firma z dupy:D:D:D:D

cooole- popisz sobie, jesli Ci ulzy.

mala firma transportowa, a skad jestes? Praca w domu tak, ale dokumenty trzeba z firmy brac. Moze tez ktorys kierowca dowiezc. Ps. Mlodych ojcow tez zatrudniam i tez chodza na zwolnienia, ale nie non stop....

jasne idiotko, ja w odroznieniu od ciebie prace mam, za godziwe pieniadze, nie musze sie plaszczyc i szmacic:O

za to kultury osobistej nie masz za grosz. To moja ostatnia odpowiedz do Ciebie, wyładuj sie na kims innym

różyczko to Twój interes, Twoje ryzyko i sama dobierasz sobie pracowników. A do plujących jadem: jeśli firma jej padnie pewnie będzie mogła liczyć na pomoc tych wycieńczonych matek wiecznie na zwolnieniu? Zostanie z niczym i będzie mogła sobie przykleić kartkę z napisem Caritas na czole, tyle jej zostanie po dobrym sercu.

Moja mama jest z Wielkopolski - moze by Ci sie przydała?

no kulturalnie, nie ma co. Jak te babki mnie wykoncza to same zostana bez pracy. Ale ok, trzymaj dalej.

bujaj garba po zasilek z mopsu :D:D:D:D:D

herbaciana różyczko- ale to jest praca związana z ksiegowośćia, tzn szukasz księgowych ??

a ja jestem w ciaży akurat, nie jestem włascicielka firmy ale pracownica i rozumiem w 100% autorkę, jak patrze naokoło, co niektóre baby odwalają. Jesli dziecko dla nich wazniejsze od pracy, to niech idą na wychowawczy. Wóz albo przewóz, wybieraj co chcesz dobrze robic, byc mama czy pracownikiem, a jak tym drugim tez chcesz to daj od siebie choc trochę wysiłku. Jak chcesz byc z dzieckiem to sie zwolnij z roboty, żeby inni za Ciebie ciagle nie musieli pracować. Ja sobie mogłabym pójść na L4 bo jestem w ciązy i wiele u mnie lasek tak robi od razu jak sie o ciaży dowie, nie czuje sie najlepiej ale bede pracowała ile dam rade.

aha i nie napisalam ze praca ma byc wazniejsza od dziecka. W zyciu. Ale kuzwa moze odrobina dobrej woli?????????? Np. Pani Stefciu mam chore dziecko zabiore dokumenty i zrobie to w domu. Bez zwolnienia. A co do urlopow ktos napisalam ze pewnie by, wolala. Nie nie wolalabym bo urlop ma byc wypoczynkowy a nie chorobowy.

bo jesteś nielat. Do książek gamoniu, a nie wyklinaj na kafe :D.

kuzwa do prawika troche mi daleko, ale coz. Tutaj polowa to prowo. Ksiegowosc i rozliczanie pracy kierowcow.

a nie możesz ich zwolnić? kiedy te dziewczyny wróciły z macierzyńskiego? a może jeśli nie są chronione daj im wypowiedzenie zmieniające i dzięki temu będą pracować nadal ale np. na 1/4 etatu. Bo skoro są w pracy i tak tylko tydzień w miesiącu...... no, a jak nie będzie im się opłacało to same się zwolnią i po kłopocie

Gdzies jest rozsadna granica : kobieta pracujaca z malymi dziecmi ma ciezka sytuacje i do pewnego stopnia zasluguje na wyrozumienie. Wlasnie do pewnego stopnia - bo przeciez posiadanie malego dziecka nie moze byc usprawiedliwieniem dla "swietej krowy" na zasadzie : prace mam w d..., zwolnic mnie nie mozna bo jestem (moze jeszcze samotna) matka malego/malych dzieci, a wiec zyje sobie na koszt pracodawcy (placi mi za niewykonana prace) i na koszt mojego zespolu (robia moja robote, pomimo tego, ze ja za to otrzymuje pieniadze). Prawda jest w srodku - do udowodnienia jest niewiele. Rozumiem jednak opory pracodawcow odnosnie zatrudnienia mlodych matek. Nie mozna uogolniac - olbrzymia wiekszosc pracujacych kobiet podchodzi uczciwie do pracy i do wychowania/opieki nad dzieckiem pomimo podwojnego obciazenia.

albo przejdz z nimi na umowe o pracę zdalną

ktosiam. - Tak znam takie matki. Pracuje ze mną dziewczyna która ma 2 dzieci .Wzięla ostatnio zwolnienie ,bo niby młodsze chore ,angina czy coś tam.Ok zdarza się każdemu... Ale tego samego dnia spotkałam ją calą rodzinką na zakupach w Tesco ,i jej dzieci wcale nie wygladaly na chore.Więc coś tu nie gra...

coś tu nie gra