czy można wymienić przyszłego chrzestnego?

Zmieniłam zdanie z osobistych względów, chrzcin jeszcze nie było, ale już prosiliśmy, ale jak pisałam zmieniłam zdanie. Czy można zmienić chrzestnego?

halo?

Oczywiście, że można, choć nie wypada.

Co takiego się stało że nagle zmieniłaś zdanie. Trochę beznadziejna sytuacja.

ale w jakim sensie zmenić ? :D zapisane w kościele dane są już , czy tylko ustalenia słowne ?

czytać ze zrozumieniem czy tylko czytasz to co w tytule?Napisała że nie było chrztu jeszcze. Autorko głupia sytuacja nie wypada tak zmieniać.Za ile chrzest ma się odbyć?

Coś mi ucięło kawałek *Zresztą nawet w tytule jest napisane PRZYSZŁEGO!!

o widzę, że ktoś odpisał, dopiero zajrzalam. Sytuacja beznadziejna, jeśli chodzi o termin chrztu, to jeszcze nie ustalony, nie chce pisać dlaczego zmieniłam zdanie, po prostu mam swoje powody i dlatego chcę zmienić zdanie. Wyobrażam sobie co na to "rodzina" powie. No wiem, że nie wypada może, ale lepiej teraz niż później i wiem, że chrzestny w ogóle nie będzie interesował się chrześniakiem.

No w sumie bardzo mnie interesuje czy np. nie ma jakich przestróg, zabobonów itd.

moze ktoś jeszcze się wypowie?

tylko ze tej osobie pewnie będzie przykro ...

Szkoda że nie zrobiłaś sobie plusów i minusów przed proszeniem ;) W każdym razie rób jak uważasz. Jedynie co osoba ta się obrazi + ewentualnie reszta rodzinki.

domyślam się, że tak może być. No ale trudno. Dzięki za wypowiedzi.

Powiem tak-lepiej zmienić przed niż żałować po fakcie. Ja tak mam z chrzestną mojego dziecka. Zmieniła sie diametralnie, nie daje dobrego przykładu jeśli chodzi o życie w wierze. Teraz nic nie można już zrobić, jedynie rozmawiać z dzieckiem (jest nastolatkiem). Niestety nigdy nie ma się gwarancji, że wybrana osoba spełni swoje obowiązki.

No właśnie myślę, że będzie tak jak pisze Haneczka, tym bardziej, że już teraz nie przejawia jakiegokolwiek zainteresowania wobec małego, nawet nie dopytuje kiedy chrzciny ani nic. Ja rozumiem, że od wychowywania są rodzice itd. i nie wymagam od nikogo tego, ale wypadałoby żeby chrzestny uczestniczył jakoś w życiu tego dziecka, czy nawet zapytał o dziecko, tymczasem minęło kilka miesięcy i cisza z jego strony, nieaz jest na facebooku na czacie i też nię nie odezwie.

no jasne,że można zmienić a nawet trzeba.i dlaczego rodzina ma się obrazić?przecież jej nie zmieniasz:-) w końcu nie oni trzymają dziecko do chrztu.u nas też były zawirowania z chrzestnymi,tydzień przed chrzcinami okazało się,że chrzestny nie dostał zgody od ks i musieliśmy nowego znaleźć.natomiast za drugim razem,musiałam zmienić chrzestna i tym razem już u ks było podane i tam musiałam też dane zmieniać.ale szczęśliwie nowi chrzestni sa idealni w swej roli.