Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kata mata

zywnosci sloiczkowa typu gerber

Polecane posty

Gość naturalna nie eko
przepraszam a to nie umiesz ugotować kaszy manny albo budyniu na mm ;) tak jak kisiel można chociażby na Bobovicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
fajnie się czyta takie awanturki :) Ja karmię moego 21 miesięczniaka głównie tym co sama gotuje, ale zawsze mam w domu awaryjne słoiczki, bo czasem bachorkowi moja kuchnia nie pasuje :) Jakimś cudem słoik zawsze wchodzi bez marudzenia. Ale teraz to raz na 2-3 tygodnie się zdarza. Nie bardzo jednak rozumiem kupowanie typu "słoiczki deserki a to kaszka manna a to budyniek a to bananki z brzoswiniami", bo to w domu można zrobić i będize smaczniejsze i dla całej rodzinki :). Zgadzam się, że "po jakom cholere gotowac 50ml zupy jak z tego dziecko zjadało mi połowę nawet" - gotuję dla wszystkich w domu - dzieciu odlewam zanim dodam przypraw. Poza tm jestem matką idealną :P a co :P. Dziecko już od pieluch odsatwione, smoka nie ssał nigdy, butelki tez nie. Za to cycka ciągnie do tej pory - oboje jesteśmy z tego zadowoleni, a i śpi z nami w łóżku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgrzewane kotlety
Pasteryzacja nie hamuje wszystkich przemian białka,do tego potrzebna jest sterylizacja,a w domu jej się niestety nie przeprowadzi. Jutro jak wrócę do domu to Ci poszukam informacji w necie,albo podam Ci tytuł podręcznika o metodach przechowywania żywności. A już całkowicie zakazane jest domowe pasteryzowanie zupek w słoikach i podawanie ich dzieciom. Słoiczki mają witaminę C,która zapobiega przemianom białka,a poza tym są poddawana tande-czemuś nigdy nie mogłam zapamiętać tej nazwy-czyli wielokrotnej pasteryzacji (a w zasadzie nawet sterylizacji). Teraz siedzę w naszym cudownym czystym pociągu icc tlk i się zastanawiam czy ktoś tu kiedyś przeprowadzał sterylizację? eee raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna nie eko
ale tu nie ma słowa o mrożeniu tylko odnośnie pasteryzacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto pisze
odgrzewane kotlety a zupke rybna mozna mrozic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgrzewane kotlety
Mrozić się też nie powinno, bo nasza "domowa" temperatura mrożenia jest taka,że umożliwia zachodzenie procesów chemicznych. Jutro Ci podam naukowe źródła. Co do ryby-nie wiem,akurat na studiach "chyba" nie było o tym mowy. Chyba bo studia kończyłam ładnych parę lat temu. Ja mroziłam tylko papki warzywne i mięso więc to sobie przypomniałam z tamtych lat,ryby nigdy nie mroziłam,więc nie szukałam na ten temat informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pibip
A jakie owoce podajecie dzieciom zimą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto pisze
ale mięsko mroziłaś ugotowane zmiksowane? Czyli z dodatkiem wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto pisze
naturalna nie eko znalazlas jakies artykuly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdurrrry
w sklepie można kupić mrożoną pizze z mięsem, albo mrożony bigos, gołąbki. Ktoś taką zywność przecież przyjmuje do obrotu - czyli insp. zywienia. Więc po co mieszasz matkom w głowach!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna nie eko
Kilka artykułów przejrzałam ale nic nie znalazłam o mrożeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie dobrze zapłaci
to nawet truciznę do obrotu przyjmie "inspektor" taka prawda ! Teraz się dowiedziałam newsa dziecko ma nietolerancje laktozy+celiaka je tylko te specjalne gerberki i tak po 3 miesiącach gerberków piersi małej urosły - zajebiscie ...może za kolejne 3 m-ce okres dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pier....tolę
HAHAHAH myślałam, ze posikam się jak przeczytałam tą mamuśkę, co to budyńku nie potrafi ugotować, kaszki, wszystko biedaczka musi w sloiczkach, upadek, doslowny upadek :-D dwie lewe nogi u rąk hahaah :-D a odgrzewane kotlety opowiadasz bzdety i tyle w temacie, nie siej tu paranoi, mrożenie to najlepsze co mozesz zrobić jesli chcesz przechowac żarcie, byle nie mrozić wielokrotnie i nie trzymać zbyt długo, także mamo eko spokojnie, a pisze ci to bo kończyłam Politechnikę, kierunek chemia spożywcza, więc jak czytam banialuki takich kotletów to mnie skręca normalnie, idiotyzm! Artykułów to sobie zawsze mozna poszukac w sieci, jak się chce to się znajdzie, np. warzywa z ogródka są niezdrowe..albo wdychanie świeżego powietrza szkodzi...na wszystko są zawsze jakies szarlatańskie teorie. a już w ogóle gadanie, ze nie gotuję, bo mi się nie opłaca 50 ml robić to koszmar, leniu śmierdzący a dziecko opłacało się mieć? chyba, zeby się koleżankom na fb i nk pochwalić. Żegnam i rozumku więcej życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna nie eko
dzięki :) gdzies tam jeszcze poszperam na pewno przecież cały czas rozszerzamy dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrożenie najlepsze
http://www.przepisy-dla-dzieci.pl/Cooking/Article/591328d5-9b1d-4089-97a0-241e6aff1a4e Poczytajcie, takich artykułów jest wiele, zawsze na plus mrożenia :-) O gotowych słoiczkach nawet nie skomentuje, dobra mama wie co dla jej dziecka bedzie najlepsze i choćby miała paść jak placek to mu to zapewni. Jak sie decyduje na dziecko to sie wie, że nie bedzie się już zyło dla siebie tylko, ale dla tego maluszka, a poza tym jak pięknie wspominac po latach rodzinny dom, w którym zawsze był zapach mamy i kuchni, ciepłych, rodzinnych posiłków, bezcenne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze nasz krajowe
pewnie,ze jedzenie gotowane w domu dla dziecka jest lepsze,nawet jak je wpakujemy same w słoiczki.te gotowe pomijajc fakt,ze mom zdrowe nie jest,to cała zabawa rozchodzi sie o warzywa i owoce.sa czesto rozmrazane i znowu mrozone zanim przerobi sie je na obiadek czy desrek dla dziecka.a wiadomo,ze takie traktowanie produktow po prostu bardzo zmniejsza ich wartosc odzywcza,zabija enzymy i witaminy.dlatego zauwazcie,ze producenci dodaja do sloiczkowego jedzenia czesto jako konserwant sztuczna wit c,zeby to jedzenie mialo jakiekolwiek witaminy.no a my jak robimy w domu i czy sobie w sloiczki warzywka wlozymy to przeciez nie dajemy sztucznych witamin .dlatego warto sobie odpowiedziec czym tak naprawde chcemy karmic nasze pociechy.a co do jedzenie to ciekawe czy zalozycielka tematu karmila dziecko piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do specjalistów :)
ile dni można trzymać mrożoną papkę warzywną w zamrażalniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do specjalistów :)
dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgrzewane kotlety
A gdzie ja napisałam,że mrożenie jest złą metodą przechowywania żywności? Jest to najlepsza metoda dla warzyw i mięs-nie można tylko przechowywać mięsa połączonego z warzywami. Co do produktów gotowych oferowanych przez gastronomię-to zupełnie inna bajka. w innych warunkach powstaje takie gotowe danie a inne występują w domu. Mało kto ma zamrażarkę ustawioną na -20 stopni. I nie szarlatani,ani nawiedzeni piszą artykuły o sposobie przechowywania żywności dla dzieci a specjaliści. Czym innym są potrawy dla osoby dorosłej,a czym innym dla niemowląt. I to że wytknęłam autorce jej brak wiedzy odnośnie sposobu produkcji słoików,nie znaczy,że jestem fanką karmienia nimi dziecka. Moje dziecko nie zjadło ani jednego słoika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwieje watpliwosci
Mozna mrozic mieso z warzywami, nie pisz tu bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwieje watpliwosci
Nie pisze tego z nieba, ale specjalnie zadzwonilam do ciotki,ktora jest technologiem zywienia i powiedziala mi,ze to brednie, wiec sie kotlecie nie komprozmituj juz,bo nawet w sieci szukalam i szukalam i nic na ten temat nie ma. Idz sobie bajki pisac gdzie indziej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgrzewane kotlety
Dobrze-możesz nawet podać dziecku 10razy odmrożone-co ja będę kogoś przekonywać,jak tu sami najmądrzejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwieje wątpliwości
Nigdy nie napisałam, ze wielokrotne rozmrażanie jest zdrowe, oczywiście nie jest i każdy kto ma olej w głowie o tym wie, ale nie jest prawdą, ze nie mozna mrozić mięsa i warzyw razem, to bzdura nad bzdurami i nie obracaj kota ogonem. wymyśliłaś na poczekanu bajeczkę a teraz wpierasz mi coś o 10 krotnym odmrażaniu. Nie lubię po prostu jak ktoś udaje mądrzejszego niż jest i wciska kity takim mamom jak naturalna nie eko, które się przejmują i chcą dziecku jak najlepiej dogodzić, a dzięki twoim "cennym" radom moga sobie zrobić podwójną robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwieje wątpliwości
"Jeśli ugotujesz mięso z warzywami a potem to zamrozisz,to z mięsa wydobywa się jad kiełbasiany. Dlaczego? Dlatego,że nawet w zamrożonym produkcie zachodzą reakcje chemiczne. Poczytaj trochę o tym i naprawdę wyrzuć te dania. Jak robisz danie dla dziecka to oddzielnie gotuj mięso i warzywa,potem rozdrabniasz, część łączysz i podajesz,a resztę ODDZIELNIE mrozisz" a ż wkleiłam, zeby jasno pokazać, ze to co tu piszesz to są wiadomości z niewiarygodne.pl, nawet ciotce to czytałam i miała ubaw po pachy. Możesz pisać SF, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotująca Panda :)
To może i ja swoją opinię przedstawię: moim skromnym zdaniem to nie ma co demonizować słoików-mój syn raz dostał takie danie ale go nie chciał ;) ale bez przesady. Słoiki nie są trującym dziełem szatana. Ktoś je produkuje bo ktoś inny kupuje. Popyt w tym momencie napędza podaż,ale nie można oceniać mam które dają słoik jako gorsze,bo inna niż ja nie znaczy ani gorsza ani lepsza. Co do mrożenia-tutaj się kwestia rozchodzi o drób i ktoś coś wie ale nie do końca. Otóż drób należy mrozić świeży i tak aby nie miał kontakt z innymi produktami bo nawet w minus 18 powstaje w nim pleśń. Nie należy mrozić gotowanego drobiu. I jeszcze parę rad: nigdy nie dodawajcie do mięsa wody przed mrożeniem,ponieważ to właśnie w wodzie jest najwięcej bakterii i wszelkie metody przechowywania mają na celu usunięcie z mięsa wodę. Jak gotujecie,to oddzielnie mięso i warzywa. Mięso należy wrzucać do wrzątku,warzywa też,bo wtedy zabija się mniej witamin,które rozpuszyczają się w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotująca Panda :)
Niepoprawnie stylistycznie to napisałam,ale mam nadzieję,że zrozumiale. Jak chcecie przeczytać więcej to polecam np stronę www.poradnikzdrowie.pl znajdziecie tam wiele fajnych artykułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no swietnie, nastepna madra..
ja wlasnie drob gotuje osobno i miksuje z gotowanymi warzywami, takie porcje mroze. Jak mam za kazdym razem gotowac i miksowac drob, to mnie takie przechowywanie nie urzadza, bo wychodzi na to, ze trzeba gotowac codziennie, no co drugi dzien...po co mam zamrazac same gotowane warzywa, jak i tak musze dogotowac miesko i razem to zmiksowac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×