Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arszenika*

żłokowe choroby

Polecane posty

Mamy jak długo wasze żlobkowe dzieciaki chorowały? Kończą się kiedyś te infekcje czy trwają w nieskończoność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaaa
skoncza sie. Moja corka miala 18 miesiecy jak poszla do zlobka. W 1 roku chorowala non stop. Miesiac w zlobku- 1-1,5 tyg. w domu i tak do konca kwietnia. w 2 roku chodzenia do zlobka corka zachorowala mi tylko 3 razy, na poczatku roku szkolnego, ppotem jakos w styczniu i kwiecien. I od wrzesnia poszla do przedszkola i ani razu nie byla chora.Tylko maly katar czy kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszyłaś mnie;-) Póki co 4 dni w żłobku i tydzień w domu. Znów do czwartku w żlobku i tydzień w domu. Zdawałam sobie sprawę, że będzie chorował, ale chyba dopiero teraz to do mnie dotarło;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaaa
1 rok jest okropny - dziecko musi zlapac podpornosc. w 2 roku juz powinno byc lepeij, ja sama sie dziwie ze moja corka zdrowa. ze nic nie lapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaaa
a juz 3 miesiac leci. oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wszystko przed nami. Dziękuję ci, bo pocieszyłaś mnie;-) Najlepsze w tym jest to, że młody nas zaraża.... I tak on lekka infekcja a ja ucho mąż gardło;-) Przeżyjemy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaaa
a na co choruje? moja corka caly czas miala zapalenie oskrzeli. potem jakos zlapala ospe. i chyba ze 2 razy angine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku katar ( no ale to nie choroba), później jakaś infekcja górnych dróg oddechowych, teraz zapalenie krtani. I oczywiśie ciągle ciągnie nosem. Jeszcze nie ma tragedii, ale wiesz jak to jest;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaaa
antybiotyki ma? gporaczkuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez antybiotyku na razie jest. Ma trochę podwyzszoną temp. max 37,8 więc jeszcze mu nic nie podawałam. Ciągnie nochem i rozrabia. A Twoja mała często miala antybiotyk w pierwszym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowkaaaaaaaa
moj w pierwszym roku chorował non stop, najpierw jakies drobne infekcje, potem zapalenie gardła, oskrzeli, potem ospa, potem w czerwcu zapalenie pluc w drugim roku na dzien dobry zapalenie oskrzeli, jakies infekcje, potem znow zapalenie pluc, wzielismy sie za porządna diagnostyke laryngolog, alergolog, duzo badan i wyszło ze jest nosicielem bakterii Mycoplasma, leczony bardzo dlugo, teraz jak sie rozchoruje to tylko jakies drobne ciaganie nosem czy maly katar, nie rozkłada go bardzo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja starsza córka miała 10miesięcy jak poszła do żłobka.po tyg już miała pierwsza infekcje,która przerodziła się w źle leczone zapalenie oskrzeli i w efekcie skończyła z zapaleniem płuc.przyjęła 3różne antybiotyki w krótkim czasie i potem już właściwie poszło... 3dni w żłobku,2tyg w domu.i tak pół roku.aż trafiliśmy na pediatrę pulmunologa i pani nam poleciła zakup inhalatora i zaczęliśmy dziecko leczyć inhalacjami i wreszcie się skoczyły antybiotyki i ciężkie chorowanie.od września córka jest już w przedszkolu i poza katarem chyba nie miała nic więcej. ale już możesz się nastawić,że ten rok będzie u was ciężki. polecam zakupić inhalator,przyda się z pewnościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowkaaaaaaaa
AGULINIA A CZYM INHALUJESZ DZIECKo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała i duża solą, często pół na pól z woda do iniekcji.do tego przy kaszlu mucosolvan do inhalacji z solą. ale to już na receptę chyba jest.no i przy większych infekcjach dochodzi berodual lub atrovent z solą lub pulmicortem,ale to steryd i tylko na receptę jest. i jeszcze dostajemy ventolin.też w powyższej kombinacji.ale na codzień sama sól działa cuda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obie dziewczyny inhaluje solą, często pół na pól z woda do iniekcji.do tego przy kaszlu mucosolvan z solą. ale to już na receptę chyba jest.no i przy większych infekcjach dochodzi berodual lub atrovent z solą lub pulmicortem,to steryd i tylko na receptę jest. i jeszcze dostajemy ventolin.też w powyższej kombinacji.ale na codzień sama sól działa cuda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za dubel,ale w trakcie wysyłania przeczytałam pierwsze zdanie,które wyszło mało sensownie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowkaaaaaaaa
to nie inhalator działa cuda tylko te leki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z pewnością:-).tylko kiedyś każdy katar kończył się kaszlem i infekcja górnych dróg oddechowych.teraz przy katarze wystarczy sól i nic się nie pojawia większego.wykluczylismy też antybiotyki.które kiedyś przy każdej infekcji pediatra zalecała.pulmunolog najpierw przepisuje inhalacje,na końcu antybiotyk.leki wziewne szybciej działają i sa bezpieczniejsze.u nas się to bardzo sprawdza.zresztą nie tylko u mojego przedszkolaka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×