Dziecko jest samolubem a takie male dopiero

Witajcie.Poradzcie mi jakies Wasze sposoby na to by moje dziecko sie zmienilo :( Synus ma dopiero 19 miesiecy a jest tak niedobry.Nie moze patrzec jak inne dzieci sie bawia,od razu wszystkim wszystko wyrywa,tak jakby wszystkie zabawki nalezaly do niego.Gdy ktos mu czegos nie chce dac wpada w wielka panike z krzykiem!!!Jest mi tak ciezko,tlumaczenie,ze to jest od kogos,albo zeby dal sie pobawic innemu czy nawet mamusi nic nie daje.Czasam jest mi naprawde wstyd gdy idziemy na plac zabaw czy w inne miejsce gdzie sa obce dzieci.Maly ma duza stycznosc z dziecmi,kilka razy w tygodniu widuje sie ze swoim kuzynostwem:roczne,2 letnie i 3 letnie i w ich obecnosci robi to samo.Moje siostry znaja go wiec sie smieja z niego ale gdy widza to inne osoby obce robia dziwne miny ze to moj blad ze ja go tak nauczylam.Ale wcale tak nie bylo,ten bunt pojawil sie dopiero moze od 2-3 miesiecy,wczesniej byl dzieckiem ktore by oddalo ostatni kawalek swojej czekolady.Moze ktoras miala z was podobne i udalo jej sie zmienic dziecko?Dziekuje za rady

jestem mamą 20 miesiecznej córki i mam to samo. Mała rzadzi i to ona decyduje kto sie czym ma bawic, kto moze cos dotknąć, wziąć. Mała nigdy nie oddaje tego co zdobędzie bez krzyków kopania i drapania. Mała jest zwyczajnym potworem. Fachowo nazywa się to bunt dwulatka

a później będzie bunt 4 latka , 6 latka i 16 latka ...

to wlasnie dlatego ze jest male = to samolub bo nie rozumie. nie przejmuj sie, taki wiek, minie jesli odpowiednio wkroczycie do akcji. z czasem zrozumie, po prostu ich male umysly tak wiele nie ogarniaja jak nam sie wydaje.

O takich nie słyszałam a jestem matką 4 dzieci. Wszyscy mieli tylko ten dwulatka. Mała ma ostro nasilony.

dziecko twoje autorko dorasta, poznaje nowe uczucia , niwe doznania i niwe formy kontaktów z dziećmi . Zyskuje swoja tożsamość . I to jest piękne i prawidłowe . Jednak pozwalanie na działania destrukcyjne typu wrzaski , drapanie i czy inne ekscesy w niczym mu nie pomoże a tylko utwierdzi w p przekonaniu ,ze dobrze robi.

to prawda ,ze tacy mali ludzie :) często " pękają " od nadmiaru wrażeń ,emocji i uczuć inie bardzo wiedza jak je kontrolować i co z nimi zrobić :)

Mniej więcej w tym wieku dzieci zaczynają mieć poczucie własności i nie lubią się dzielić. To normalne, trzeba tłumaczyć i nie ulegać a samo przejdzie :)

ale dajcie przyklad jak go tego uczyc np poprzez zabwe ze mna,nie zwracac uwage na jego wrzaski,poprostu teraz sie mama bawi a pozniej on,tak mu tlumacze wlasnie ale wrzaski sa okropne ze wszyscy wokol w bloku slysza.