DO PANÓW: Chciałabym porozmawiać z facetem, który ma kobietę, ale myśli o byłej

zamiast lesba zostan po prostu zimna suka. Bedziesz kochana, wyluzowana i bedziesz miala wyje.bane, zamiast cierpiec.

Nie będę się zmieniała w sukę tylko dlatego, że faceci są emocjonalnie niedorozwinięci, kurwa mój chomik ma w sobie więcej empatii. Suklinsyny. Zrani go taka, a on patrzy na ciebie wzrokiem baranka tuż przed rzezią i tak jest ci wdzięczny, że TY jestes inna i z TOBĄ na pewno będzie szczęśliwy! a Ty latasz, chuchasz dmuchasz, kochasz, KURWA! A potem coś mu odjebie i jednak woli być poniżany

Spokojnie dziewczyny, spokojnie To nie tak Z bartem jestem tak rodzinnie jak to możliwe tylko w bliźniaczym rodzeństwie Wiem wiele i cos mogę powiedziec na temat jak to jest z facetem w sytuacji była i następna Brat miał taka pierwszą miłośc , dziewczyna wtedy fajna była, weszła mu w serce i duszę , jak to bywa w pierwszych uczuciach i wyjątkowej więxi z tym związanej, i splot okoliczności , zdrowotnych też i w związku z tym wieloletnie rozstanie (inny kraj)...ale nieważne. Grunt że wielkie uczucie stało się wyobrażeniem, iluzją...nijak się mającym do rzeczywistej osoby, Tak, ta dziewczyna zajęła spory obszar jego duszy, , to miejsce pozostaje i ma swoje sedno, iluzję. Ale następna dziewczyna nie musi się martwić o tę byłą. Bo w miedzyczasie ta była stała się innym człowiekiem, takim od którego trzeba uciekac i budzi niesmak........życie. On naprawdę do obecnej byłej ma odrzut, nie jest możliwe aby o tej obecnej byłej myślał, ale jednocześnie ta przeszła była, sprzed kilkunastu lat jest dla niego ważna, ma dla niej dalej to ciepłe miejsce we wspomnieniach, taka czarowna iluzja do osoby której teraz juz nie ma, bo teraz ona jest już inną osobą. A do obecnej dziewczyny ma wyjątkowe uczucia, może niepodobne do tych szczenięcych uczuć, ale sa wyjątkowe i bezcenne, nawet można to nazwać dojrzałym uczuciem, on obecną lubi wyjątkowo i lubi z nią przebywać. Wie z pewnością że nie chce mieć z byłą nic bliskiego, bo była jest już kimś innym., i nie chodzi tu o wygląd ale o osobowość i styl życia byłej, który jest nie do przyjęcia.

A mnie się wydaje że tu chodzi o Ciebie a nie o Twojego brata :P nevermind, każdy chce w związku czuć się wyjatkowo i niepowtarzalnie. Ja już postanowiłam. Pieprzę to, jade zabieram ciuchy i wracam. Resztę przywiezie mi, jak będzie wracał na święta.

jezeli chcesz byc kochana. Widzisz, kogo kochaja mezczyzni. Zimne suki, ktore ich rania. O takich nie potrafia zapomniec. A te, ktore daja im wszystko, zawsze beda w cieniu, bo sa na gwizdniecie, nie trzeba sie o nie starac i nie ma ryzyka, ze ich oleja. Wybor nalezy do Ciebie.

Och, to dopiero początek góry lodowej. Nie lubi się całować, wrzeszczy na rodziców a jak ja wrzeszczę na niego żeby nie wydzierał się na nich to on wydziera się na mnie zebym nie zwracała mu uwagi przy rodzicach bo nie będę żyła z jego rodzicami tylko z nim Właściwie, to teraz tak sobie myślę.... Z nim jest coś nie tak..ale to ja jestem kretynką Jak to sławetna kafeteria potrafi otworzyć szeeeroko oczka.. Dzięki panowie

tylko trzymaj sie tego konsekwentnie i po prostu tam nie wracaj. Tlumaczyc mu sie nie musisz, pewnie szybko zadzwoni do swojej ex zeby go pocieszyla, a moze juz to zrobil jak nasz Arek.

Ja już wybrałam, ciekawa jestem tylko jego reakcji, oczywiście wiem, że będzie próbował mnie zatrzymać, jak zawsze. Mam ochotę go zgnoić i poniżyć Ale szkoda mi na to sił i nerwów. Niech soooo leci, jest wolny jak ptak Teraz to ja mam wyjebane

Wrócić musze, po trochę rzeczy, wszystkie ciuchy mam u niego. Ale aż mnie energia rozpiera, nie mogę się doczekać, jak mu wszystko wyrzygam. Mścić się nie będę. Znajde szybciusienko pracę, oddam mu pieniądze które mi dał na zrobienie prawka i rzuce mu w twarz wszystkimi ciuchami, które mi kupywał. Kretyn myślał że mnie tym zdobędzie, uciszy hahaha

a poza tym trzymam kciuki, zeby tak poszlo. Niech Ci rura nie zmieknie jak zacznie miauczec. Wtedy Ty staniesz sie taka byla, do ktorej bedzie wdychal, bo miala jaja by go kopnac w du.pe ;P

No to jest hit bo była go zdradziła on jej wybaczył ale w końcu i tak ona od niego odeszła. Podobno nie wytrzymywała z nim psychicznie. Własciwie to się jej nie dziwię i powinnam jej współczuc, ale i tak jej nienawidzę, nic za to nie mogę. Jak gdzieś widzę imię Izka, jak słysze w radiu, kurwa tak kiedyś lubiłam czytać Lalkę Prusa a teraz nie moge spojrzeć na tę książkę. Paranoja.

byla nic Ci nie zrobila, wyluzuj. Po prostu przenosilas frustracje z faceta, ktory byl jej rzeczywista przyczyna, na jego ex, ktora nic z tym nie ma wspolnego. To ON Cie wku.rwial, nie ona. Jego uczciwie mozesz znienawidzic, ale ja? bez sensu

faceci to debile--- tak szybko nie znajdzie, która rzuci dla niego pracę, rodzinę i w ciemno pojedzie za granicę? Tylko ja byłam tak naiwna, kretynka Ale koniec. Boże, jak mi lekko :)

a w ogole to juz wiesz, czemu ona nie wytrzymala psychicznie. Mozesz jej wspolczyc, bo czula to, co Ty. I dokladnie teraz jestes w takim momencie jak ona, gdy odchodzila. Po prostu otworzyly Ci sie oczy.

Ja o tym wiem. Ale to zrodziło się we mnie samo, rozumiesz? Niezależnie ode mnie. On to we mnie sprawił. Stale tylko słyszłam to imię, stale już w koncu rzygałam jak gdzieś je widziałam, lub spotkałam kumpele która też je nosi. Dziwię się jeszcze, że nie powiedział mi "Dobrze, że się nie nazywasz Izka, bo Izka miał na imię Izka"

mowicie, ze nie mozna dawac wszystkiego na tacy, czyli jesli ja chce byc najlepsza dla mojego faceta to mam udawac kogos kim nie jestem. I co konkretnie macie na mysli mowiac zeby mu wszystkiego nie dawac na tacy.????

SZANUJ SIE, nie badz matka polka, nie wyreczaj swojego chloptasia we wszystkich czynnosciach zyciowych, nie lataj wokol niego jak sluzaca, a raczej daj jemu polatac. Ile tu juz bylo tematow: wszystko za niego robilam, dbalam o dom, dzieci, on nic nie musial robic i mnie zdradzil/zostawil/pobil. Takie panny same na to pracuja, bo sie nie szanuja.

"bądzcie zimnymi sukami, bo tylko takie faceci szanują", "nie róbcie dla faceta wszystkiego bo nie będzie was szanowal" - większych bzdur nie czytalem. naprawde to jakis kompletny debil takie farmazony wymyśla. przeciez to nie ma nic wspólnego z prawdą. jak laska jest jakąś zimną suką, wyniosłą primadonną to z góry mam na nią wyyebane a nie latam za nią jak kot z pęcherzem! zrozumcie, to że niektórzy faceci tak tęsknią za tymi eksami to jest nic innego jak SEKS! kapitalny, namiętny i wyuzdany seks który mieli z tamtą partnerką, a z obecną tego nie mają. i nawet jak obecna będzie super sie troszczyć, robić pyszne obiadki, prać, prasować, ale w łóżku bedzie słaba to myśli faceta zawsze będą gdzieś pozostawać tam przy tej byłej. naprawdę tu nie chodzi o nic innego jak tylko o dobre ruchanie.

skoro chodzi tylko o dobre ruchanie, to nie prościej iść na dziwki? te panie znają całą masę sztuczek, żeby zaspokoić faceta. po cholerę się męczyć w jakimś pseudozwiązku? no chyba, że jednak to pranie, gotowanie, sprzątanie i cała reszta jest wam panowie potrzebna, żeby milusio i wygodnie żyć. nie kochacie tych swoich kobiet, seks jest słaby, ale w sumie do czegoś się ona przydaje, więc niech będzie. pfff a potem pretensje i uogólnianie, że laski to tylko na kasę lecą. no a na co mają lecieć, skoro ani uczucia ani niczego innego od was uświadczyć nie można? sama jestem z facetem, który miał żonę i jak to wszystko dziś przeczytałam, to zaczynam się zastanawiać, jak bardzo on ją wciąż kocha i jak zajebisty był ich seks. ostatnio chciał mi dać nawet klucze do swojego mieszkania, uznałam, że to coś znaczy, ale teraz myślę sobie, że może po prostu liczył na to, że jak wróci z pracy to będzie miał na stole cieplutki obiadek, który eks żonka zapewne zawsze przed nim stawiała. zawsze wiedziałam, że te wszystkie związki to o kant dupy potłuc, większość życia byłam sama i było mi z tym całkiem ok, a teraz będę się zastanawiać, bo przecież on mi się w życiu nie przyzna, o co tak naprawdę mu chodzi :/

Don kino porno "bądzcie zimnymi sukami, bo tylko takie faceci szanują", "nie róbcie dla faceta wszystkiego bo nie będzie was szanowal" - większych bzdur nie czytalem. naprawde to jakis kompletny debil takie farmazony wymyśla. przeciez to nie ma nic wspólnego z prawdą" A za moment: "i nawet jak obecna będzie super sie troszczyć, robić pyszne obiadki, prać, prasować, ale w łóżku bedzie słaba to myśli faceta zawsze będą gdzieś pozostawać tam przy tej byłej." Czyli na jedno wychodzi

bo faceci to debile--- Nie no powiedział do mnie imieniem swojej byłej, ale tej pierwszej 2 RAZY A potem jak zrobiłam mu awanturę to powiedział mi "A jak w łóżku bym się pomylił to też byłabyś zła?" :D:D:D:D:D

Henry Lee nie, nie to samo. Bo jak kobieta będzie tą ową zimną suką to nawet nie splunąłbym obok takiej. A co dopiero byc z taką. Ale i tak wszystko sie o seks rozchodzi, przynajmiej z mojego punktu widzenia. Jak panna nie sprawia że facet w łóżku odlatuje, to jego myśli będą krążyć wokół tej z którą miał ten super seks. Jak napisałem, to są niektóre tylko przypadki, bo jak z byłą ten seks był na takim samym poziomie co z obecną to taki gość nie zaprząta sobie glowy byłą. Naprawde to co sie liczy najbardziej i to co trzyma nas przy danej kobiecie to dobre wyuzdane rypanko, a nie jakies obiadki czy kanapeczki do pracy. Aczkolwiek zimnym egoistycznym sukom też mówimy 'nie' natomiast gadanie tej na pomarańczowo o tym że jak chce perwersyjnego seksu to bym na dziiwki szedł jest szczytem babskiego debilizmu i egoizmu. Bo zayyebisty seks to nie taki za który sie placi by taka kurtyzana udawała że jej dobrze, co mi po takim akcie skoro wiem że ona nie robi tego bo ją to kręci a dlatego że jej zapłaciłem. Nonsens.

jestes z obecna partnerka?

Ja mam na odwrót, bo jestem z kimś, a non stop myślęo kimś innym. I wiem, że jużzawsze będęo tamtym myśleć, i do nikogo nie zbliżęsiętak jak do niego. Ale cóż... nic na to nie poradzę. Oddałabym wszystko, żeby z nim byćale to niemożliwe.

bo mnie ujęła swoją osobowością jeszcze zanim trafiliśmy do łóżka. a i żeby było jasne, nie jestem takim chuujem że wspominam przy niej byłą, myle imiona czy takie tam, tematu mojej ex w ogóle nie ma. Jedynie w myślach wspominam to kapitalne bzykanie z nią i te świńskie rzeczy co razem wyprawialismy.

Don kina porno-- no teraz rozumiem. A dlaczego nie spróbujesz wyprawiać tych wszystkich kapitalnych rzeczy z obecną partnerką? Dlaczego wolisz wspominać zamiast zacząć dzialac?

Rozumiem równiez że powiedzonko " w salonie dama w łożku dziwka" - czy jakoś tak. To święta i najważniejsza prawda dla Panów..?

Może powoli, powoli i do celu..? wiesz jeśli to wrażliwa dziewczyna to ciężko będzie jej przejść na taki hardcore. a ogólnie, poza seksem... dobrze Wam razem?

don kina ogolnie jest ok az trafisz na taka ktora bedzie tak wyuzdana jak twoja ex. nie wiem jak mozesz tak intensywnie myslec o osobie ktroa cie zdradzila? po za tym za mocno porownujesz i nie mysl, ze jesli twoja obecna partnerka przy tobie ponczoszek nie nalozy to tego z innym by nie zrobila takim tokiem myslenia mylisz sie po prostu jak twoja obecna trafi na swojego to bedzie robila z nim rzeczy o ktorych ty sobie dalej marzyc mozesz tylko.

nie mysle intensywnie o byłej a tylko o seksie z nią. No i skąd durne przeświadczenie że to czego ze mną nie robi z innym by zrobiła? Wiesz co to temperament i potrzeby seksualne? Jedni posiadają takowe małe a inni większe. I to są właśnie te detale.