DO PANÓW: Chciałabym porozmawiać z facetem, który ma kobietę, ale myśli o byłej

Rozstał się z nią rok przed tym, jak mnie poznał. Zresztą widziałam jego pocztę, gg on od razu po rozstaniu szukał związku

"A to, że jeśli poznajesz dziewczynę z rodzicami, rodziną, znajomymi, wiążesz się z nią w jakiś sposób materialnie, wkładasz w nią jakąś kasę, to chyba znaczy, ze myślisz o niej poważnie a nie traktujesz ją jak pannę na jeden szybki numerek. " xx no ale to jest tylko twoja interpretacja, a nawet wydaje mi sie ze na sile probujesz go sama usprawiedliwiac a w glebi duszy wiesz, ze kasa, poznanie z rodzicami niczego jeszcze nie dowodzi. Jedyne co moze dowiesz czegokolwiek jest szczere uczucie- a tego ci brak, wiec wyciagnij wniosek sama

dziewczyno jesteś młoda na pewno jesteś śliczna znajdziesz sobie kogoś , ja mieszkałem z byłą co z tego mieliśmy wspólny dom sprzedaliśmy go kasę podzieliliśmy to nie znaczy że kupicie wspólne meble np to nie oznacza że musicie być razem do końca życia

Ja też tak miałam jak ty. Poznałam faceta, fajnie, pięknie, gdyby nie opowieści o jego cudownej byłej. Czego nie robili, gdzie nie byli, jak on ją kochał...Najgorsze było to, że mieszkali w jednym bloku, widywali się prawie codziennie (ze mną widywał się kilka razy w tygodniu) i mimo, że zerwali to 'przyjaźnili' się. Któregoś razu zrobiłam wielką awanturę, wygarnęłam wszystko i chciałam zerwać (po tym kiedy była zaprosiła go na wesele jako partnera). I wtedy facet zrozumiał i zerwał kontakt z byłą. Ale odbiło się to na naszym związku. Kompletnie straciłam do niego zaufanie, kłóciliśmy się często, byłam zazdrosna. W końcu po kilku latach takiego toksycznego związku odeszłam.

Wiesz co ja wyciągam wnioski z naszej rozmowy jakim ja jestem wielkim debilem i idiotą jak ja moją obecną dziewczynę krzywdzę

Adek- kasa może niczego nie dowodzi to fakt, ale poznanie z rodzicami- dla mnie to już coś znaczy.. nie wiem, moze jakaś staromodna jestem Kurwa... co za kretyn, wszystko zrobiłabym dla niego, wszystko... gotowałam jak chciał, ubierałam się jak chciał, całowałam go jak spał i kochałam jak chrapał mi w ucho, kochałam jego zmarszczki, żylaki i brzuszek. Ja pierdole..;/ sorry ale już nie mogę

"Jak można tkwić w jakiejś ułudzie, po co, skoro kocha się kogoś innego... jestem trochę wkurzona," zzzzzzz masz odpowiedz. Co zrobisz sama zdecyduj- albo tkwij w zwiazku z kims dla kogo jestes tylko klinem, albo odejdz od niego. W tej syt. najlepszym rozwiazaniem byloby odejscie, bo facet i tak cie nie kocha. Gdyby kochal to dawno zapomnialby o ex a na pewno nie wspominal i porownywal, on ewidentnie nie moze sie pogodzic z tym, ze ja stracil i teskni za nia. Minelo sporo czasu wiec na pewno juz jej wybaczyl, takze uwazaj- pierwsza lepsza okazja, ona skinie palcem i on juz jest jej a ty zostajesz z palcem w dupie

I jak teraz się czujesz? Nie żałujesz, ze go zostawiłaś? We mnie powoli dojrzewa taka myśl by to wszystko jebnąć. Mam już powoli dość... tymbardziej po tym co mi tu panowie ponawypisywali... ale dzięki za szcerość, o to mi chodziło Arek- tak bardzo krzywdzisz swoją dziewczynę i nie masz pojęcia jak to się może na psychice odbić.

tez wspominal o bylej wciaz. Jaka ona piekna, ze az oslepnac mozna i takie tam. potrafil przy mnie ogladac jej zdjecia i filmiki na ktorych byli razem. po czasie wyleczyl sie z bylej i mnie kopmal w doope :-O a ja idiotka pomoglam mu w tym aby wyszedl z depresji. milo nie? ach i powiem tyle ze zaledwie 3 miesiace po naszym rozstaniu mial juz nowa.

a ja idiotka dzien w dzien wylam w poduszke.

i tylko nie przejedz sie z tym "dawaniem wszystkiego" powaznie! czesto jak facet dostaje wszystko i wie, ze ma cie w garsci to zaczyna tracic szacunek, potem sie nudzi ( skoro wszystko juz ma, nie musi o nic sie starac, walczyc ) i znajduje sobie nowy obiekt polowan, a dziewczyna zostaje sama ze swoim "wszystkim"

adek145 masz rację

I to prawda, że taki facet wróci do byłej jeśli tylko będzie miał taką okazję. Wiem o tym bo z kolei gdy ja byłam już ex to błagał mnie o powrót. Wiem, że spotykał się z inną dziewczyną, a w tym samym czasie pisał do mnie, dzwonił, chciał się spotkać. Dopiero po jakichś 3 miesiącach odpuścił.

Nie żałuję decyzji, oj nie! Cieszę się, że miałam tyle siły, żeby podjąc takie kroki i odejść. Czasem miałam wątpliwości, na szczęście poznałam cudownego faceta dla którego jestem na pierwszym miejscu i o byłym wcale nie myślę.

O ja Cię pierdolę... i tak źle i tak nie dobrze. Jak kochasz, okazujesz uczucia, więcej dajesz niż bierzesz to źle. Z kolei gdy nie robisz nic, albo niewiele, nie starasz się. tez źle.... u mnie było gorzej-- strasznie współczuję. Mi moze nie mówił, ze była śliczna i nie zachwycał się wprost, ale za to czułam się jakbym była w trójkącie. No i te " kiedyś było mi tak zajebiście i to nigdy nie wróci" mistrz taktu

Wiem że ją krzywdzę ale zrozum myślałem że zapomnę przy niej o byłej , ja robiłem już wszystko , ale postanowiłem że zerwę z obecną dziewczyną zdałem sobie sprawę że nie ma sensu skoro kocham byłą

Ja nie wyję ja się pakuję po każdej ostrej wymianie zdań. A on zawsze mnie zatrzymuje. Ale macie rację, mam dość, już kurwa mam dość. Teraz gdy wrócę, zmuszę go do rozmowy. Jeśli nie będzie chciał się przyznać - zerwę. Jak się przyzna- tym lepiej Pierniczę to. Dałam mu całą siebie, zrezygnowałam z pracy, ograniczyłam kontakty z rodziną, mam 21 lat i nie chcę by życie przeciekało mi przez palce Kurwa faceci.... no nie wierzę;/

nie o to chodzi, poprostu nie popadaj w skrajnosci, naucz sie dawac z umiarem ale pozwol tez facetowi dawac i naucz sie brac

I tego u Was facetów nie czaję- Arku. Gdybym ja kochała powiedzmy Zdzisia to w życiu nie spojrzałabym na Krzysia, nie potrafiłabym kochac się z Krzysiem i znosić go co najmniej 8h dziennie, bo przeciez nie licze pracy i snu. Wygląda na to, ze wy faceci macie w sobie tyle miłości, że potraficie obdzielić nią kilka dziewczyn.

Rozumiem Adek ale ja już taka jestem, że jak kocham to całą sobą . Ale dzięki za rady, komentarz, bo oczy otworzyły mi się jeszcze szerzej. To nie ma sensu, nie będę się katowała. Przeryczę swoje w poduszkę, na pewno nie przy nim.

Życzę tobie szczęścia piękna zrozum że nie warto , a dzięki młoda hehe zrozumiałem że klin klinem nie działa a przy tym krzywdzę obecną dziewczynę i siebie .

EX ZERWALISCIE?

Długo by opowiadać ale napisałem dla czego , ale umówiłem się z byłą na jutro na obiadek zgodziła się

BO PORONILA DZIECKO? NIE CZAJE

z ciebie:-O jeszcze z dziewczyna nie skonczyles a juz z eks sie spotykasz:-O

Dzień dobry wszystkim Don kina porno- taa mój facet też uważa, że z tamtą miał wszystko, czyli oczywiście zajebisty seks, ale i również groźby nożami, zdrady-- no po prostu życ nie umierać!! Arek- no to zakończ to. Ale proponuję za nim spotkasz się z byłą... Jak tak was czytam panowie, to mam ochotę pierdolnąć głową w ścianę. Po co tak komplikować życie sobie i dziewczynie, która w dodatku Was kocha a wy macie na nią wyjebane. Ech...

Powoli zaczynam się z ta myślą oswajać

z siebie wszystko: szykujecie swoja porazke. ZADEN facet nie szanuje kobiety, ktora daje mu WSZYSTKO. Mezczyzni sa tak skonstruowani, ze im mniej dostaja, tym bardziej kochaja.

No, a jak pomyślę, że mój facet ma tak samo-- nie chciej wiedzieć, jak ja się czuję ;/ Ale jestem tak wkurwiona, że.... niech ja tylko tam wrócę do niego, już nie moge się doczekać, jak mu wszystko wyrzygam. Mój się wkurwia np o to, że podczas seksu łancuszek obija mi się o piersi. Raz mnie z siebie ściągnął wielce urażony z tego powodu. Albo zę go włosy gilgoczą.

a te dziewczyny co daja-- brak słów. Bez kitu rozważam myśl o tym, by zostać lesbijką. Któras chętna? :D:D:D