Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrana a.

Przegrałam życie... moja historia...

Polecane posty

Gość przegrana a.

Od 1,5 roku pracuje na umowe zlecenie za marne grosze gdzie ludzie mna pomiataja tylko, mam 164 cm i waze 68kg, wyrzucili mnie ze studiow zaocznych, nie moge znalezc zadnej normalnej pracy, nigdy nie bylam w powaznym zwiazku a mam 22,5 lata. nie mam bliskiej przyjaciółki, nie mam w ogole checi do zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
na dodatek jestem brzydka i mam brzydkie cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
no na[iszcie cos, dokopcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Masz chociaż gdzie się wyżalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotmistrz
Swoją drogą, tego rodzaju wątków było już od metra... wymyśl coś innego kimkolwiek jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
nie bede nic wymyslac to wszystko prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
a niby jak ma byc lepiej? bedzie lapiej jak wyjade z tego padołu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rreni84
Są gorsze tragedie w życiu- ludzie nie mają nogi, ręki albo matki z dziećmi co wieczór katowane przez swoich pijanych mężów. Weż się dziewczyno za siebie. To ,że wyleciałaś ze studiów to nie koniec świata. Może spróbuj jeszcze raz na innym kierunku, a w pracy nie daj się, jak trzeba to rzuć ostrą ripostą w tych co Tobą pomiatają. Twoje życie zależy tylko od Ciebie. To , że nie byłaś w stałym związku też żadna tragedia. Jesteś młoda. Ja w Twoim wieku miałam męża i urodziłam dziecko a mogłam jeszcze korzystać z życia, rozwijać się. Nie poddałam się jednak. Teraz mam dwoje wspaniałych dzieciaków i mam zamiar zaczą studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
wyrzicili mnie z magisterki, nie mam zamiaru robic ponownie licencjata a jesli chodzi o osoby ktore mna pomiataja to sa moi klienci, a jak wiadomo pracownik ma byc usluzny a mi moga nawet w twarz napluc a ja mam udawac ze pada deszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpię PMS
rozumiem Cie. jestem w tym samym wieku i mam piekielnego doła. może to Cie podtrzyma na duchu, że nie tylko Ty kładziesz się do łóżka i zadręczasz się myślami.... prace swoją akurat lubie, na studiach problemy, zwiazku żadnego, a z facetem, którego kocham, żeby go ie stracić jestem w relacji "przyjacielskiej" i słucham o tym jak mu zalezy na innej kobiecie. tak wiem, oszukuje sama siebie i to moja wina. tylko szkoda, że jakoś po 2 latach nie potrafie sie poskładać i o nim zapomnieć (a próbowałąm!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdf4
ale MASZ PRACĘ zamknij sie wiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpię PMS
ja też mam PMSa... a jak już go mam to już w ogóle porażka, bo wszystko widzę w czarnych barwach... Czy Wy też tak macie? poza tym kvrde jesienna deprecha mnie co roku łapie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
kto mi zalatwi wize do usa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
wszystko sie u mnie zmienilo, a mimo to nadal jest źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda tylko, że kafe służy do wyżalania a w realu nie można liczyć na żadne osoby żeby się zwierzyć, powiedzieć że czuję się do dupy... zostają tylko głupie fora, zgromowisko samotnych pacanów, którzy nie umią i nie chcą umieć być dla drugiej osoby przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana a.
zgadzam się z Tobą :( ale jak to mowia: wiekszosc ludzi bedzie sie cieszyc z naszych porazek a reszta ma to gdzies... chcialabym miec chociaz jedna osobe w zyciu na ktora zawsze moge liczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×