100zł na tydzien na jedzenie.Co gotowac?

Frytki, frytki i jeszcze raz frytki ;)

drogo bo olej.i pste jedzenie.

Żurku możesz nagotowac, a na drugie biała kiełba z ziemniaczkami i buraczkami

Na śniadanie zamiast chleba i tylu kanapek omleta zabełtać dżemem posmarować.

ble nie jadam kielabsy,

Jak lubicie ryby, flądry są tanie, do tego ziemniaki i surówka z kiszonej kapusty

jajka sa drogie a u nas omlet na 3 osoby z 10 jajek musialby byc. wiec drogo.

No niestety jak masz 100zł na tydzien na 3 osoby, to nie bedziesz jesc piersi z kurczaczka, krewetek i łososia codziennie.

Zapiekanka makaronowa : makaron, pomidory, pierś z kurczaka, ser, jajko, smietana nie puste jedzenie ale pewnie za drogo? :D weź sie kobieto zdecyduj. Bo niestety nie da się jeść zdrowo, dużo i tanio.

mam mrozonego lososia ale nie wumie go przyrzadzic.

Serio dużo jecie:D Przecież jak sie ubije 2 białka plus mąka i żółtko to wychodzi 2,5 cm omlet ogromny to sie zje i obsmarkac z przejedzenia sie można

jak zapiekanke robie to: makaron, kielbasa, pare pieczarek, sos smietanowo- jajeczny i ser. i wychowodzi duze okragle naczynie.w zeszla sobote robilam.

Da sie jeśc zdrowo tanio i dużo, ale bez wybrzydzania. A jaką cześc tego łososia masz? To Ci powiem jak ja zrobić.

na obiad 1,5 kg ziemniakow. 1,5 chleba dziennie 5l gar zupy mamy na 2 dni.

No widzisz zapiekanka też nie droga sprawa a smaczna, chociaz ja nie robiłam nigdy ale moja mama robi i smaczna jest.

w przypadku oczekiwań takich, jakie ma autorka odnośnie jedzenia, doradzam "sępienie" u rodziny i znajomych przez najbliższe 6 dni. A w niedzielę - wyjazd do knajpy na obiad :D

Domowa pizza też tanio wychodzi. Z pół kg mąki jest nie do przejedzenia jednego dnia na 3-os rodzinę. Dodatki wg uznania, może być hawajska z kilkoma plasterkami szynki i ananasem lub wiejska z kiełbasą, cebulą i groszkiem. W sumie największy wydatek to ser ale dużo go nie potrzeba.

nie znam sie ale chyba srodek.

Domowa pizza też tanio wychodzi. Z pół kg mąki jest nie do przejedzenia jednego dnia na 3-os rodzinę. Dodatki wg uznania, może być hawajska z kilkoma plasterkami szynki i ananasem lub wiejska z kiełbasą, cebulą i groszkiem. W sumie największy wydatek to ser ale dużo go nie potrzeba.

No pisałam własnie, z 0,5kg mąki mi wychodzą 2 blachy pizzy a jak zjemy jedna na pół blache to sie ruszac nie możemy, i do pizzy wszytsko co w lodówce, papryka pomidor kiełbasa czasem smażona piers z kurczaka no co sie znajdzie

Dobra autorko jesteś :) 100 zł Ci zostało, Marika Ci tu cuda na kiju podpowiada, a Ty: to nie, tamto nie, to ble, tamto fuj... Już chyba pomoc bezdomnym się zaczęła, ponoć bardzo smacznym jedzeniem częstują.

ja robie pizze na blaszcze od piekarnika i zjadamy na raz.

Środek? Albo masz dzwonko z łososia albo filem czy to czy to albo w folie i przyprawa do ryby i do piekarnika na 20 minut jakos, albo przyprawiasz i na patelnie wrzucasz, bedzie widac jak bedzie gotowy bo zacznie sie rozchodzić

ja nie wybrzydzam.

tak robilam kiedys i nie za bardzo mi smakowal losos.. jak dla mnie za tlusty. potrzebuje prostego przepisu.

A tam cuda, normalne rzeczy obiadowe, obiady jak dla mnie całkiem normalne a nawet jak sie pomyśli to bardziej na wypasie niż zwykłe codzienne mielone z ziemniakiem. Ale jak wy tak dużo jecie to sie nie dziwie ze mało. Bo my kupimy za 10zł filet z łososia w biedrone na pół go do tego paczka warzyw na pół na 2 osoby wielki talerz wychodzi i zdrowo i głodni nie chodzimy. Z droższych kupuje np piers za 10zł, skrzydełek za 5zł na blaszke do piekarnika polewam miodem i sypie papryką jak gotowe na to pełno ugotowanych ziemniaków i zasypuje serem i chwile grzeje jeszcze, w 20zł sie miesci i tez na 2 dni mamy.

To jest przepis prosty jak budowa cepa. A łosoś to juz ryba taka ze sama w sobie jest tłusta i co nie zrobisz taka bedzie. A powiedz co ty gotujesz na codzien to bedzie łatwiej.

"potrzebuje prostego przepisu" no ale z tym przepisem na łosoosia Co Ci Marika podała to już się chyba prościej nie da :D Chyba, że na surowo go skonsumujecie :D

wypasu nie będzie, ale spokojnie można przeżyć przez tydzień za 100zł mając jeszcze jakieś zaplecze nie będziecie głodować. Z tańszych obiadów postaw na mielone - z 1/2 kg mięsa zrobisz kotletów na 2 dni. Oprócz tego gulasz np. - dwa kolejne dni. Poza tym kurczak, raz schabowe. Na mięso wydasz w sumie max. 40zł. Na kanapki wybierzesz coś z wędliny, nawet droższej ze 30 dag - 10zł. Do tego ser żółty, coś do smarowania, jogurty, serki dziecku, mleko, jajka... powinno wystarczyć jeszcze na warzywa i jakiś owoc. Dobrym pomysłem są racuchy, omlety, placki, naleśniki - smacznie i niedrogo na kolację np. budyń itp.

Bogosu nagotowac można takiego biedniejszego bez kg miesa i kiełbasy tylko z mniejszą ilościa. To juz jak zjecie zupe na obiad i bigos na kolacje to głodni chodzic nie bedziecie