pech do facetów

no cush prawie 26 :-P a oczekiwania. Ładna (nie koniecznie cycata opalona blondyna, raczej o to coś chodzi), niepaląca, umiarkowana w piciu inteligentna dziewczyna - życiowo nie 'studyjnie' może nawet nie mieć papierka. No i żeby była na dobre i na złe bla bla...dużo? :-P

Nie dużo - standardowy zestaw :)

Mi też się wydaję, że nie dużo, więc w sumie powinno być łatwiej. Tylko takich normalnych ludzi na dobre i złe baaardzoo ciężko znaleźć :o

właśnie widzę po znajomych że odrazu po ślubie różnie bywa w związkach a co dopiero potem ;-)

ja też jak widzę jak się ludzie rozstają albo traktują, nie mówiąc już o zdradzie, która dla mnie jest niewybaczalna to aż strach komuś zaufać :O nie wiem, co się dzieje z takimi wartosciami jak rodzina, miłosc, zaufanie, wierność... echhh

Z tego co mi zaufany znajomy powiedział (a czytał podobno badania), to spośród wszystkich kobiet w Europie, to właśnie Polki się po ślubach najbardziej zmieniają (psychicznie, bo fizycznie to Włoszki).

że na gorsze? :(

trzeba szukać i tyle, myślę że w końcu nadejdzie oczekiwany moment :-)

Czy na gorsze to nie wiem, zapewne dla jednych na gorsze, dla innych na lepsze. Tego kolega nie sprecyzował :P. Zakalcu, jasne, że nadejdzie - jak pisałem - kwestia czasu. Jakbyś był po 40 to mógłbyś się już denerwować, ale póki co to looz.

z moich 'badań' wynika że na lepsze ale za późno :-)

a ja sie zawsze zastanawiam jak to jest po ciązy, czy kobieta nadal jest atrakcyjna dla faceta, bo wiadomo, że troche przytyje i nie jest juz taka jedrna,....

zależy od faceta, z moim podejściem że wygląd to nie wszystko to tak, ale jak kto się ożenił bo się 'dopasował seksualnie' to gożej

Jeżeli kocha kobietę, to zapewne jest atrakcyjna. Jednak gdy druga strona (niezależnie czy kobieta czy facet) przestaje o siebie dbać (dziecko nie jest usprawiedliwieniem, zawsze można rozłożyć obowiązki), to wtedy nawet największa miłość może przerodzić się w zwykłą niechęć. Po prostu nie leżeć do góry brzuchem, a ruszać się trzeba :)

To idę się poruszac chyba, bo jeszcze dziś nie ćwiczyłam...

Heh :), widzę, że moje gadki nie trafiają w próżnię :D

jakież to partie mięśni ;-)

śoz trafiasz w sedno hehe :-D

ogólnie staram się wszystkie ćwiczyć ;) zaraz włączę sobie jakiś zestawik i się spocę troszkę...:) taaa, dziś jestem jakoś dziwnie posłuszna...

Może tak działają na Ciebie mili faceci? Bo ani ja (to wiem na pewno), ani zakalec (tak wnioskuję) osobowościami autorytarnymi nie jesteśmy :P

ja lubie trochę się porządzić - stąd chyba też mój zawód ;) a nie wiem, całkiem możliwe, bo raczej nie jestem taka uległa :P

Twój zawód - jesteś oficerem w wojsku czy dyktatorem jakiejś republiki bananowej? :D

do bananów mi daleko :P nauczam :P

Czyli byłem blisko z tym oficerem w wojsku ;)

tak, rozstawiam po kątach a za brak pracy domowej - rozstrzelam ;) No co Ty, jestem fajną nauczycielką :P

Ciekawe czy Twoi uczniowie też tak uważają :D. A uczysz dzieci, młodzież czy dorosłych?

no wiesz co! głownie dzieci i młodzież. wiesz z dorosłymi mogloby być niebezpiecznie :P

I nie "wchodzą Ci na głowę"? Jak się słyszy jak się zachowują nastolatki obecnie to ja bym się bardziej obawiał mieć zajęcia z nimi niż z dorosłymi :)

praktyki w szkole podstawowej to była szkoła przetrwania dla mnie :O raczej mnie lubią, a poza tym ja nie daje tak sobie wchodzić na głowę :P

A no tak, lubisz trochę porządzić :D

no pewnie :) ogólnie lubie " ogarniać" otoczenie ;)