Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość energeja

Dwie narzeczone moicj braci - poradźcie

Polecane posty

Gość energeja
Co macie na myśli przez "gorsze sytuacje"? Jak tak dalej pójdzie, utracimy kontakt z bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinniscie wszyscy dac
- nie mozecie im poblazac. A skoro brat juz wdepnal w ta kupe i tez stara jej sie dorownac to bym jej mu nie darowala i tak odszczeknela zeby nogami sie nakryl. Ja jak szwagier dogryzal to mu wrecz mowilam ze nie zycze sobie takiego zachowania w moim towarzystwie. Wiec gdy spotykalismy sie i bylam to staral sie. natomiast gdy mnie nie bylo to nikomu nie szczedzil uszczypliwosci. Moja mam na to nie reagowala i to byl blad, bo po slubie przeklinal do mojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacuś
nie ważne co zrobicie utracicie kontakt z bratem. jeśli będziecie się strać żeby się nie obraziła to on i tak znajdzie powód żeby się uczepić i będzie go nastawiać przeciwko wam. przez gorsze sytuacje miałam na myśli że przez nią mogą wystąpić problemy w rodzinie np między starszym bratem a jego narzeczoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energeja
A wracając do poprzedniej wypowiedzi, to narzeczona średniego brata kilka razy odmówiła, żeby tam pojechać. Brat chciał sam, ale go zaszantażowała i teraz już nie jest zapraszany. Znajomi mają żal, że ma samochód i nawet na 30min na kawę nie mógł do nich przyjść... A drugi brat pojechał z dziewczyną, poszli razem na grzyby, mówi, że super im się gadało, jego dziewczyna od razu polubiła się z żoną znajomego, zaprosili ich wszystkich do siebie... No i teraz ci znajomi już nie zapraszają średniego brata z kobietą, bo zakładają, że i tak nie przyjdą. A starszego tak. To narzeczona średniego jest obrażona, że nie są zapraszani, choć i tak by nie poszła i czuje się gorzej traktowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energeja
Gacuś, nie, nie sądzę. Moi bracia i ja nie mieszkamy razem. Ja mieszkam z mamą w małym miasteczku, a obaj bracia z dziewczynami w dwu różnych większych miastach. Spotykamy się raczej przy różnych okazjach. Jak więc ta dziewczyna mogłaby poróżnić brata z jego narzeczoną, z którą mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacuś
to sorki, myślałam że częściej się spotykają. i tak myślę nie powinniście jej na to pozwalać, bo po ślubie będzie jeszcze gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energeja
Masz rację, gacuś.Tylko sądzę, że tak naprawdę to brat powinien jej zwracać uwagę... ale on niestety ma mózg wyprany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×