Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mia86

Marny poziom intelektualny tutejszych mamusiek

Polecane posty

Mamanaba a Tobie dziękuję za założenie topiku ze mną w roli głównej, poczułam się wyróżniona hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funsionto
jezuuuu, wrocila:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
gratka ty jakas nadpobudliwa jestes. Wypij melisę ..może pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem nadpobudliwa? haa dobre :D Mam bekę z narzeczonym z was tutaj, że aż nas brzuchy bolą :D tak się podniecać i przejmować obcą osobą z drugiej strony komputera. własnego życia nie macie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gratki
wlasnego zycia dziewczynko nie masz raczej ty a narzeczony:D tez godny pozazdroszczenia, znakomite masz zycie ze musisz na kafe siedziec non stop:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
tak jesteś nadpobudliwa.Poczytaj to co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
zamiast sie podniecac na kafe wypieprzaj do roboty zarobic na mieszkanie a nie pasozytujesz na rodzicach damessa sie znalazla matka polka, wypierdziala jedno dziecko, jeszcze chore i teraz zyga dobrymi radami. jakos twoje rady sie nie sprawdzaja bo przypominam ze prorokowalas sobie zdrowe dziecko, porod sn, karmienie piersią i 200 zł miesiecznie na dziecko, do roboty leniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No godny pozazdroszczenia a żebyś wiedziała, ciężko pracuje, żeby nam nic nie brakowało. A ja tutaj nie siedzę od rana do wieczora :) Ja mam swoje życie i właśnie cudze mnie nie interesuje. A wy się tu wiecznie jaracie cudzym życiem i zastanawiacie kto ile i na co poświęca czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuum:)!!!
"Mam bekę z narzeczonym" jak dla mnnie to zdanie idealnie opisuje tak kretynke-gimgowno z dzieciakiem z wpadki, narzeczony z przypadku, glupie dzieci bez pojecia o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakich rodziców przepraszam bardzo? Ani u nich nie mieszkam ani od nich nie biorę kasy więc o czym Ty tutaj piszesz? I nigdy nie napisałam, że na dziecko wydam 200 zł. I jak taka jesteś mądra to znajdź mi pracę do której będę mogła zabierać swoje 2 miesięczne dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety kafeteryjne mamusie
to wiek 17 - 22 lata nie ma co od nich wymagać więcej jak dziewczynki z brzuchem i z litości gimnazjum skończyły a gdzie dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
pluuuuuuuuuuuuuum zgadzam sie z toba, tylko nie wiem jak w XXI wieku mozna zazliczyc wpadke hahahahahaha trzeba byc uposledzonym:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
pluuuuuuuuuuuuuum zgadzam sie z toba, tylko nie wiem jak w XXI wieku mozna zazliczyc wpadke hahahahahaha trzeba byc uposledzonym:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
nie prowadze pamiętniczka z wypowiedziami z kafe, ale jedna twoja zapadła mi w pamięć, że jak wydasz na dziecko 400 zł miesięcznie to będzie cud, moze pochwal sie ile teraz wydajesz?? mleko sama doisz??? ze tak tanio cie to wszystko wychodzi?? albo twoje dobre rady ze nie trzeba miec mieszkania zeby miec dziecko albo ze rodzina ma obowiązek pomagac przy dzieciach... masakra, wez sie ogarnij dziewucho bo chyba fantazja cie ponosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa zapomniałam tutaj trzeba się wyrażać jak pani profesor :D i zaczyna się wyzywanie :D hahahahahahaha żenada! wy na prawdę myślicie, że mi wjedziecie na ambicje? lol ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaa szkoły nie mam nawet podstawowej wy wiecie lepiej :D ile wydaję na dziecko? nie więcej niż 500 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo nie trzeba mieć mieszkania jeśli ma się dziecko. Mało to ludzi wynajmuje mieszkania i mają po 2 3 dzieci? i siedzą długie lata w tym jednym wynajętym mieszkaniu. To, że się nie posiada swojego mieszkania nie oznacza, że się ktoś tuła jak bezdomny :D i nie rodzina nie ba obowiązku pomagać przy dziecku tylko co najwyżej wspierać, po to się ma rodzinę, żeby się wzajemnie wspierać, no chyba, że u was jest inaczej, no to już wasz problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
nie, nie wjedziemy ci na ambicje bo jej nie masz, bedziesz do konca zycia krowa rozplodowa, skoro tak wczesnie zaczynasz kariere i to jeszcze wpadką... ludzkie pojęcie jak mozna zaliczyc wpadke w tych czasach???!! narzeczony cie kopnie w dupe, a ty pozniej bedziesz zakladala topiki ze nigdy nie pracowalas bo bylas pijawka, i co teraz masz zrobic. Masz jakies zabezpieczenie na wypadek tego ze twoj rownie dojzaly mający bekę ze wszystkiego narzeczony w kazdej chwili moze cie puscic kantem??? Będziesz dziewuszki zyla z alimencików 300 zł i zasiłków z moich podatków??? pierdzielnij się w czółko bo zachowujesz sie jak gimgówno, miej sobie dalej swoją bekę wraz z narzeczonym, niedługo ja będę się z ciebie śmiała skoro nie potrafisz nic tylko nogi rozkładać i wpadki zaliczać, moze ci wyslac karton kondomów z instrukcją obsługi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
wspolczuje w takim razie twoim rodzicom bo zamiast po latach ciezkiej pracy odpoczywac beda musieli z grzecznosci udawac ze sa zachwyceni perspektywa nianczenia nasytepnego dzieciaka... to njest to wsparcie tak???????????? umiesz liczyc, licz na siebie. prosilas rodzine o wsparcie jak robilas dziecko?? moze zbiorowo robiliscie, ze teraz maja cie wspierac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
te co zakłądają topik i przeszkadzają im te słowniki kafeteryjnych mamus nie są wcale od nich lepsze. Co to znaczy gimgówno? ani w słowniku wyrazów obcych ani w słowniku języka polskiego takiego słowa NIE MA w moim słowniku też nie- te najbardziej elekowentne doliniary pochodza z największego rynsztoku coś się zdaje. Zacznijcie wymagac od siebie potem od innych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
a ja nic nie pisalam o poprawnej polszczyźnie paniczu/panienko wyżej także z mojej głębokiej doliny moim patologicznym slangiem odpowiem ci, że trzy chuje w bok ode mnie. pozdrawiam i całuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w tym momencie poziom dyskusji spadł na zbyt niski abym tę rozmowę mogła z Tobą kontynuować wulgarna istoto. Wpaść można na tabletkach nawet. Wpadłam i już i bardzo się z tego cieszę :) Mam narzeczonego, którego kocham i on mnie również, gdyby chciał już dawno by mnie kopnął, ale nie ma powodu bo mu ze mną dobrze :) Mam cudowne dziecko, kochającą rodzinę i niczego mi nie brakuje. Pracowałam w wielu różnych miejscach, skończyłam szkołę obecnie piszę pracę licencjacką. Niczego w życiu nie żałuję i Twój żałosny wpis zupełnie mnie nie rusza :) żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
w dodatku sama jestem chujowa bo z wpadki starych i pastwię się nad innymi pod pomarańczowym nickiem gdyż pod czarnym nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratka...................
no no no oczywiscid argumenty sie skonczyly to i gratka spierdziela jak zawsze hahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co to znaczy wspierać? Psychicznie się wspierać! Ja się swoim dzieckiem zająć potrafię sama, przy pomocy narzeczonego. Mama bierze małego do sebie jedynie kiedy ja jadę na uczelnię a narzeczony jest w pracy w soboty. O moich rodziców niech Cię głowa nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spierdzielam o brak mi argumentów, wolę popisać gdzieś gdzie poziom rozmowy jest wyższy niż ten, który Ty prezentujesz tutaj wyzywając mnie i traktując z góry. Ciekawe czy w życiu też jesteś taka wyszczekana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halkaa
_gratka_ nie przejmuj się nie warto, po co się tłumaczyć... Skoro tyle wiedzą o Twoich wypowiedziach muszą śledzić Cię cały czas więc same pewnie przesiadują całymi dniami na kafeterii. A ten cytat "Mieć dziecko to zdecydować na zawsze, że twoje serce chodzi na zewnątrz ciała" bardzo piękny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to czytam i czytam
i nasuwają mi się pewne wnioski, a mianowicie takie, że osoba która pisze pod pomarańczowym nikiem gratka została niestety pozbawiona wielu fajnych rzeczy w zyciu. Takich jak np wsparcie rodziny czy to emocjonalne czy finansowe czy fizyczne, ewidentnie ktoś ją zostawił, oszukał, została sama i musiała liczyć na siebie. Z jednej strony może teraz chce kogoś ostrzec i zapobiec temu zeby inna osoba podzieliła jej los, ale z drugiej uparcie broni swoich racji i nie chce nawet uwierzyć ze nie na wszystkich ludziach się zawsze można zawieźć, że są bliskie rodziny, które kochają siebie, ze niektórzy dziadkowie po pracy marzą zeby potrzymac w ramionach swojego maleńkiech pachnącego wnuka, nakarmić, utulić do snu, że niektórzy narzeczeni lub mężowie potrafią kochać swoje narzeczone, żony bez względu na wszystko, że sa związki które się nie rozpadają i rodziny które mimo kłótni, sprzeczek, wymiany pogladów to jednak nadal sa razem połączone silną więzią. Że tak na prawdę nie trzeba liczyć samemu na siebie kiedy wokoło ma się innych którzy zwyczajnie chcą pomóc i chcą się czuć zaangażowani w nasze życie. Przykro że ktoś czegoś takiego nie doświadczył, ale może jeszcze nie wszystko stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halka Cieszę się, że podoba Ci się ten cytat ;) no i dzięki za dobre słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×