Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taki sobie on

Pytanie do wsciekla ciezarowka

Polecane posty

Gość wściekła ciężarówka
Bob-dzieki. Każdy z nas ma spadki libido-i to jest normalne. Zastanawiam sie,ile z tego to hormony,a ile realna przykrość. Wiem,że on nie chce mnie skrzywdzić i pewnie dalej kocha, ale ja nie czuje od niego już tej magii,tej chemii- najbardziej to widać właśnie w łóżku. Wy.Panowie nie jesteście w stanie tego zrozumieć. Wcześniej bym robiła mu wymówki,krzyczała-teraz nie mam siły-choć widzę,że zastanawia się co się dzieje. Ale skoro nie pyta-widocznie wcale mu nie przeszkadza. To już nie jest typowy foch-ja nie wiem jak mam zacząć rozmowę z nim-po przespaniu się z tym,wcale nie poczułam się lepiej i moje spojrzenie się nie zmieniło. W normalnych warunkach spotkałabym się z kumpela,wypiła butelke wina,zapaliłabym sobie-i pewnie inaczej na to spojrzała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklpoji
Czytam i tak mi się przypomina moja ciąza. Mój mąż też unikał seksu, a miałam wtedy ochotę jak nigdy . Podobnie jak Ty strasznie się tym przejmowałam i denerwowałam. Po rozmowie z mężem okazało się że on się po pierwsze boi że zrobi krzywdę dziecku podczas stosunku (przeciwwskazań od lekarza nie bylo), a po drugie czuł się nie wiem jak to określić , może skrępowany, że robi to "przy dziecku". Trochę to może dziwne , trochę śmieszne, ale niestety tak było. Jak zaczynaliśmy jakieś tam pieszczoty wszystko ok, jak tylko chciałam przejść do konkretow -klapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Brałam po uwagę taka ewentualność-ale po pierwsze - u nas pieszczot nie ma,a po drugie-pisalam-że rozmawiałam na ten temat. Pozatym,hmm tak nagle mu się odwidziało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklpoji
Tak nagle? Tzn że na początku ciąży było ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
W 1trym nie było seksu. W 2-ja miałam taka ochotę,że często inicjowałam-aż wstyd mi było;-) no a teraz to totalna posucha już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklpoji
No sama nie wiem, może faktycznie go nie pociągasz z brzuszkiem juz pewnie nie małym. Zapytaj go wprost o co chodzi i nie daj się zbyć. Takie ciche dni, czy Twoje fochy raczej nic nie pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Wiem-bo pewno ma gdzies-mysli sobie,że tak mi coś odjebało i zaraz przejdzie. Czekam na niego,miał być kwadrans temu i zbieram się na odwagę i pogadam z nim. Wyjeżdza do pt i pare dni na przemyślenia będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklpoji
A próbowałaś jakoś go "zachęcić"? Wyślij kilka smsów typu mam na ciebie ochotę, wyślij jakieś zdjęcie w seksownej bieliżnie czy coś. No na mojego męża bardzo działają takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Witaj Wsciekla Widze, ze problem nie lezy tylko po stronie Twojego meza. Byc moze od jego postawy wobec Ciebie sie zaczelo, ale teraz problemem sa Twoje uczucia do meza, a dokladniej, brak tych uczuc. powoli oddaliliscie sie od siebie. Twoj maz stal Ci sie obojetny. Cala sytuacja stala sie skomplikowana do tego stopnia, ze nawet gdyby on zmienil swoja postawe w stosunku do Ciebie i zaczal ponownie sie starac o Twoje wzgledy, to i tak wszystko zalezy od Ciebie. Sadzisz, ze my meszczyzni nie potrafimy tego zrozumiec, co czujesz do Swojego meza? A moze potrafimy. Nie czujesz juz tej magii, jaka byla kiedys miedzy wami. I nie poczujesz, bo sie juz poddalas i przestalo Ci zalezec. Twoja duma i zadra w sercu nie pozwola na to. Tlumaczysz sobie, ze skoro nie pyta, to jemu nie przeszkadza obecna sytuacja. A moze so inne powody tego, ze nie pyta. Moze czuje sie winny i chcialby zmian, ale Twoja postawa go powstrzymuje. Ty nie wiesz jak zaczac rozmowe, a on moze boi sie zaczac, bo nie wie jak zareagujesz. A moze jego meska duma mu nie pozwala na to i nie bedzie blagal o Twoja milosc. I poprzez takie dumne zachowanie Wasz zwiazek ulega rozpadowi. Teraz stajecie sie powoli sobie obojetni, ale w przyszlosci wasza obojetnosc moze przerodzic sie w nienawisc. On bedzie Ciebie obwinial o rozpad Waszego zwiazku a Ty jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Obydwoje macie racje-po części. Wiesz-zdjecia,bielizna-jestem w ciąży i nie bardzo mam jak. Próbuje się zdobyć na rozmowe,ale nie umiem. O ile łatwiej jest rozmawiać na ten temat z obcymi niż z samym zainteresowanym. Troche to nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklpoji
O ile dobrze kojarzę to zakładałaś podobny temat, coś wspominałaś że masz super biust (szczęściara! ja niestety nie) to wuślij sam biust nie pokazując brzucha. Jeśli chodzi o rozmowę to taki sobie on ma dużo racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Zakładałam.;-) w ciąży z d na f co najmniej skoczyl. Trzese sie jak małolata,ale musze. Za niecałe 1.5 h musimy wyjść. Mam makijaż to musze uważać,by sie nie rozmazać;-) trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklpoji
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Bez szczerej rozmowy raczej nie rozwiazecie problemu. Wiem, ze nie jest to latwe, ale jezeli dzis nie porozmawiacie, to co was czeka? Nastepny stracony tydzien w waszym zwiazku. Tydzien pelen przemyslen i niepewnosci. Tydzien dola. Moze on czeka na taka rozmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Tez zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie dokładnie tak miałem, jak pisze Koleżanka o swoim mężu. To może się wydawać niedorzeczne, ale tak było ze mną i może z Twoim mężem też tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przeczytalam Twoj topik. Tak bardzo Tobie wspolczuje. Ja sama w ciazy przechodzilam podobne problemy jak Ty. A i nie tylko w ciazy, chociaz wtedy bylo mi bardzo ciezko. Bo kobieta jeszcze bardziej uczuciowa jest. Jedyne co moge Tobie poradzic to tak jak poprzednie Osoby co pisaly. POROZMAWIAJ z mezem. Macie teraz razem dziecko. To jest zycie, owoc milos Waszej. Czastka Was obojga. Warto starac sie o poprawe. Wiem jednak z doswiadczenia wlasnego, ze nie mozna przymusic drugiej osoby do wspolzycia. Bo to nie jest dobre dla zadnej ze stron. Maz musi sam zrozumiec ze musi cos w sobie zmienic. A moze rzeczywiscie ciaza moze tak dziala na niektorych. U mnie to nie byl problem tylko ciazy. Ja mecze sie i meza 7 lat. Ale moja sytuacje juz opisalam w jednym topiku dzisiaj. Musicie porozmawiac ze soba. To jest jedyne wyjscie. Nie czekaj jak ja. To przyniesie kolejne konflikty. Powodzenia z calego serca zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Porozmawiałam. Tzn. poprowadziłam monolog. Dowiedziałam sie,że to nie od dziś. I tyle. Poczekam,niech przetrawi. Może coś powie,bo narazie cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Co to znaczy "nie od dzis" ? Moglabys to jakos rozwinac, szerzej opisac? Co jest nie od dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Aa filmy. Tzn. Przed ciąża też. Powiedziałam,że chodzi mi o to,że oglada filmy a potem zasypia obok mnie i nic. Przyznał,że mnie troche zaniedbuje,ale nic wiecej. Tak jak mówie,czekam aż przemyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Filmami to akurat najmniej sie chyba przejmujesz. Chociaz majac kobiete obok siebie nie ma potrzeby ogladania filmow. Troszke opacznie Twoj maz zrozumial Twoje zarzuty.Przy najblizszej okazji musisz mu wyjasnic, ze najbardziej Cie boli jego brak zainteresowania Twoja osoba i brak pozycia malzenskiego, a nie to, ze oglada porno. I proponuje to zrobic jak najszybciej. Moze przez wyslanie wiadomosci sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Ależ ja to wyjaśniłam. 3 razy mówiłam,że nie o filmy chodzi. I czy zrozumiał? Niewiem. Okaże się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Mysle, ze skoro sie odwazylas zaczac te rozmowe, to powinnas to pociagnac dalej i nie mozesz poprzestac tylko na stwierdzeniu poprzez niego, ze Cie ostatnio troszke zaniedbuje. Popros o wyjasnienie powodu tego zaniedbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Gadałam. I dalej nic,tzn.stwierdził,że nic się nie stało,bo normalne to,że faceci ogladaja porno. Ale na boga! Chodzi o to,że ze mną nie sypia. Twierdzi,że to nie tak,że mnie kocha i bla bla. W ogóle nie jarzy o co kaman i co mnie zabolało-wg.niego nie ma problemu i jak chce,to możemy do psychologa iść. Lepiej mi,że to powiedziałam,ale i tak nic nie wskórałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
A co, psycholog doda mu checi na sex z Toba? Jezeli juz chce skorzystac z pomocy specjalisty, to lepiej zamowic wizyte u seksuologa. Mysle, ze pod wzgledem seksualnych potrzeb nie dobraliscie sie zbyt dobrze. Trudno mi zrozumiec jego postepowanie. Albo go pocigasz fizycznie i chce uprawiac seks z Toba, albo nie. Jezeli nie pociagasz go, to po jaka holere zawracal Ci glowe i zenil sie z Toba. Gdyby nie ineresowal sie sprawami seksu , to nie ogladalby pornoli w internecie. A moze on ma inne zainteresowania seksualne? Moze interesuja go bardziej panowie, a slub z Toba, to tylko przykrywka. Znalem takiego kolesia, co wzial slub z dziewczyna i po pol roku byl rozwod, bo sie okazalo, ze byl gejem. I te jego ciagle przebywanie u rodzicow. Normalny facet, ktory kocha pragnie spedzac z ukochana osoba jak najwiecej czasu. Albo jest to typowy maminsynek, ktory nie dojrzal jeszcze do roli meza, kochanka i glowy rodziny i nie powinien zawierac zwiazku malzenskiego. Opisz prosze jakie byly wasze relacje na samym poczatku, zaraz jak sie poznaliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Na początku ok. Kochaliśmy się zawsze jak się widzieliśmy. Gejem nie jest. Widziałam co oglada. Interesuja go gorsety,pończochy,orale,anale-nic tam specjalnego. Mówił,że rok i dwa lata temu też oglądał-no ok. Ale konkretnie zabolało mnie to,że woli panny niż seks ze mną. I tak sobie myśle,kurde-bywało,że ponad tydzień było bez seksu. JEszcze te moje myśli-ma mniejsze potrzeby,niż ja. Gówno prawda! Wolał ogladać laski-a ja nie jestem z tych co wiecznie na ból głowy cierpią:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
No to ci wspolczuje dziewczyno. Masz faceta co woli sie slinic do ekranu monitora i pewnie od czasu do czasu zwalic sobie konia niz pobaraszkowac w lozku z wlasna zona, a przez to skazywac ja na posuche albo masturbacje. To jest chore. I faktycznie potrzebna mu jest pomoc poradni seksuologicznej. Moznaby zrozumiec takie zachowanie gdyby Wasz zwiazek trwal 20 lat albo dluzej i tlumaczyc to tym, ze mu sie juz znudzilas, ze sie zestarzalas i jestes juz mniej atrkcyjna, ale Wy dopiero zaczynacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ciężarówka
Nie potrafie tego zrozumiec. On twierdzi,że to normalne-że zawsze tak robil,i był w szoku że mi to przeszkadza. Stwierdził,że te 6tyg po prostu nie miał ochoty na seks-i niechodzi o mnie. Nie zgadzam się. Kiedys,tak jak pisałam-wystarczyło impuls. Z tej rozmowy nie wynikło nic- tylko nerwy,bo nie dałam spać. Powiedział tylko,że cos mu sie tam nie podoba,że źle go traktuje. To ja jestem ta co częściej krzyczy. No,ok-ale nie kłocimy sie wiecznie,a seksu brak. Stwierdzil,ze lepiej mu popatrzec i dupa nie ruszac. Przeczuwałam,że to nie chodziło o zmęczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie on
Mysle, ze jednak ta rozmowa cos dala. Przynajmniej teraz wie, ze Ty wiesz o jego nazbyt czestych wizytach na stronach XXX i nie akceptujesz takiego zachowania. Dalas mu do wiadomosci, ze taki ulad Ci nie pasuje i oczekujesz zmian, a tym samym zmuszasz go do przemyslen. Ty mu powiedzialas, co Tobie nie pasuje w jego zachowaniu, a on powiedzial, co jemu sie nie podoba w Twoim. Zgoda; nie moglas spac z nerwow, ale ta rozmowa byla potrzebna i czyms na pewno zaowocuje. Jezeli faktycznie Cie kocha i zalezy mu na Tobie, to powinien postarac sie cos zmienic w swoim zachowaniu. A poza tym cos ruszylo, bo sytuacja, w jakiej trwaliscie moglaby sie ciagnac w nieskonczonosc, a im dluzej, tym gorzej dla Waszego zwiazku. Mysle, ze ta rozmowa przyniesie jakies zmiany i miejmy nadzieje, ze na lepsze, czego Ci serdecznie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 1982
Szkoda mi Ciebie autorko i myślę, że dobrze zrobiłaś, że odważyłaś się na rozmowę. Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×