Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

ja wlasnie mialam nie ciekawa cytologie i zrobili mi lyzeczkowanie zeby sprawdzic ci sie dzieje. wzieli tez wycinek z szyjki i wlasnie przez to mam problemy. po kaazdym wspolzyciu mam krwawienie albo plaamienia. lekarz powiedzial ze teraz mam sie tym nie przejmowac i zrobimy z tym porządek jak juz urodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abcd mnie tez lekarz tak mowil...ale wez sie nie przejmuj:/ ja zawsze mam odrazu czarne mysli w glowie W zeszlej ciazy, najpierw mialam badania i czekajac na wynik dowiedzizlam sie ze jestem w ciazy ...po roku staran :) No ale okazalo sie , ze cytologia nie jest najlepsza i wyszedl wirus HPV....dzien w dzien beczalam a w szpitalu dostalam takiego ataku placzu ,ze pielegniarki staly jak wryte i nie wiedzialy co robic:/ Mysle, ze moj stres i nerwy w jakims stopniu mialy zly wlyw na ciaze:/ Teraz niby jest lepiej , cytologia lepsza ale nic na wyniku nie pisalo o wirusie...takze pierwsze co musze lekarzowi powiedziec o tym badaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwakobieta
sumeja, a to o czym piszesz..pierwszy raz slysze, co yo jest?mimo wszystko trzeba myslec pozytywnie!!!! :-) ja tez okazem zdrowia nie jestem-mam guza na rdzeniu kregowym,lekarze bojs sie operowac..gdzie ja juz nie bylam.. a co fo dolegliwosci: u mnie czasem tylko lekkie mdlosci i piersi bola gdy fotkne przy sutku..za to mam straszna ochote na owoce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwakobieta
przepraszam za literowki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hpv jest to wirus ...przypominajacy opryszczke....w przypadku hpv jest to opryszczka narzadow plciowych, u mnie na szczesccie czysto i zadnych zmian nie ma, dlatego o obecnosci wirusa dowiedzialam sie dopiero przy cytologii tutaj w UK bo w Pl pomimo , ze cytologie robilam regularnie to na wirusa trzeba zrobic osobne badania, ktore robi niewiele przychodni...tutaj robia kompleksowo ...na szczescie.... HPV powoduje wlasnie zmiany na szyjce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
Alicja, przyłączam się do Lalki Tereski, napisz co u Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
Lalka Tereska, a idziesz dziś do swojego lekarza czy do przypadkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
nie martw się, będzie dobrze!! będę trzymać kciuki!! tylko daj znać, jak wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwakobieta ja mam w tej ciąży krwiaka w macicy ale jedyne co mi powiedział lekarz na ostatniej wizycie jeszcze przed świetami to, że gdybym zaczęła krwawić to będziemy wiedzieć z czego. I nie dał mi żadnych zaleceń typu leżakowanie. Cały czas jestem na nogach, noszę swojego synka. Jak zalecił Ci leżenie to leż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwakobieta
bardzonowa a jak duzy jest Twoj krwiak?mierzyl Ci lekarz?mi kazal lezec, do tego lek..a ja sie czuje tak dobrze ze gory moge przenosic..mowil ze krwiak moze peknac i wowczas poleci brazowa krew..ale lepiej by sie wchlonal..tak bynajmiej mowil mo moj lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co nie wiem jakie ma wymiary ale też mi powiedział, że jak się pojawi "brudna,stara krew" czyli pewnie taka brązowa to będzie ten krwiak. Jak widziałam na usg to dla mnie on był tej samej wielkości co pęcherzyk ale to piszę wiesz tak na oko laika. Ja od początku biorę luteinę dopochwowo 2x dziennie to ze względu na poprzednie poronienia. Ja myśle, że te krwiaki nam się wchłoną i będzie git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju widze ze niewiele z nas ma spokojna ciaze :/ mi moze sie kosmowka odkleic wiec musze unikac wszystkiego co powoduje skurcze macicy....rowniez zero dzwigania.... A powiedzcie mi do kiedy chcecie pracowac? Wiem ze niektore juz musza lezakowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwakobieta
bardzonowa :-). ja tez mam taka nadzieje!!! innego scenariusza nie przewiduje :-) teraz tak patre na usg to moj krwiak nie jest wiekszy niz 1/4 pecherzyka czyli duzy nie jest.. :-) a w ktorym tc jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elliska
doremi25 Ja dowiedziałam się o ciąży w połowie listopada i już wiedziałam, że od grudnia chcę iść na L4 i tak zrobiłam. Z moją ciążą wszystko w porządku, ale kto wie jakby było gdybym w pracy została. Ranne wstawanie i stres związany z pracą. Wolałam tego uniknąć :) U mnie wszystkie dziewczyny, które dowiadywały się, że są w ciąży, pracowały tylko do końca danego miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem teraz w 9tc a właściwie zaczynam 10tc. Ostatni raz na wizycie byłam trzy tygodnie temu. W święta miałam kryzys, że wszystko się pewnie skończyło bo nie miałam żadnych objawów, nic. Teraz mnie troszkę muli cały dzień, apogeum jest wieczorem schudłam już 6kg (być moze to sama woda), rano jak zjem śniadanie to zaraz je oddaje :) Troszkę boję się tej jutrzejszej/środowej (nie wiem czy jutro pójdę) wizyty ale stwierdziłam, że co ma być to będzie inaczej juz na to patrzę bo mam Tymka ale sama przed sobą chce udawać, że jak coś to nie będę przezywać a guzik prawda. W każdym razie włączam pozytywne myslenie :):) Co do pracy, to nie byłam tam od sierpnia 2010 (po drugim poroneniu poszłam na l4, potem zaszłam w ciążę, cała ciąża, urlopy, macierzyński i wychowawczy) i teraz od lutego idę na 30dni, a kiedyś sobie powiedziałam "nigdy tam już nie wróce" :) a teraz "muszę". Zależy mi na płatnym zwolnieniu lekarskim dlatego wracam na miesiąc, troszkę się boję ale to TYLKO 30dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwakobieta
ojej,bardznowa-sporo schudlas!ja jestem w 10 tyg..i od poczatku przybralam 40 dag :-) ani razu nie zwymiotowalam.. Hmmmm...tak sobie czytam,sporo z Was wumiotuje wiec pewnie szczypiorki jestescie...bo jak tu prxytyc skoro wszystko sie oddaje :-\ a moze czesc z Was dziewczyny juz cos przytyla?ja czuj lekkie zaokraglenie brzuszka :-) w ogole zauwaxylam ze bardzo czesto mnie tak dziwnie "wydyma"..macie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie dziewczęta drogie, czy myślicie, że takie tępe, raczej nie silne bóle podbrzusza są normalne?? ja właśnie takie mam...boli raczej przez cały dzień, z przerwami. Nie są to silne bóle...raczej takie trochę denerwujące:) słyszałam, że normalne jest uczucie ciągnięcia, a moje takie chyba nie są...boję się, że to może jakieś odklejanie kosmówki. Nie mam plamień, więc sama nie wiem. Wizytę mam dopiero za dwa tygodnie, ale troszkę się niepokoję więc może powinnam wybrać się wcześniej na wizytę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa ale mnie jest nie wskazane przytyć dużo bo moja waga wyjściowa jest bardzo duża. Ja jako nieliczne pewnie tutaj do kruszynek nie należę. Ja jestem osobą otyłą. W poprzedniej ciąży przytyłam 8kg na plus do wyjściowej a tak realnie 13kg bo najpierw było minus 5 powrót do swojej wagi i na końcówce 8kg + Po wyjściu ze szpitala wchodziłam w swoje jeansy sprzed ciąży, mogłam pewnie schudnąc karmiąc ale słuchając męża, teściowej, mamy: jedz żeby mieć mleko, dziecko potrzebuje. Teraz powiedziałam, że mnie będą mogli cmoknąć w pompkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolada wez nospe i magnez polez i zobacz czy przejdzie....jakby jutro bylo to samo to mozes sie wybrac wczesniej do gina... A co do wzdec to ja tez mam i takie dziwne uczucie ciezaru na zoladku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
super! w takim razie czekamy na obszerniejszą relację. a oprócz tego na wieści od Alicji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
rolada, ja takie delikatne bóle miałam tylko na początku. w ogóle bym ich nie określiła jako ciągnące. czasem mnie jakby kłuło. ale nic na nie nie brałam, bo mi się wydawało, że tak ma być, bo nie skręcałam się z bólu. ostatnio jakoś mi przeszły, ale właśnie dziś w nocy pobolewał mnie na dole brzuch i dzisiaj tak trochę. wydaje mi się, że to przez rozciąganie po prostu. przynajmniej ja sobie tak tłumaczę. ale za to jakoś dziwnie bolą mnie od jakiegoś czasu mięśnie proste brzucha na górnym odcinku (tak poniżej mostka). dziś w nocy jak się przerwacałam z boku na bok, miałam wrażenie, że je mega naciągnęłam, a wcale jakiegoś cyrkowego ruchu nie wykonałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwakobieto, krwiaki w ciąży mogą być przyczyną odklejania się łożyska, więc uważaj bardzo na siebie, nawet jeśli czujesz, że mogłabyś góry przenosić. Sumeja, ciąża "lubi" leczyć wszelkie zmiany na szyjce i torbiele. Czasem lekarze nawet zalecają, żeby zajść w ciążę, jak ma się problemy z torbielami na jajnikach. Moja koleżanka miała polipa i usunął się w trakcie ciąży. Jeśli chodzi o wirus HPV to lubi się uaktywniać w ciąży, bo organizm jest wtedy mniej odporny. jeśli raz już się nabyło tego wirusa, to ma się go już do końca życia, nie można go wyleczyć, ale można zadbać o to, by był nieaktywny i nie zagroził ciąży. Przed porodem na pewno trzeba powiedzieć, że jest się nosicielem wirusa. Lalka_tereska, Alicja trzymam kciuki, by wszystko było ok. Ja też plamiłam w ciąży do piętnastego tygodnia, potem było już ok, a plamienia właściwie nie wiadomo z czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukinia torbiel mam od kilku lat , niby nie groźna , kontroluje i 2 razy w roku robię USG , chociaż na onkologii lekarz chciał usunąć , jak to powiedział wszelkie zmiany lepiej usuwać bo nie wiadomo co będzie pózniej , no ale spanikowalam i odpuscilam zwłaszcza ze inny lekarz potwierdził zeby nie usuwać ... Nie jednokrotnie słyszałam od lekarzy ze zejście w ciazy jest najlepsze dla takich zmian ;) takze jestem dobrej myśli Ja dziś cały dzień leże i wcinam mandarynki i pije Miete ... Mdłości mam okropne i słaba jestem strasznie:( No ale mdlisci podobno świadczą o rosnącym progesteronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wypiszcie mnie z tabelki, niestety, kolejna strata :-( ciąża obumarła na tym samym etapie co poprzednia, jutro idę do szpitala na łyżeczkowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec jak juz pisalam wszystko ok. Dzidzius przez 3dni urosl 3,6mm, serducho dziala, wedlug USG wiek sie zgadza, bo w piatek byl 9t, a dzis 9t4d (-/+1d). Plamienie nie wyglada jakby mialo konkretna przyczyne. Na macicy jest jakis ciemniejszy cien, ale jest daleko od pecherzyka i nie wyglada na krwiaka. Mozliwe, ze to tam sie cos luszczy, ale niekoniecznie. Dostalam dodatkowy duphaston, zlecenie na progesteron i TSH i jutro z wynikami mam dzwonic, to moze bede musiala brac tez Euthyrox na tarczyce. Mam unikac slodyczy, bo przy PCO skoki cukru moga powodowac poronienia i lezec, bo podobno "ciaza lubi lezenie". No to leze i czekam co dalej.. Natka - ja mam takie jakby przykurczone miescie pod mostkiem, jak sie krece to mi przeszkadzaja. I tez zwlaszcza w nocy. Kupilam sobie na to chela-mag B6 dla kobiet w ciazy. Jak mnie poprzednio bolal brzuch to bralam zwykly magnez i przeszlo. Ale mialam taki magnez w tabletkach wielkosci 2zl :o i dostawalam odruchow wymiotnych, bo mi za kazdym razem zatrzymywal sie w przelyku. Wiec go odstawilam, a bol wrocil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
Alicja, a tak trzymałam kciuki za Ciebie.. :( smutno mi teraz. trzymaj się dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×