Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Ech w każdym artykule od wielu lat powielają ciągle to samo. Nie wazne, ze przeleciałam się w sklepie po półce z serami typu camembert i brie - wszystkie miały adnotację że sa wykonane z pasteryzowanego mleka - więc całkowicie bezpieczne. Tak samo z farbowaniem włosów. Farby sa nieszkodliwe - może te robione 20-30 lat temu szkodziły bo zawierały dużo chemii, tak samo lakiery do paznokci.. Mogliby zrobić stronę pt " co kobieta w ciązy może" :-) Takie sie przyjemniej czyta. Jak będzie cieplej to mam plan zacząć chodzić z mężem na basen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa poza tym to się pochwalę - dzisiaj pierwszy raz od daaaaaaaaaawna nie musiałam w nocy wstawać na siusiu :-) :-) (pomijam fakt, ze i tak nie spałam bo mnie dręczył bół głowy a potem złe myśli) No ale obiecywali mi, że to za jakis czas minie bo macica sie troche przesunie i przestanie uciskac pęcherz - i faktycznie chyba nie muszę już tak czesto biegać jak wcześniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo - no tak to samo, bo to samo pewnie szkodzi ale piszą o serach właśnie niepasteryzowanych i o farbach z amoniakiem, a że każdy salon poiada balsamy koloryzujące i farby bez amoniaku, które można spokojnie używać :) więc wszytsko się zgadza ja przed ciążą używałam takich bezamoniakowych, więc zostaje jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo ja już od jakiegoś czasu nie wstaję, no podobno w drugim trymestrze tak jest, bo bobo pędzi do góry :) w 3 ponownie może się zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się cieszę że u mnie moment mniejszego sikania właśnie nadszedł :-) :-) W dzien potrafiłam latać co 45 min a po wyjściu z łazienki od razu miałam wrażenie że znowu mi sie chce. I wex sobie zaplanuj spacer ... Ostatnio w szkole fotograficznej mieliśmy plener, jechalismy do lasu robić fotki ruin i bałam się że będę musiała robić siku pod drzewem ;-) Na szczęście jakoś dałam radę :-) Nie wiem czy w Polsce w ogóle sa dostepne jeszcze serki brie i camemberty z niepasteryzowanego mleka. Ale ciesze się, że można je jeśc bo bardzo je lubię - zwłaszcza smażone w panierce z dodatkiem zurawiny mmmmm pycha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie nic nie kupuję, pocieszam sie jedynie ogladaniem wszystkiego i ewentualnie dodaję ciekawe linki do ulubionych :) zakupy zostawiam na poźniejszy okres, choc nie na sam koniec.na razie odkładam kasę ,żeby później nie zbankrutowac :D A my wybieramy się dzisiaj do groty solnej na godzinny seans. Przyda nam się trochę jodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo - są, są dostępne no ale jak piszesz, można sprawdzać etykiety i być spokojnym no ja już w różnych warunkach byłam zmuszona, ale fakt nic przyjemnego no dobrze, zmykam na razie, lepiej się czuję, więc coś porobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien w dzien budze sie o 12 i zawsze juz mam ponad 2str do nadrobienia :D abcd - jak oni nawet nie wiedza czego szukaja to co chca znalezc?? Dobrze, ze chociaz masz tam fajne dziewczyny :) jestem ciekawa jak sie skonczy u tych z plamieniami, bo ja plamilam praktycznie cale pierwsze 3 miesiace, ale nie zdecydowalam sie na szpital. Noelia - Xlandera obejrzyj na zywo. Jeszcze nie trafilam w zadnym sklepie na ani jeden model i na ani jedna sztuke z tej firmy, ktory nie bylby rozklekotany juz na ekspozycji. A co dopiero jak pojedzie w las. Abcd pisala, ze te wozki zawdzieczaja dobra opinie starszym rocznikom, a te najnowsze sa juz zupelnie inaczej wykonane. rolada - a z kolei ten chicco bardzo fajny i ladnie wyglada. Jezdzilam nim w sklepie :) KattiYo - jezeli szukasz uzywanych to jasne, ze mozna poczekac do praktycznie ostatniej chwili albo do momentu az naprawde cos wpadnie Ci w oko :) ale jakbys sie decydowala na nowy to wtedy moze byc problem. Myslalam, ze wozek kupie juz 2 miesiace temu - wybiore, klikne i na drugi dzien przyjedzie kurier. A okazalo sie, ze to tak nie dziala :) Mialam dzisiaj koszmary po tych wczorajszych rozmowach o ciazach chcianych i niechcianych. Snilo mi sie, ze urodzilam coreczke (od 4tc sni mi sie ze to bedzie dziewczynka) i byla taka slodka i grzeczna. Miala miesiac a juz umiala stac przy szczebelkach :D no ale mi sporo brakowalo do bycia dobra mama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka- jeszcze nie wiem czy kupie nowy czy uzywany. RAczej skłaniam się do nowego. Mój brat kupił prawie od ręki nowy. Znajomym dziecko sie urodziło na Boże Narodzenie - wózek zamawiali jakieś 3 tyg wczesniej - kurier dostarczył po tyg a dlatego tak długo - bo akurat kolor sie skonczył. Nie słyszałam wśród znajomych żeby ktoś musiał czekac na wózek miesiącami, chyba że może faktycznie jeśli ktoś wybrał niewiadomo jak mało dostępne cudo. Nie wiem. Ja myślę, że jak przyjdzie co do czego to się okaże że te miesiące przeglądania, szukania, wybierania i tak na nic - bo te wszystkie wózki sa prawie takie same - no kwestia faktycznie kół czy mają być w teren czy nie. KOlezanka z dwójką dzieci powiedziała, zebym głownie patrzyła czy nie jest cięzki i czy ma porzadne koła - a reszta to prawie wszystkie sa takie same. Potem i tak będziemy zwracały uwage tylko na to czy dziecko najedzone, wyspane, czy nie ma katarku a wózek to będzie mało istotna sprawa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KattiYo - no nie wiem :D wozkow jest dostepnych milion, ale nie zgodze sie, ze sa takie same, moze tylko na zdjeciach. Jak sie oglada na zywo, to widac golym okiem roznice uzytych materialow i jakosci wykonania. Na pewno nie mam typowych wymagan i przywiazuje duza wage do szczegolow - ale czy wybieram jakies cuda to chyba nie :) Zamowilam jeden wozek, wybrany w bolach bo nic mi sie nie podobalo, po tyg okazalo sie ze nowa dostawa przyjdzie za kolejny tydzien, ale bedzie w nowych kolorach, ktore mi zupelnie nie leza. Potem 2tyg kolejnej burzy mozgu (tylko mojego, bo mojemu mezowi jest wszystko jedno) zdecydowalam sie na inna firme, zamowilam, telefon "dostawa za miesiac" :D ocipialabym gdyby to sie dzialo na miesiac przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka - ja po prostu siebie znam i wiem, że nie będzie jakiś duzych kaprysów. Mam swoje wymagania jakieś co do wózka i mniej więcej wyobrażenie - ale mysle że jesli chodzi o kolory to nie bedę za bardzo przebierac, jak jednego nie bedzie to wezmę inny i świat się nie zawali. Wózek to wózek - przecież to nie jest tatuaż na całe zycie czy samochód za niewiadomo jakie pieniądze żeby go wybierać przez tyle miesięcy. Chyba nie dam się zwariować. A jak się maluszek urodzi zmienią sie priorytety i będe się chyba z tego smiała jak dużą wage przywiązywałam do tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie spokojnie wyrobisz sie z zakupami :) ja bym umarla ze stesu :D np teraz mam upatrzone body (1szt :D), ktore koniecznie musze miec dla coreczki...i codzienne znosze jajo, ze wykupia je do 26ego zanim poznam na 100% plec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrobić to się każdy wyrobi - ale nie sądzę abym wzlekała ze wszystkimi rzeczami do 8 miesiąca bo po prostu nie wytrzymam :-) Zwłaszcza, ze jak sie zrobi ciepło zacznę sama chodzić na spacery po mieście i jakieś ciuszki pewnie kupię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na Twoim miejscu juz dawno bym kupila te body :) najwyzej dasz komus w prezencie :) co do mojej choroby-czy tam przeziebienia to z godziny na godzine czuje sie coraz gorzej :( mam dreszcze i bol glowy... no masakra-opanowalo mnie jakies grypsko :( co do wozka to ja rowniez ogladam ale narazie nie mam zamiaru kupic :) nie neguje tych ktore juz to zrobily :) ja poprostu mam w planie wozek ze sredniej polki-do koloru sie przystosuje wiec mysle, ze allegro podola tak prostemu zadania nawet w maju czy czerwcu :) z reszta dziadkowie maja sie dolozyc, a narazie twierdza, ze to za wczesnie wiec nie bede ich poganiac :) zrezygnowalam z zakupu butelek :) postanowilam nie kupic ani jednej-ogladalam, czytalam opinie... ale po wysluchaniu znajomych stwierdzam, ze wiekszosc dzieci z nich nie je na poczatku-mowa oczywiscie o tych ktore beda zywic sie z persi :) jest to towar na tle dostepny, ze narazie dalam sobie spokoj :) a powiedzcie mi jak to jest u Was w szpitalu-musicie zabrac ciuszki, rozki itd. ja wiem, ze potrzebny mi zestaw na wyjscie ze szpitala, ale nie wiem jak jest z pobytem po porodzie :) i wogole to ostatnio sie zastanawialam w co takie malenkie bobo ubiera sie w sierpniu na pierwszy zew z natura czyli wyjazd ze szpitala do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj bylam w szoku. Rano maz przywiozl mi ubrania i przy drzwiach na oddzial spotkal nas lekarz i mowi do meza zobacz jak od srody urosl zonie brzuch bo jest juz duzo nad pepkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz abcd-skoro maluch rosnie to znaczy, ze jest mu u Ciebie bardzo dobrze :) ja nadal nie zauwazam aby brzuszek szedl w gore :) ale skoro czuje kopniaki to wydaje mi sie ze tez wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się konkretnie dowiem jakie sa wymagania szpitala w szkole rodzenia a szkołę rozpoczne najwczesniej jak skoncze 26 tydzień. No ale z tego co m mi brat mówił i co wyczytałam to dla dzieciaczka malutkiego szpital wszystko ma - ciuszki, pieluszki itp. - nawet wolą jak się uzywa tylko szpitalnych bo wtedy nie ma obcych bakterii, nie ma problemu z praniem - bo szpitalna pralnia wszystko pierze i wtedy problem żeby znaleźć swoje. No a dopiero na wyjście ubiera się dzidzie w swoje. A w co ubrać - słyszałam o zasadzie że jedna warstwa więcej niż dorosły w daną pogodę, ale wolałabym aby wypowiedziały się dziewczyny doświadczone - chętnie sama przeczytam bo sama zielona jestem :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia wspolczuje choroby.....kuruj sie pod kolderka :) Mnie chyba tez cos lapie bo za czesto kicham katar mi sie taki puszcza momentami :? ale nie dam sie tak latwo :D Macie racje ze ogladanie na necie to nie to samo co na zywo....bo ja na necie mialam upatrzony wozek i bylam pewna ze taki chce. Ale jak pojechalam do sklepu i go zobaczylam - gondolka malutka, jezdzi tak sobie, skalda sie beznadziejnie i odpadl...A za to upatrzylam sobie inny, ktory ma wszystko chyba co mi pasuje - tylko z M nie mozemy do koloru sie pogodzic :) Ja jak poznam plec to chyba sie puszcze w szal zakupow :D :D Powiem wam ze mi tez brzuszek sie uniosl i robi sie coraz bardziej okraglutki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kolejny raz przelozylam prezenty od mojej siostry :) powiem Wam, ze gdyby nie to to pewnie tez juz cos bym kupowala-ale moja siostra dostala "fiola" i Franek ma juz wicej ciuszkow niz ja i maz razem :) doremi co do kataru to chyba najgorsze co moze byc wiec lecz sie poki mozesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka_tereska -- tak jak pisałam, zamierzam go zobaczyć na żywo:) ale zanim to zrobię minie sporo czasu, bo ciągle jestem chora ale przynajmniej wiem na czym oczy zawiesić zastanawia mnie mój brzuch - tzn nie rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goosiaa - nie mam komu oddawac, bo nie mamy dzieci w rodzinie ani wsrod znajomych. Takie niedzieciate towarzystwo :) siostra meza ma tylko 2 synow, ale maja 6 i 8 lat. A body nie kupie poki nie bede pewna - taki ze mnie zakupowy dr Jekyll i mr Hyde - z jednej strony racjonalna a z drugiej zeswirowana jak mi cos wpadnie w oko i uznam, ze MUSZE miec :) ale wiecie, ja wybieralam wozek tak, zeby pasowal do ubranek, ubranka musza pasowac do wozka, a np butelki Aventu odpadaja bo nie podoba mi sie na nich...logo. Mam jakis wyzszy stopien zboczenia pod tym wzgledem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia zazdroscze paczki..ja nie mam na kogo liczyc z ciuszkami bo moje rodzenstwwo juz dawno mialo takie malutkie szkraby...wiec wszystko musze kupic sama Ale chce sie przejsc do jakiegos lepszego lumpeksu i komisu z ciuszkami i cos uzywanego kupie, bo ceny sa smieszne za ladne rzeczy.... Rolada jakbys w kraku szukala czegos takiego, to mam na osiedlu taki komis z ciuszkami dla maluchow, ciuszki sliczne, duzo nowych a ceny o polowe nizsze :) wiec jak cos sluze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba każdy ma jakies zboczenia :-) Jedni większe inni mniejsze :-) Noelia - mi też za bardzo brzuch nie rośnie. Nie ma czym się przejmować, zanim sie obejrzymy nie będziemy się w nic mieścić :-) Ja to się juz zaczynam niecierpliwić i wkurzać że nie czuję jeszcze ruchów dziecka. A co do choróbsk - katar jak katar - u mnie szybko to się zmienia w zapalenie zatok i wtedy to dopiero głowa boli. Oby do wiosny - będzie lepiej :-) U mnie slonko znowu wyszło i jakoś tak człowiek bardziej radosny :-) A powiedzcie mi - kiedy zazwyczaj się robi ten test na obciążenie glukozą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mam jeszcze troche czasu :-) :-) Bardzo nie lubię kłucia i igieł, więc im później tym dla mnie lepiej :-) A może uda mi sie namowić w laboratorium panią i mi zrobi z palca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×