Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszczędna89

czy to normalne jak oszczędzam na jedzeniu?

Polecane posty

Gość oszczędna89

robię to odkąd mieszkam bez rodziców czyli od 4 lat. Staram się kupować jak najmniej jedzenia tylko zbieram w lesie co się da. Z różnych roślin dziko rosnących da się zrobić coś całkiem zjadliwego można jeść na świeżo a nawet na zime "przetwory" robić. Akurat mieszkam w dobrej okolicy gdzie jest w miare czyste powietrze i dużo fajnych roślin, ale często te najpopularniejsze są dobre do jedzenia. Są też jagody, poziomki, grzyby. A jeśli chodzi o mięso to ja sobie często przyrządzam ślimaki winniczki przyniesione z pola właśnie z ziołami z lasu plus czasem używam takich kupowanych rzeczy jak olej, masło(zastanawiam się nad łowieniem ryb w stawach w pobliżu domu bo są tam jakieś takie małe :P). "Herbatki" robie sobie właśnie z różnych ziół z lasu. Teraz mam sporo tego pozasuszanego. Generalnie mieszkam w domku po babci w pobliżu lasu i mi jest to na rękę :P I tak sobie myślę, że nawet jak by nie było nic w sklepach to miałabym co jeść :P Jak coś sobie kupuje to jakiś najtańszy ryż, kasze, chleb, czasem jakąś śmietane, olej czy masło. Ale bywało, że przez 2, 3 miesiące potrafiłam nie jeść nic kupowanego(chyba, że w między czasie byłam ze znajomymi na mieście coś zjeść, ale raczej rzadko, najczęściej to z chłopakiem jak za mnie płacił). Czy to normalne? Dobrze się czuję na takiej diecie, mam dobrą figure. Zarabiam 1300 na miesiąc, staram się oszczędzać :P Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijihh
Podziwiam Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam determinacje i wiedze na temat roslin. Wychowalam sie tez w zalesionej okolicy i zawsze z rodzicami chodzilam na grzyby i jagody, ale na tym koniec w moim przypadku. Teraz mieszkam w miejscu gdzie najwyzej jerzyny moge od czasu do czasu pozbierac, a i tak boje sie ze beda wypchane spalinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super aby pozazdroscic
Moja babcia tak żyła. do lasu miała blisko. oszczędzała całą emeryturę, bo jeszcze zarabiała sprzedając dzikie maliny itp. do kościoła piechotą (5km) chodziła, jak miała 80 lat. umarła w wieku 90 lat oczywiście ona przesadzała- ale i tak była zdrowa. nawet karty w ośrodku nie miała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie na każdej lekcji
krowę sobie kup, swoje mleko, śmietana i masło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo autorko. Tak to mozna oszczedzac. Natura daje nam za damo wiele naturalnych lekarstw, witamin, owoców lasu, o ktorych nawet nie wiemy i wolimy kupic w sklepie drogie, sztuczne, zamienniki pelne chemii. Pewna osoba z mojej rodziny robi podobnie, ale raczej w ramach hobby, robi rózne nalewki, mikstury, nawet kosmetyki, odzywki do wlosów, zna sie na ziolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewqeqweqwe
prowokacja,,, z tymi winniczkami to juz przegięłas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna89
zastawiam w kominie siatkę i jak się złapie parę gołębi to mam pyszny rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna89
dosyć regularnie doję także kozła. Dzięki temu mam własną śmietanę, a czasmi pyszny ser:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada twarz...
zdrowo żyjesz my mamy działkę i wiele warzyw, owoców własnych grzyby zbiera mój tż kupujemy coś w sklepach, on mięso i pieczemy gotujemy raczej... z naszej działki badziew marketowy ograniczam i powiem ci, coraz więcej osób robi przetwory, stara się zdrowo żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziełł
my wyłapujemy psy i koty cichaczem po ugotowaniu i zapieczeniu w przyprawach smakują jak kurczaki. jak duży pies to i na kilka dni wyżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×