Apel do mężczyzn

Apeluję do wszystkich prawdziwych mężczyzn - nie nazywajcie kobiet ani dziewczyn "laskami". To poniżające określenie, nawet, jeśli większość się nie skarży. Chyba, że nie przeszkadza wam, że reprezentujecie sobą niski poziom, wtedy wasz wybór.

Nie nazywajcie mężczyzn ciachami. To poniżające, bo ciacha w środku są puszyste i mają obrzydliwie słodkie nadzienie. Chyba, że macie nadwagę, to jesteście usprawiedliwione, bo swój do swego ciągnie.

Ależ oczywiście, działa to w obie strony, nazywanie mężczyzn "ciachami" też nie jest zbyt wyrafinowane. Chyba, że to facet, który nazywa dziewczyny "laskami" :P

ale co zrobic jak dziewczyny same do kolezanek wołają "hej laski"

faktycznie i jedno i drugie nie ma nic wspolnego z kultura...:-o

Cóż, ja nie mam takich znajomych, które wołają "hej, laski!", trochę dziwny zwyczaj, ale może niektóym to nie przeszkadza i jest to żartobliwe po prostu. Albo takie dziewczyny robią to, żeby się zdystansować i nie czuć się źle, kiedy chłopak je tak nazywa. Za to nazywanie facetów "ciachami" jest szeroko rozpowszechnione, ale walczę z tym i wszystkich zachęcam :P

jestem gruba i nie lubię lasek

Przesadzasz, laski to nie jest przecież negatywne określenie, nawet dziewczyny same tak do siebie mówią.

Gruba nie jestem, po prostu nie lubię być określana "laską", bo czuję sie jak przedmiot ;/

zgadzam się z autorką, to brzydkei określenie

a baby moze byc?:D

Ale skad to slowo sie wzielo"lLaska";to chyba po czesku? LASKA NEBESKA CZY COS

w moich czach na dziewczyny mówiono panna albo kobiełka i nikt się nie obrażał. określenie laska też było, ale faktycznie nie miało tak pejoratywnego wydźwięku jak dziś. ale ja już to lasek nie należę więc mitowisito :D

Świnka, foczka, sztunia, larwa, szprycha, myszka, niunia itp. - zamiast laski - to jest to!

"Apeluję do wszystkich prawdziwych mężczyzn - nie nazywajcie kobiet ani dziewczyn "laskami"." ­ Wasze misiaczki we wspólnym gronie mówią na was 'dupy'. Moja dupa, twoja dupa itp. Widać nie masz większych problemów. ­ "nie lubię być określana "laską", bo czuję sie jak przedmiot ;/" ­ Dla większości z was bycie przedmiotem to awans.

"Świnka, foczka, sztunia, larwa, szprycha, myszka, niunia itp. - zamiast laski - to jest to!" ­ Albo 'kwit na węgiel'. Ew. 'wór na spermę'.

a tam;-) jakas nadrwazliwa sie znalazla;-)

W dupsko nie chcą jej całować i już duma urażona :D

oby tez w reke nie chcieli - toz to okropnie niehigieniczne;/

Wasze cięte riposty i błyskotiwość oczywiście robią na mnie wielkie wrażenie, ale jeśli przeczytaliście uważnie i zrozumieliście uważnie treść mojej wypowiedzi, to nie wiem, w jakim celu się udzielacie - apel nie był do was ;] No cóż, "dupa" nie jest lepsza od "laski", ale takich przypadków nawet nie rozważam, godne pożałowania, zwłaszcza takich dziewczyn, chyba że same sobie na takie określenia zapracowały.

kobiety lubią kupować torebki więc może nazywać je torebkami na spermę?