przez sadełko oddalam się od męża...czas się ODCHUDZIC!!!

WITAM, jak już wspomniałam moje pulchne ciałko spowodowało że w moim małżeństwie a najbardziej w sypialni wszystko się wali . od zawsze byłam puszysta ale nie tak jak teraz tak jakoś od 4 lat od slubu przybrałam 16kg. jest to spowodowane tez tym że nie doszłam do siebie po ciaży. i tak ważę teraz 96kg. wstydzę sie tego ,pokazywania faład wolę się kochac po ciemku ,nie zgadzam sie na wszystko na co kiedys miałam ochote wiem że mnie kocha ale tak czasem delikatnie podkreśli że chciałby bym do starej wagi wróciła i tak zamierzam od jutra zanim mąż nie pocieszy się inną...bo kto wie...zabieram się za wielkie odchudzanie. zapraszam mężatki i nie tylko do wspólnego wspierania mnie i siebie w odchudzaniu. niemam konkretnego pomysłu na to poprostu MŻ duzo ruchu i może sie uda:-) kto zemną???

"nie doszłam do siebie po ciąży" hahhaha wmawiaj sobie dalej że to wina ciąży to twoja i tylko twoja wina....

no nie dokońca moja. w ciązy bardzo duzo przeszłam miałam zastój wody i przytyłam aż 45kg. troche sie juz tego pozbyłam ale te 16 nadal mi ciąży. mam też całkowicie rozregulowany cykl więc może to i hormony że tak ciężko mi te reszte zżucic

blada twarz.... jak sie ma maluszka na głowie, pracuje i jeszcze zajmuje domem to uwierz mi że na ten rower czy aerobik musiałambym chodzic najwcześniej po 22drugiej...

każda wymówka jest dobra 1 h dziennie nie wygospodarujesz?

aha, ciałko to nie jest odpowiednie słowo przy prawie 100 kilogramach mówi się o cielsku

ja tego nawet nie ogarniam ważysz dokładnie 40 kg więcej ode mnie a ja aktualnie zrzucam 5 kg ale nie dieta, tylko jem normalnie i dużo spalam nie na facecie, oczywiście

To Cię koleżanki zmotywowały i to w jak optymistyczny sposób nono ;) Znam ten ból i wiem jak to jest. Zgaszone światło i najlepiej jeszcze kołdra na sobie, a najlepiej to wcale jakby się tylko dało. Trzymam za Ciebie kciuki. Jak już decyzje podjęłaś to teraz się nie daj niczemu i nikomu tylko bądź twarda!

wybrałaś złą porę na taki temat. Bo wszyscy jadą po Tobie z góry na dół. Rozumiem Cię bardzo dobrze.Sama w ciąży przytyłam 30 kg.I to dlatego,że przed ciążą się odchudzała,rzuciłam palenie ( na początku ciąży).I zostało mi 10kg nadprogramowe- jak sądzę efekt jojo.Bo po porodzie,ciąży doszłam do siebie dopiero po roku.Do tego wszystkiego doszedł mi problem z niedoczynnością tarczycy, przez którą moja walka z nadwagą nie należy do prostych. Nie załamuj się, trzeba walczyć.Ja niedawno odkryłam ćwiczenia Ewy Chodawskiej, tylko ciągle walczę ze sobą,żeby ćwiczyć regularnie.....ale zawsze znajdzie się jakaś wymówka:o

no tak tutaj wsparcia to ja raczej nie znajde ale myślałam że po to właśnie jest to forum..no nic dobranoc 'miłym"paniom

hop pod kołdrę:P może tam znajdziesz wsparcie albo parcie

smutna żoneczka Głowa do góry Nie przejmuj się trollami, najważniejsze to samozaparcie. Mam nadzieję,że Ci się uda. Tak na marginesie ile masz wzrostu ?I ile ważyłaś wcześniej? Do jakiej wagi docelowej zmierzasz?:)

Nie przejmuj się tylko rób swoje. Późno jest to niektórzy musza się powyżywac na innych (może z glodu taka agresja? :P )

w pamietniczku Wyrazy uznania! Jak Ci się udało dokonać tak spektakularnego efektu? Dieta,ćwiczenia,głodówka:P? Wszystko razem? Zdradź swój sekret

sorry ale jakie chcesz wsparcie??? no rozumiem że chcesz schudnąć i powodzenia życzę ale jak nie zmienisz trybu życia to szybko zostawisz dziecko same na świecie skoro w młodym wieku wnioskuję że jesteś koło 30 masz już prawie 100kg to co będzie kiedyś? serce... więć bierz się za siebie i nie usprawiedliwiaj się ciążą... fakt zastój wody bywa w ciąży ale jak sama widzisz 40 kg to nie sama woda była skoro ważysz 90 coś..... nie rozumiem tych wymówek dzieckiem i ciążą znaczy owszem rozumiem nadwagę do 15 kg ogólnie u wszystkich ale jak ktoś ma więcej niż 25 kg nadwagi sam siebie niszczy ot co....

15*

Głodówka nie, ale diety i ćwiczenia tzn ćwiczenia od niedawna wcześniej dukan i długie (kilkudziesięcio kilometrowe) spacery. Dziękuję bardzo. Zostało mi ostatnie 9 kg i to pewnie po nich najbardziej będzie widać różnicę. Uciekam do męża bo tęsknie spogląda i tak sobie myślę, ze na pewno by chciał zeby mu ktoś zabrał pilot do tv i przełączył meczyk na jakiś bardziej wartościowy program. Dobrej nocy.

i koniecznie zjedz batonika przed snem antystresik po ciężkim dniu

ja się nie zgadzam kobieta która ma 30 40 kg nadwagi jest po prostu leniwa i tyle.... mogę się założyć że codziennie to jakieś ciastko to coś tłustego pewnie nawet głupią herbatę słodzicie i później płacz... nie wiem nie rozumiecie że mam dobre zamiary??? spoko tyjcie dalej znaczy zabijajcie sie

W niewielu wypadkach zdarza się, że kobieta przytyje w ciąży aż tyle, ale to są sytuacje wyjątkowe świadczące o ciężkiej chorobie, niwydolności wątroby. Niemniej jednak, po ciąży, czyliw trakcie połogu powinno się stracić co najmniej połowę tej wagi. Tobie zostało 16 kg. Nie jest źle. Wysiłek - opieka nad dzieckiem to b. dużo, sprzątanie i gotowanie, mycie podłóg i okien, kurze, spacery z dzieckiem co namniej 2 razy dziennie. I z pewnością Tobie zejdzie. A po zagojeniu ran po porodzie leć na basen - odciąży Ci kręgosłup, całe plecki. Domyślam się, że dopiero co skończył się połóg prawda? To nie panikuj, bo to nie koniec świata. Jeśli jednak minęło już sporo czasu po połogu i skończyłaś karmić, a wtedy tracisz dużo kg, to oznacza, że jesteś leniwa. Chyba, że masz chore serce i/lub nogi. No to jak z Tobą jest?

z wypowiedzi autorki wynika,że pracuje, więc coś się ociagała z odchudzaniem a taki zbity tłuszcz jest trudny do zlikwidowania może więcej spaceruj z dzieckiem