nocny tryb zycia

prowadze nocny tryb zycia tj siedze do rana tak do 7 az sie zacznie robic jasno i dopiero wtedy chce mi sie spac i zasypiam, wczesniej nie ma szans. budze sie kolo 16-17 i caly dzien spierdolony, juz mnie to meczy :(

z dostepem do netu

po prostu zmuś się parę razy do wczesnego wstawania, żeby Ci się wcześniej chciało iść spać;)

Nie idź spać o 7 rano, przemęcz się jakoś caly dzień i połóż wcześniej, powinnaś zasnąc. Wiem o czym piszesz, bo mam problemy ze snem.

to na nic, robilam juz tak ze nie spalam caly dzien zeby zasnac wieczorem ale i tak nie dalo rady i zasnelam nad ranem :(

a najgorsze jest ze chodze do szkoly co 2 tygodnie na 8 rano i jestem tam nietomna bo nie spie cala noc i ide

W takim razie pozostają Ci jakies leki nasenne, mi pomagały. Swojego czasu nie moglam bez nich zasnac, chyba,że się napiłam, ale tego nie polecam bo wpadniesz w alkoholizm. Jest jakiś powód,że nie możesz spać, jeśli jesteś zdrowa, to może jakiś problem Cię męczy i nie daje spać?

no wlasnie myslalam o tabletkach a co do alkoholu to obawiam sie ze juz popadam w nalog, nie ma weekendu zebym sie czegos nie napila noi wlasnie tylko po nim moge wczesnie zasnac

Idź do szkoły wieczorowej

Od tabletek też się możesz uzależnić, ale jak będziesz je rozsądnie zażywać to mniej ryzykowne niż alkohol, mam podobnie jak Ty, co prawda nie chodzę spać o 7, ale bez % lub leków, nie usnę przed 4, chociaż ostatnio i tak jest lepiej.

robilam liceum w szkole wieczorowej bo wlasnie przez moje problemy ze snem czesto opuszczalam lekcje albo bylam ledwo zywa i zawalilam rok :(

pierdolisz glupoty ze nie mozesz, tak przyzwyczailas organizm i koniec. tez to przerabialam rok temu, idzi emi coraz lepiej, teraz chodze spac 2-3, wstaje o 12, mam zamiar przywrocic tryb zycia do normalnosci. nie zrobisztego radykalnie. po porstu jutro polz sie o 6 rano, pojutrze o 5 itd, a na wstawanie nastawiaj budzik. nie pracujesz nigdzie? ustal sobie jakis cel..nie wiem..cos do czego bedziesz musiala wstac.

Przestaw sobie zegarek o 12h;)

no wlasnie wiem przyzwyczailam organizm i to jest najgorsze, mam jakas blokade ze nie potrafie w nocy spa. a tak w ogole to ta przypadlosc jest na wikipedii :D http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_op%C3%B3%C5%BAnionej_fazy_snu

hehe no jakby jeszcze to przestawienie zegarka cos dalo :D

przeprowadź się do NY

no wlasnie, jesli potrzebujesz duzo snu to tez jest problem, ale sprobuj, bo marnujesz zycie, patrz teraz zima wstajesz a juz ciemno. co to za zycie. naucz sie klasc najpozniej o 12 i wstawaj o 8-9. znajdz sobie zajecie!

no wlasnie ja uwielbiam spać ale chciałabym wtedy kiedy normalni ludzie ale tak sie nie da chyba ze zaczne brać jakieś tabletki bo innego wyjscia nie widze :( i zycie marnuje, to prawda teraz budze sie juz ciemno i nic mi sie nie chce nawet robic

zaraz tabletki, idz spac jak czlowiek, zacznij o 3-4 rano i stopniowo coraz wczesniej, a rano razem z budzikiem.

O to też interesujący topik....taki na czasie...można rzec.

To jakiego charakteru jest owa "przypadłość'to jedno.Drugie to jej przyczyny. Trzeci problem to,że coraz większa liczba ludzi zaczyna mieć z tym poważny problem.

ja czwarta noc zarywam ide spac o 6 spie do 14

Ja się obudziłam i nie zasnę już do rana.

Co robicie jak nie możecie spać?

obecnie pije herbate czasem gram w gry czasem sie ucze czasem czytam ksiazki

ale od tych 4 nocek to tylko gram w gry bo na bardziej pozytecznych rzeczach nie moge sie skupic za duzo problemow na glowie

Ja czasami rozwiązuję sudoku albo coś czytam lub oglądam.

ja mam tyle rzeczy do zrobienia ale checi brak...

Ktos dobrze radzi, przeprowadz sie w inna strefe czasowa :D u mnie dopiero przed 23. Musisz powoli zmieniac godziny. Ale konsekwentnie. Kladz sie codziennie troszeczke wczesniej i ustawiaj sobie budzik tez coraz wczesniej. Moze zajac dluzszy czas ale jak powoli bedziesz to zmieniac to mysle ze organizm sie w koncu przestawi.

noi dalej siedze, ogladnelam jakis film, myslalam ze troche mnie przymuli i zasne chociaz troche wczesniej ale nic z tego :( Ale wiecie co nastawiam budzik na 13 i postaram sie wstac :D a z ta przeprowadzka to calkiem dobry pomysl haha ale jak narazie nie mam dokad :D i mysle ze tam pewnie tez bym sie przestawila :(