co to znaczy?

witam wszystkich! chciałabym opowiedzieć Wam moją trochę dziwną sytuację. ponad rok czasu jestem wolna z wyboru, mój poprzedni chłopak "prawie" wykończył mnie psychicznie i niestety zostawił 'złe' światło na facetów. przez rok czasu nie patrzyłam, nie zwracałam uwagi. zaczęlam pracować, w sklepie zaczął przychodzić chłopak i dopytwać się o jedną rzecz, która kilka dni później przyszła. jedynie co o Nim pomyślałam, że nawet przystojny. potem mijalismy się kilka razy na miescie, zawsze sie patrzylismy na siebie, on nie wiem z jakiego powodu, ja nie spuszczałam wzroku, by udowodnić mu, że się nie zawstydzam jego spojrzeniem. później nie pojawiał się długo. dowiedziałam się w między czasie, że ma dziewczynę. któregoś dnia, kiedy kończyłam pracę (pracuje w pasazu handlowym) zobaczylam go przy kasie, tez sie patrzyl. pozniej pojawial sie codziennie, i tez caly czas patrzyl sie. potrafil byc 3 razy dziennie. od jakiegos miesiaca nie ma dziewczyny i robi zakupy u mnie, dwa razy mi nawet powiedzial, ze ladnie wygladam. nie bylam dawno w takiej sytuacji, mam wrazenie, ze kompletnie zapomniałam jak mozna sie podobaci facetowi i jakie sa ku temu oznaki. pomozecie mi? dodam, ze powie mi od jakiegos czasu 'czesc' na ulicy.