Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem wsciekla na corke..

Jestem wkurzona na 22letnią córke u której zbliża się czas porodu

Polecane posty

Gość jestem wsciekla na corke..

Jestem wkurzona na 22letnią córke u której zbliża się czas porodu Pokazała mi zdjęcie USG. Wiadomo że urodzi się chłopiec, do porodu zostały dwa tygodnie. Chłopak ją zostawił, ona właśnie będzie bronić prace licencjacką. Jak będzie wyglądało jej życie? może obroni licencjat ale co z magisterką? jak będzie wyglądało jej życie bez męża? chciałabym żeby oddała dziecko do adopcji. Niestety ona nie chce tego zrobić. A mąż zamiast mnie poprzeć to stanął po stronie córki. Ja jestem wściekła na córke a on na jej chłopaka który ją zostawił. Ja mam 45 lat, mąż 55. Ma już syna z poprzedniego małżeństwa a wczoraj obwinił mnie o wszystko. Że zostawił dla mnie pierwszą żone a i tak urodziłam mu tylko jedno dziecko. Co gorsza on w naszym domu zaczął przygotowywać pokoik dla dziecka córki co zaczyna mnie coraz bardziej denerwować. Na kogo spadnie obowiązek nad wnukiem? na mnie! Bo córka pewnie będzie się chciała uczyć i pracować, mąż cały dzień spędza w swojej firmie a ja nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze rozumiem jakby córka miała 16 lat i byś była zdenerwowana, ale to dorosła kobieta jest :o ucz się od męża, że z nadejścia wnuka powinno się cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena86m
Dziękuję losowi za moją mamę w której zawsze mam wsparcie...a Ty okropna jesteś, nie zachowujesz się jak matka tylko jak stara sfrustrowana baba. Serdecznie współczuję córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko pogratulowac córki odpowiedzialności . ze chce urodzić , wychować , uczyć sie pracować . i może liczy na waszą pomóc . ty z mężem mogła byś jej pomóc ale oczywiście jeśli nie masz ochoty to nie musisz ale mężowi nie możesz zabronić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnoł dziołszka
co z ciebie za wygodne babsko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes.......
odpychajaca, nie kochalabym takiej matki i nie chcialabym z toba mieszkac. Meczylaby mnie twoja wieczna obecnosc w dom, no stop bys mi siedziala nad glowa. Koszmar zyc z taka baba jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes chora psychicznie! nawet jesli ten chlopak corke zostawil,to ty powinnas ja wspierac! domyslam sie ze stac was na to finansowo wiec w czym problem? nie pracujesz wiec czemu nie chces zsie zajmowac wnukiem??? nie jestes stara wiec jak mozesz kazac corce oddac dziecko do adopcji...gdyby miala lat 15 i przyszla z brzuchem zrozumialabym twoje oburzenie, ale ma 22 lata,jej zycie ulozylo sie tak a nie inaczej,nie do konca z jej winy,chce sie uczyc pracowac, powinnas byc z niej dumna i jej pomagac! o ile to nie prowokacja to stwierdzam ze jestes nienormalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja........
poza tym mysle ze to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wsciekla na corke..
Ale jak mam nie byc wsciekla? W domu mamy pania ktora prowadzi nam dom. Po prostu ja w wieku 45 lat mam do wszystkiego lewe rece, zarowno do gotowania i sprzatnia, jak i prania i prasowania. Nie dalabym rady zniesc w domu placzu malego dziecka. Moj maz moze cieszy sie z wnuka ale szkoda ze nie widzialas go jak corka przyprowadzila swojego pierwszego chlopaka(ojca swojego dziecka) do domu. Nie potrafil tego zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Co z Ciebie za matka!!! Kazac 22 letniej corce oddac dziecko do adopcji nic tylko pogratulowac. Pewnie najbardziej boli Cie fakt ze przeciez jestes jeszczde taka "mloda" a juz zostaniesz babcia.TRAGEDIA Corka powinna zlozyc pozew o ustalenie ojcostwa wskazac na bylego chlopaka i niech go scigaja o alimenty. Z przyszlym dziadkiem napewno sobie razem dadza rade a Ty nie powinnas sie do tego wtracac bo tylko dziecko na tym ucierpi. A z Ciebie widac nielzla jedza i wyrachowane babsko skoro doprowadzials do rozpadu wczesniejszego zwiazku swojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tam troche nie dziwi frustracja autorki - dlaczego niby ona ma placic za nieodpowiedzialnosc corki? dlaczego ma wychowywac wnuka, skoro wlasne dzieci odchowala? ona moze pomoc, ale nic nie musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiało kulturą
ale ty malpa jestes, corka powinna cie kiedys oddac do domu starcow za to ze chcesz zeby oddala dziecko. jak ja urodzilam syna to byla tez dziewczyna bez męża, przyszla po nią matka i powiedziala ze odbierz ją ale bez bachora, jak ta dziewczyna rozpaczala, tego nie da sie zapomniec, i chć minęlo od tamtego czasu 30 lat to ciągle zastanawiam sie co robi tamto dziecko. ty jestes taka sama wiedzma. dom starcow na ciebie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu dno
0/10 pravik :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz chwila...??!!
Masz 45 lat, siedzisz w domu, nic nie robisz, masz panią do sprzątania i nawet nie masz ochoty pomóc córce przy wnuku? No nie!!! Jeszcze namawiasz na adopcję!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również uważam, że autorka nie musi pomagać córce. Dziewczyna jest już dorosła i powinna odpowiadać za swoje decyzje. Skoro była na tyle dorosła, żeby uprawiać sex to i niech będzie na tyle dorosła, żeby sama zająć się dzieckiem. Rodzice, jeśli mogą sobie na to pozwolić mogliby jej na początku pomagać finansowo, ale potem jak dziecko podrośnie to niech idzie do pracy i zarobi na opiekunkę. Jestem w podobnym wieku co córka autorki i nie wyobrażam sobie, że mogłabym "oczekiwać", czy domagać się od mojej matki pomocy, jeśli przykładowo nie widzi jej się siedzenie z dzieckiem. Moje dziecko, moja odpowiedzialność, moja sprawa. Chce skończyć szkołę i wychować dziecko, to naprawdę niech zarabia na nianię. Ewentualnie jeśli dziadek tak chce, by wnuk został to niech ją sponsoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż namawianie na adopcję to nie najlepszy pomysł. Mało delikatny w każdym razie. To jej decyzja, jak nie chce to nikt nie ma prawa jej zmuszać do oddania do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z powyzszym wpisem. a ze dziadek chce, to ja sie nie dziwie - w koncu pojdzie do pracy i bedzie mial z glowy, za to babcia bedzie zachrzaniac przy dziecku od switu do znierzchu.fajnie miec dziecko cudzym kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyytta
Wiekszość projektów wyzwolona- franek :o żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niby macie rację, ale trzeba
zwrócić uwagę, że sama zaszła w ciążę w wieku lat 20 i pewnie zamiast 'brać odpowiedzialność za swoje czyny, skoro była dość dorosła by uprawiać seks'-rozbiła małżeństwo swojego męża. Nie pracuje i pewnie nigdy nie pracowła. Nie zajmuje sie domem i pewnie nigdy nie zajmowała. To czym jest taka straszliwie zmęczona? Lenistwem? Jesli ten temat to nie prowo to myślę, że to niezły chichot losu za puste życie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Wyrachowane leniwe babsko na dodatek faceta pewnie zlapala na dziecko ZALOSNE. Siedzi w domu i jeszcze ma pania do sprztania i gotowania-Boze ten maz pewnie pluje sobie w twarz ze wizol sobie takie babsko ktore sie do niczego nie nadaje i jeszcze musi ja utrzymywac-pewnie wolal pierwsza zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wściekła na córke..
Mąż ma syna z poprzedniego małżeństwa. Zostawił jego matke dla mnie. Byłam już wtedy w ciąży ze swoją córką. Ja chodzę do fryzjera, kosmetyczki, fitnes, basen albo siedze w domu z koleżankami. Co nie wolno. Mam prawo dysponować swoim wolnym czasem tak jak mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
PROWO! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wściekła na córke..
Mąż próbował mnie namawiać na kolejne dzieci ale nie zgodziłam się wiecej na to, teraz on też próbuje mnie zmusić do tego bym ja również cieszyła się z przyjścia na świat dziecka. A co ona zrobi bez męża po samym licencjacie bo ja nie mam ochoty jej pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gieorginia Sołżenicyna
Proszę Was!!! 45-letnia kobieta nie może być taka głupia. Teksty małolatów. Bawcie się dobrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
I autorka droga ma jeszcze czelnosc sugerowac corce oddanie dziecka do adopcji skoro tak naprawde w domu jest nikim-nie powinna miec zadnego prawa glosu oby ten maz jej nie zostawil. A corka widzac jaka jej mata jest "pracowita" na pewno wie ze w wychowaniu dzieca jej nie poze wiec poco w ogole ta dysusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich ludzi jak Ty,nie powinno sie nazywac matka.Mam 17-letnia corke i gdyby przyszla i powiedziala mi,ze jest w ciazy,zrobilabym wszystko,zeby jej pomoc,a nie kazac oddac dziecko do adopcji.Dla mnie jestes nikim,a nie matka.Matka to ktos w kim ma sie wsparcie,krora kocha dzieci najpiekniejsza i bezinteresowna miloscia.Twoja corka jest bardzo madra osoba i powinnas byc z niej dumna.Nie ona pierwsza i nie ostatnia bedzie samotna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×