Jak się z tego wykręcić? proszę o radę

Spotykam sie z facetem od 2 tyg, jest super, mamy straszna ochote na siebie i on bardzo chce spedzic ze mna całą noc. Ale ja jestem inaczej wychowana, mieszakm z rodzicami i byliby w niezlym szoku gdybym im powiedziała ze nie wracam na noc no i też on byłby u nich z mety spalony. Oni wiedza ze to sam początek. jestem dorosła ale mimo to nie chce ich urazić. Moj facet nie rozumie mnie czemu nie chcę, ja mu nie chcę powiedziec wprost o co chodzi bo boje sie ze pomysli ze jestem nienormalna.

nie daj sie trzymaj picz na wodzy

a ile masz lat ?

to kurestwo, ale ty jesteś inaczej wychowana więc się prześpisz po 3 tyg

powiedz mu wprost co za problem

fakt te inaczej wychowane potrzebują 3 tygodni na wykombinowanie jak nie urazić rodziców, wiec daj sobie jeszcze tydzien i cos ci do głowy wpadnie.

nie prosiłam o tego typu osady, sama jestem zaskoczona swoim zachowaniem:-(nie wiem czy mam mu powedziec wprost czy cos wymyslic?

matko masz problem - powiedz mu że dla ciebie to za wczesnie bo masz troche inne podejście do tych spraw i tyle - jak mu sie nie spodoba to olej go i tyle

że tego nie chcesz, ze nie chcesz z nim spędzać nocy, jeśli zareaguje gwałtownie i ucieknie to trudno, to test w trakcie którego przekonasz się, czy nie zleży mu jedynie na seksie

a mówić o rodzicach czy nie? przeciez on byłby w ich oczach skreslony od samego początku, ja tego nie chcę.

moi rodzice nawet go na oczy nie widzieli, dla mnie to jest zbyt stresująca sytuacja. Potem bym sie pewnie nasłuchała od rodziców kazań a nie chcę tego, nie chce ich denerwowac

twoje dylematy tylko potwierdzają jak płytka jest twoja znajomość z tym facetem

płytka nie jest ale zdecydowanie za krótka na to zebym została u niego na całą noc