Jak postępować z zajętą kobietą?

Często bywa tak że zajęte kobiety mnie kokietują i to bardzo. Podobam im się, ale one mają facetów. Jedna powiedziała że nawet kocha swojego, ale chyba kłamała, bo zakochana kobieta raczej nie podbija do innych. Wydaje mi się jednak że jest z nim z braku lepszych opcji. Co robić jeśli taka kobieta daje mi jasne sygnały że jest zainteresowana? Już mam taki trzeci przypadek i nie wiem jak postępować. Nie chce rozbijać czyjegoś związku, jakkolwiek by w nim nie było. Co radzicie?

zajmij sie wolnymi doopami

No właśnie mam takiego pecha że tylko zajęte do mnie startują

to, że kokietują nie znaczy, że w ogóle mają na ciebie ochotę ;)

Nie wiem, może to źle określiłem ale one dają mi jasno do zrozumienia że są zainteresowane. To widać, słychać i czuć.

Z tego co zauważyłam większość facetów nie ma bladego pojęcia kiedy kobieta jest zainteresowana naprawdę, a kiedy tylko flirtuje. Ah, i jak wprost mówi, że kocha faceta to jest to oczywisty sygnał żebyś się nie napalał za bardzo.

Ja się właśnie nie napalam, trzymam dystans. To ona ciągle mnie dotyka, śmieje się z moich żartów jakbym był komikiem świata, patrzy się w oczy, szuka kontaktu sam na sam itp