Nie potrafie stworzyć normalnego związku

Moje pierwsze doświadczenia z facetami nie były najlepsze. Za pierwszym razem facet wykorzystał moją naiwność i zakochanie, kolejny mnie zdradzał, nastepny wolał używki ode mnie ... potem, już było tak, ze to ja rzucałam facetów po ok 2 latach. Mijało uczucie, pojawiała się rutyna i znudzenie, chęć nowych doznań. I tak każdy związek kończyłam zdradą ... Nie potrafie być dłużej przy jednym facecie. Nie chodzi o to ze mam wielkie potrzeby sexualne, ale po jakimś czasie brakuje mi w związku emocji i przeżyć i dlatego szukam już innego faceta, aby móc przeżyć to. Miałam 3 takie związki 2-letnie, obecnie jestem z facetem, z którym mam dziecko. jestesmy prawie 3 lata razem a ja już Go zdradziłam. Nie czuje satysfakcji po tym, ale przez jakiś czas chodziłam zauroczona tamtym facetem i to dla mnie było fascynujące. Ostatecznie skończyłam ten romans, ale fakt zdrady na zawsze odcisnął piętno w mej pamięci. Znam siebie i pewnie za jakiś czas znowu to zrobię. Jestem straszna wiem, nie potrafię być z 1 osobą. W miłośc nie wierzę, w chemię i hormony szczczęścia tak. Czy jest wogóle dla mnie szansa bym była normalna?

Nie wiem,w jakim jestes wieku,ale najwyrazniej nie dojrzalas emocjonalnie,albo masz syndrom bezczucia,ze potrzebujesz wciaz nowych emocji,zeby sie nakrecac.Rutynie mozna zapobiec,ale nad tym,musza pracowac 2 strony.Przeciez codziennosc zycia ma kazdy z Nas.Masz dziecko,ktore powinno miec poczucie bezpieczenstwa emocjonalnego,bo ono bedzie ten wzorzec czerpac z Was.Zamiast poszukiwac wrazen u innych facetow,moze skup sie na Swoim swiazku i poszukaj klucza,do szczescia,bo w koncu w jakims stopniu,to kobieta stwarza "ognisko domowe".

*zwiazku*mialo byc

dobrze, że widzisz u siebie problem a to już połowa drogi do sukcesu! druga połowa to rozmowa z dobrym psychoterapeutą, który pozwoli Ci zrozumieć mechanizm Twojego zachowania a to klucz do zmiany na lepsze. Działaj, bo samej ciężko Ci będzie wyplątać się z tego.