Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

furgonetka

ile uczyliście się do obrony mgr?

Polecane posty

chodzi mi o prace nie o materiał ze stódiwów, ja mam mieć tylko pyt do pracy jak to w ogóle wygląda? czy to rzeczywiście formalnośc? ile trwa przepytywanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole nie uczyłam się z pracy, wiem o czy pisalam bo sama ja stworzyłam,w sumie to powiedziałam to co napisalam we wstępie i zako ńczeniu, czyli teza i wnioski:) w sumie to moze z 10-15min mi to zajęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą Cie zapytać jak gromadziłaś materiały (metody badawcze), może czemu wybrałaś tą bibliografię i jak ktoś wyżej napisał- jedź tezami, wnioskami, które masz w pracy :) Skoro promotor przyjął i podpisał się własnym nazwiskiem oznacza, że są właściwe, a sam siebie nie będzie kwestionował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miała trochę problemów z tą parce bo po niemeicku, bledy ort, a apotech też techniczne problemy, merytorycznych nie jak to siedziała 1,5 godz? ale mieliście tez pyt ze stódiów? skoro mówisz ze olewała wykłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi powiedziała wcześniej ze mam mieć prace w małym paluszku, tzn co? kurcze ja mam tu sporo historii i nazwisk:/ a w ost mailu dała jedno bardziej konkretne pytanie, mój temat jest raczej teoretyczny więc nie wiem jak mogłabym metody opisać:/ w sumie całkiem inaczej ta praca miała wyglądać a wyszła w sumie lipna:/ dziś w nocy będę ją ogarniać, uczyć się faktów i przygotuje się z tego jej pytania i tych waszych piszcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, ja nawet wnioski mam beznadziejnie skonstruowane, ze można 1 zdaniem podsumować to hehe bardzo się stresuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotyusjdb kcsbsk
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...Justyna
A to kiedy Wy macie te obrony ze teraz taki topic? Ja bede miec obrone w czerwcu lub lipcu i teraz jestem na etapie konczenia metodologii i niedlogo zaczne robic badania a o co moga pytac to sama jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uczyłam się przez 2 dni, po kilka godzin, w sumie to najwięcej przygotowywałam się do przedstawienia prezentacji multimedialnej (była wymagana) obrona trwała chyba ok.20min. nie było źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeśli ja mam np trochę historii w pracy to będą mi zadawać jakieś szczegółowe pyt kim był np jakiś człowiek, albo jak doszło do jakiegoś wydarzenia czy raczej ogólne, mój temat tyczy sie raczej przedstawienia tego wydarzenia w prasie, ale przebieg ma wsumie duże znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfrgthyjk
Zarówno pracę licencjacką jak i magisterską, pisałam sama, bez niczyjej pomocy. Na uczelni, na której studiowałam, seminaria zaczynały się wcześnie, bo już na 2 roku lub 4. Prace też zaczęłam wtedy pisać. Zanim skończyłam, przez długi czas, czytałam książki i spędzałam mnóstwo czasu w bibliotece. Właśnie przez takie zaangażowanie i pracę, człowiek się uczy, bez jakiegoś takiego wkuwania. Przed obroną pracy licencjackiej, za takie wkuwanie dokładnych dat, nazwisk itd. i jeszcze przypominanie wszystkiego, czytanie fragmentów książek, wzięłam się na jakiś niecały tydzień przed obroną. Prawie z domu nie wychodziłam, robiłam tylko jedzenie, picie, i to co konieczne, a tak to tylko książki w ręce, od rana do nocy. Pytań nie znałam i spodziewałam się wszystkiego. Na szczęście umiałam na wszystkie dobrze odpowiedzieć. Z obroną pracy mgr było trudniej, tzn. z napisaniem jej i przygotowaniem się do niej. Kończyłam prawie na ostatnią chwilę, oddawałam w ostatniej chwili i miałam b. mało czasu na przygotowanie się, bo wcześniej inne ważne zajęcia,miałam gościa na głowie i różne przypadki losowe. Na szczęście, promotor się wygadał i zipnął mi, że będzie mnie pytał o pierwszych Jagiellonów i ogólnie kulturę (w kontekście mojej pracy oczywiście). Pierwsze zagadnienie węższe, drugie szerokie, ale to już coś. Zaczęłam przypominać sobie wszystko i uczyć, tego czego nie wiedziałam, a co mogło się przydać, dopiero w poniedziałek wieczorem. Obrona miała być w czwartek. W środę źle się czułam, byłam b. zmęczona i spałam, obudziłam się po południu, pouczyłam się a potem zasnęłam. W czwartek o 1 w nocy wstałam, zapaliłam lampkę i od tej pory, do jakiejś 8 godz. uczyłam się, potem kąpałam, jadłam,ubierałam. Nawet na godzinę przed obroną, wzięłam ze sobą laptopa, na uczelnię i czytałam co ja o tej kulturze tam napisałam ;) Wersji papierowej pracy mgr nie miałam wtedy. Pamiętam, że było mi ciężko wtedy, nie lubię zarywania nocy, takiego zmęczenia, stresu. Za to potem, po wszystkim, uff... ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfrgthyjk
Z tymi pytaniami to jest możliwe wszystko. Niby się mówi, że powinny być tylko pytania o pracę, tzn. o coś, co było poruszone w pracy lub ewentualnie jakiś szerszy kontekst, ale w praktyce mogą pytać o wszystko. O bibliografię, materiały z których korzystano do napisania pracy. O to co w pracy. O jakieś tematy, niby pokrewne, a w rzeczywistości, nie związane z tematem pracy. O coś zupełnie nie związanego z tematem. I pytań też może być wiele. Niektórzy twierdzą, że np. 3 pytania i to wszystko. Akurat. Nawet jeśli, to to będą takie pytania, że 1 pytanie a tak skonstruowane, że zawiera w sobie kilka innych. Co do czasu, to nie ma co się tym przejmować, tam czas szybko mija. Nawet jeśli człowiek wg zegara siedzi dość długo, to jemu samemu zdaje się, że są to tylko minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×