Nienawidzę ślicznotek!!!!

czy ktoras z was tez tak nienawidzi ladnych? do tego nienawidze wszystkich "mezczyzn". nic na to nie poradze. zostalam skrzywdzona przez nature. jak widze jakies ladne to od razu mi sie plakac chce. powstrzymuje sie i jak przychodze do domu to placze. zawsze jak wychodze to widze jakas pieknosc ze zdrowa cera, z pieknymi wlosami, kobieca. dawniej dokuczano mi z powodu wygladu i brzydkiej cery, a teraz jestem niewidzialna. dbam o siebie. bede miala zabiegi z chirurgii estetycznej. juz mialam na cere ale nic to nie dalo :( malo co wychodze z domu. nienawidze jezdzic po galeriach. tam sie od nich roi. same pieknosci do tego mlodsze i bez zmarszczek, sliczne dziewczece. chcialabym zeby wszystkie zniknely. czemu natura jest taka niesprawiedliwa??????????? :( unikam autobusow, miejsc publicznych najbardziej przez nie uczeszczanych itd. staram sie jezdzic autem. ale nawet u mnie w takiej malej miejscowosci tyle ich jest :( najgorsze jest to ze jak ide za taka za nia sie ogladaja, zagaduja a ja jestem niewidzialna brzydula. do tego moja siostra jest piekna. juz sie z nia nie pokazuje. bo bylo mi wstyd jak tylko do niej mowili jaka jest sliczna a do mnie nic :( ten tylko zrozumie kto jest brzydki tak jak ja i nie ma w sobie nic ladnego, ani kobiecosci. a do tych pieknosci co mi zaraz tu wyskocza jaka to jestem zawistna - a nie maja pojecia co to znaczy byc brzydka - patrzycie przez swoje rozowe okulary, jestescie slepe na krzywde innych i prawda jest taka ze tylko cieszycie sie jak wam inne kobiety zazdroszcza. kiedys zrozumiecie jak to jest byc starymi, brzydkimi i pomijanymi, skonczy sie zachwyt "mezczyzn" i przestana "darzyć was sympatia". wtedy zrozumiecie, moze nawet bedziecie czuly to co ja do mlodych i pieknych.

czyzby jakies niestrawione flóstracje?

ameryke odkrylas.

dusze w sobie ogromna frustracje i niewyobrazalny zal do ludzi ktorym dano, a mnie nie... nie sa temu winni ale i tak ich nienawidze. taka ludzka natura.

:(ale nikomu tego nie mowie w realu bo by mnie jeszcze bardzej potepiali

Ameryke odkrywał Krzysio z jakim skótkiem - wszyscy wiedzą :D a ty wyluzuj, bo nienawiśc strawia nienawidzacego

juz mnie strawila nienawisc :(((( \tyle ze przez lata sie jej wypieralam. a teraz juz nie tzn unikam ladnych po prostu jestem samotna. ale bycie bycie z nimi jest dla mnie nie do wytrzymania, bardzo krzywdzace. tak jak musialam znosic wysmiewanie mnie i kopanie przez chlopakow i widziec podziw slicznotek w tym mojej siostry. wole sie usunac, w domu czuje sie bezpieczna a jednak chyba mam jakas depresje od lat odkad zaczelam dojrzewac nie chce juz meczyc sie w tym ciele i patrzec na podziw innych. mam tego dosc i tyle

co ty chrzanisz za smuty. ja tez jestem brzydka a inaczej patrze na swiat jak ty. rowniez nienawidze mezczyzn, okrutnie wrecz ale za to ze pare razy probowano mnie zgwalcic oraz wysmiano. do kobiet praktycznie nic nie mam, mam wiele znajomych i przyjaciol, nawet wsrod pieknych ktore mnie lubia i szanuja. nie zawiszcze ani nie nienawidze za takie bzdury jak cudzy wyglad. ja moge nienawidzic kogos za krzywdy ktore mi wyrzadzil a nie za to ze lepiej wyglada ode mnie. zwlaszcza kiedy ta osoba mnie lubi i pomaga kiedy potrzebuje wsparcia. jedyni mezczyzni jakich akceptuje to ojciec, brat, facet oraz tesc. reszta moze wyzdychac w najgorszych mekach bo nimi wrecz gardze i nie znosze. nawet jak jestem w szpitalu na praktykach to do kobiet pacjentek jestem mila, serdeczna, uwielbiaja mnie wrecz a do mezczyzn jestem obojetna, do mlodych wrecz zolzowata. albo jadac pociagiem, bedac w sklepie, czy na wczesniej wspomnianych praktykach i wspolpracujac z kobietami badz mezczyznami. do kobiety konduktorki podajac jej bilet jestem mila, serdeczna zas do mezczyzny pelna pogardy. do kobiety lekarki z ktora wspolpracuje lub u ktorej jestem na badaniach, jestem mila i serdeczna; do mezczyzny obojetna, zimna. i moge tak wymieniac w nieskonczonosc. ale ja mam ich za co nienawidzic a ty "pieknych" kobiet nie masz za co bo ci zadna krzywdy nie zrobila. ja nawet slyszac komplement z ust mezczyzny gardze nim i odrzucam, wisi mi to jak mnie oceniaja. gdybym kiedys rozstala sie ze swoim chlopakiem to zostalabym sama bo nienawidze tego podgatunku po prostu. a ty dalej szukaj wrogow wsrod ludzi ktorzy ci nie zawinili i sa bogu ducha winni. jestes chora

Layla201212 - tak jestem chora i pokrzywdzona przez nature. czy to moja wina? a Ty masz chlopaka to sie ciesz ze nie leci na kazda inna. na pewno nie wiesz co znaczy byc brzydka. masz tak caly czas ze wychodzisz z ta piekna kolezanka i wszyscy faceci tylko ja zeczpiaja a Ciebie nikt? o tym mowie. kazda z was bylaby chora z rozpaczy jakby ja tak olewano a inne podziwiano. nie wiesz jak to boli...

Co to znaczy brzydka? :)

taka? http://www.google.pl/imgres?q=brzydka+dziewczyna&hl=pl&tbo=d&biw=1440&bih=809&tbm=isch&tbnid=lMvzrTxHnx3FPM:&imgrefurl=http://www.demoty.pl/dla-niektorych-dzieci-9395&docid=5sTFAWopuTLx3M&imgurl=http://z1.demoty.pl/cdd5f77171eff28797d45e3a63b9cffa&w=640&h=573&ei=brq4UJz0IeaC4gS82ICAAQ&zoom=1&iact=hc&vpx=203&vpy=156&dur=2300&hovh=212&hovw=237&tx=146&ty=130&sig=104602804301887312429&page=1&tbnh=144&tbnw=160&start=0&ndsp=38&ved=1t:429,r:2,s:0,i:100 czy raczej taka? http://www.google.pl/imgres?q=brzydka+dziewczyna+zrobi%C5%82a+sobie+zdjecia+przez+5+lat&hl=pl&sa=X&tbo=d&biw=1440&bih=809&tbm=isch&tbnid=DZ-2h4kkoamSlM:&imgrefurl=http://kominek.blox.pl/2008/02/JAKA-KSYWA-TAKI-CZLOWIEK.html&docid=8Og4YzJHYi2Z4M&imgurl=http://kominek.blox.pl/resource/brzydka_kobieta.jpg&w=592&h=515&ei=ZLq4UJ_tIIj-4QTSzoGQAQ&zoom=1&iact=hc&vpx=746&vpy=163&dur=372&hovh=168&hovw=185&tx=127&ty=138&sig=104602804301887312429&page=1&tbnh=124&tbnw=125&start=0&ndsp=33&ved=1t:429,r:4,s:0,i:96

Czy Twoim zdaniem Kasia TUsk jest ładna czy nie? A Ty jesteś jaka? Gruba, chuda? masz żółte zęby, jesteś garbata czy jak?

kocham brzydule i brzyduli :) lubię naprostowywać ich samoocenę

Rozumiem Cię. Ja też jestem brzydka. Ostatnio dowiedziałam sie, że kumpel na mnie mówi kobyłka, a inny pasztetowa :( Zrobiłam sobie już laserowe usuwanie przebarwień na twarzy, jest lepiej. Usunęłam wąsik. Teraz planuje powiększyć usta i ostrzyknąć poliki kwasem hialuronowym. Odchudzam się, ale nie widzę rezulatatów. Nie mogę zejsć z mojej wagi 90 kg... jestem załamana.........!!!!!!!!!!!!

no to masz żeby Cię powkurwiać ;) http://www.misspolonia.com.pl/

ciekawym, czy sama chciałabyś być zaczepiana przez brzydali, czy też tylko przez przystojniaków

wierze że Ci ciezko, choc fakt sama z tym problemu nie mam.Ale nic nie poradzisz, natura nie jest sprawiedliwa.

ja tez nie lubie slicznotek, mam taka jedna w pracy- kazdy wodzi za nia wzrokiem i komentuje. A mnie szlag trafia ze na mnie nawet najbrzydszy nie zrwoci uwagi

chcialabym byc zaczepiana w pozytywnym sensie obojetne czy przez brzydkich czy przecietnych a czy przystojnych. tak jak siostra :( ona sie kazdemu praktycznie podoba. a ja mam konska twarz - dluga i pociagla. nieladne policzki. nie moge przyttyc w ogole na twarzy. nie rosna mi piersi, nosze rozmiar A, duzy tylek, za chude lydki. mam za waska gorna warga. tez sobie powieksze. mam juz kase uzbierana. ale to ze mnie ladnej nie zrobi... mam bardzo brzydkie, rzadkie, zniszczone losy, wiecznie tluste. mimo ze myje codziennie rano. do tego bardzo tlusta skore twarzy, blizny potradzikowe na twarzy-wglebienia. przebarwienia juz dawno usunelam. wybielilam zeby. w ogole mam za duze zeby i jest ich za duzzo. niby proste ale za duzo. do tego cofnieta szczeka-retrogenia. no i mam juz zmarszczki. bruzdy nosowo-wargowe, ktore wypelnie, kurze lapki, zmarszczki na czole, piegi. biore hormony i one odrobine mi ten lojotok zmniejszyly ale dalej jest zle.

Wiesz co ? jesteś na prawdę żałosna !!! Nienawidzę kobiet które użalają się nad sobą , że zaden facet ich nie chce i są takie okropne! Weż gorącą kąpiel, rusz dupsko z domu i idź na relaksujący masaż, do fryzjera a następnie kosmetyczki. Niech Ci zrobi pięknie paznokcie i idealny makijaż , wskakuj w nieziemską kieckę , obcasy i na impreze!! co ty myślisz, że siedząc w domu mężczyźni będa za tobą latać ? no wybacz!! i zapisz sie na kurs pewności siebie

Masz tłustą cere? nie wiem czy slyszałaś ale codziennie stosując krem na tłustą cerę , raz w tygodniu peeling twarzy możesz uzyskać cuda!!

ankaskakanka gruba, Brzydula nie-Betty - widzicie jakie to przykre i niesprawiedliwe. nie Betty Ty tez pracujesz nad soba tak jak ja.

nie opowiadajcie ze fryzjer, kosmetyczka zmieni wszystko! guzik prawda.Nie ma co sie oszukiwac.Niestety

Petuniaaa5 - zdziwisz sie. wyprobowalam juz wszystkiego na ten ohydny lojotok!!!! jedyne co dziala to lek dla mezczyzn antyandrogenny i dla meskich kobiet - androcur. nic innego nie dziala. zaden dermatolog mi nie pomogl tylko to. niesteyy nie moge tegoo brac cale zycie. tylko pol roku na razie. a tak bym chciala poczuc sie tak jak inne normalna i kobieca... wlasnie dzis robilam ten cholerny peeling w wannie, do tego maske z glinki i nic!!!!!!!! mialam pilingi chemiczne u dermatologow. bralam izotek - odpowiednik roaccutanu. nie ma juz silniejszych lekow. mam cholerne kremy matujace. ZADEN nie dziala. zaden srodek od dermatologa. zaden na spirytusie, siarce, wit.a, itd itd... mecze sie z tym juz jakies 15 lat!!! jedyne co pomaga w czasie brania to hormony. niestety fruzjerka mi wlosow drugie tyle nie wyczaruje. a nie zetne sie na faceta na pewno. nawet probowalam chodzic z doczepianymi wlosami. i co? malo dbam o siebie????

moze teraz rozumiecie moja desperacje?

nie mam zamiaru chodzic na zadne imprezy zeby widziec to samo co na ulicy, w miescie, w sklepach, wszedzie - czyli totalny brak zainteresowania moja osoba, a podrywanie innych. dziekuje, nie mam zamiaru sie jesczze bardziej dolowac. poza tym wiadomo jacy faceci albo raczej chlopcy i PO CO chodza na imprezy. nie mam czego tam szukac. w zyciu nie bylam na dyskotece a mam juz swoje lata. stracilam cale zycie, mlodosc

Wszystkie kobiety są piękne tylko wina czasem brak :P

Można się obciąć na krótko i wyglądać jak kobieta. rozumiem , że niedoskonałości nie chcą zejść ale wystarczy dobry ale subtelny i delikatny makijaż a bedziesz wyglądać inaczej

lustra na smietnik i bedzie weselej

maluje sie codziennie. podklad, puder, oczy i usta. bez podkladu nie mam prawa wyjsc z domu. mam fatalna cere. ukladam wlosy. czasem krece. ale co z tego? kiedys mialam krotkie. bylo mi w nich tragicznie. juz calkiem. wszyscy w domu mowili zebym zapuscila chociaz do ramion. farbuje na blond pasemka. mialam wszystkie kolory na glowie. jesczze mam wielki nos-za duza kosc, chrzastke, skrzydelka. taki meski. kupuje ladne ubrania. ale co z tego? nieraz jakas dziewcxzyna powie ze mam cos ladnego na sobie ale nigdy facet. juz nie mowiac o spodobaniu sie ot tak, nie o ubraniu mowiac :(