Nienawidzę ślicznotek!!!!

Te jebane paszczury są wręcz niemożliwe tylko czekać kurwa aż zaczną oblewać kwasem

Mi się wydaje, że winą nie jest to, że kogoś natura lepiej tylko wina leży w naszej kulturze, gdzie uroda jest najważniejsza. Stawia się kanony jak ma się wyglądać, ile ma się ważyć, ile ma się mieć cm w danym miejscu itd. Przez cały czas się narzuca jakiś bzdurny ideał i się od nas tego oczekuje. A tak naprawdę każdy z nas powinien być piękny. Dlaczego ktoś mówi, że jeśli ma się np takie a nie takie oczy to oznacza, że jest to brzydkie lub ładne. Każdy jest przecież cudem więc każdy analogicznie jest z tego powodu piękny. Teraz nawet jeśli ktoś jest bliski ideału to i tak to za mało, wymagane są dalsze korekty plastyczne. Dlaczego jesteśmy zmuszani popraiwać naturę i wmawia się nam co jak powinno wyglądać

Chyba każdy wie jak wygląda ładna twarz włosy piersi tyłek czy nogi

ghrrrrrrr - akurat chirurgia plastyczna jest ratunkiem. niestety wczesniej nie mialam pieniedzy... ale te kanony... wymyslone przez "mezczyzn".... to przez nich tak sie czujemy. to oni robia z zycia jakies cholerne wybory misss.... jedne zaczepiaja, podziwiaja, inne wysmiewaja.... to nie fair! teraz przez nich i ten cholerny wyscig szczurow mam spaczona psychike. boje sie wyjsc do glupiego sklepu... boje sie tego cholernego porownywania, tych wyborow misss codzienncyh :( to jakis koszmar. nie normalne zycie. jakos faceci nie przechodza codziennie takich testow atrakcyjnosci, przydatnosci kobietom... dlaczego???? w sumie mysle gdyby nie faceci nie mialabym teraz tak zjechanej psyche. moglabym chodzic z slicznotkami. i nikt by nie obnizal mojego poczucia wlasnej wartosci. nikt by nie mowil ktora sie nadaje a ktora nie

"Chyba każdy wie jak wygląda ładna twarz włosy piersi tyłek czy nogi" Niby tak, ale czy to oznacza, że od razu trzeba wszystkich krytykować? Przecież różne są gusta, i pewnie gdyby nie taka przymuszona selekcja to byłoby inaczej. Kiedyś czytałam artykuł, że mózg faceta bardziej jest pobudzony na widok krągłych kształtów, jednak oni twierdzą, ze wolą chude kobiety i takie sobie wybierają bo jest taki "wymóg" Codziennie widzę w necie jak ludzie komentują zdjęcia pięknych kobiet. A to na nadze cellulit, a to nos krzywy, a to brzuch gruby, za małe cycki, za płaska dupa, za wielka dupa itd Ludziom już się w głowach popieprzyło bo chyba jedynym ich zajęciem to wyszukiwanie jest wad u innych. Więc jak ma się czuć kobieta, której jest daleko do ideału, jeśli kobiety bliskie ideału są tak komentowane Świat staje się coraz bardziej pusty. Teraz największą wartością jest rozmiar pomiędzy dupą a talią. Nawet jeśli jest to osiągnięte sztucznie to i tak słychać oklaski

Przez mezczyzn? Tak to sobie tlumacz. Brak ci pewnosci siebie. I nie wie jakich znasz mezczyzn, ze wysmiewaja sie z brzydkich dziewczyn. Nie dla kazdego najwazniejsza jest uroda, tylko wnetrze. Zeby cie pocieszyc to ci powiem cos- mam od lat przyjaciela, przystojny, bardzo bogaty, szalenie inteligentny, charyzmatyczny itd. a od 3lat jest w zwiazku z dziewczyna, ktorej nikt nie lubi, inteligencja nie grzeszy, brzydka, gruba, jedynie jest zadbana i ma bardzo wysoka samoocene. Faceci szukaja kobiet pewnych siebie, a nie wiecznie wscieklych i obrazonych na caly swiat. I jest cala masa ludzi od ciebie brzydszych, glupszych czy bardziej pokaranych przez los

rozumiem - nienawidzisz facetów za to, że oceniają cię przez twój wygląd i nienawidzisz ładnnych dziewczyn, bo oceniasz je po wyglądzie?? ładne dziewczyny to nie tylko buzia i zgrabna pupa, ale też inteligencja, poczucie humoru, usmiech, osobowośc - oceniasz ludzi powierzchownie i masz pretensję, że oni cię tak oceniają? na studiach miałam mnóstwo 'brzydkich' koleżanek, wszystkie są zadbane, ale żadna nie była "laską" - każda ma faceta, przystojnego, inteligentnego, bo moje koleżanki to wykształcone, fajne dziewczyny, z poczuciem humoru i dystansem do siebie ty jesteś brzydka wewnętrznie, zachowujesz się jak pusta lalka, dla której liczy się tylko wygląd zewnętrzny, czy naprawę nic innego sobą nie reprezentujesz? dlaczego zamiast robic doktorat, uczyc się języków, podróżowac czy pisac książkę ty zbierasz pieniądze na jakieś operacje plastyczne? nie inwestujesz w siebie, czas mija, a za kilka lat może okazac się, że obudzisz się z ręką w nocniku, bo poprawisz te usta i cerę, przeszczepisz włosy ale pojawią się zmarszczki, a jak poprawisz te zmarszczki i będziesz już super 'śłitasna' to okaże się, że facet nie zaprosi cię na kolejna randkę bo poprostu nei będzie miał z toba o czym rozmawiac idź do psychologa i zmień spojrzenie na świat, zycie to nei tylko ładne obrazki, wiele dziewczyn poza ładną buzią nie ma NIC a te które mają coś więcej do zaoferowania zdobywają najlepszych facetów, mają fajnych przyjaciół i sa szczęśliwe ty jesteś sama, nie z powodu twojego wyglądu, ale z powodu twojego podejścia do życia i to nie jest wina ładnych dziewczyn, bo to jak sama powinnas wiedziec nalepiej - od nikogo nie zależy

"wiele dziewczyn poza ładną buzią nie ma NIC" A po co kobiecie coś jeszcze?

No tak wola krągłości a krągłe to maja być piersi pośladki ewentualnie uda talia ramiona i łydki maja być szczupłe nie nazywajcie zwałów tłuszczu u macior kraglosciami ani kobiecymi kształtami od kiedy smalec i tłuszcz jest kobiecym kształtem ja rozumiem czemu faceci mając do wybrania chuda tyle bez cycków albo tucznika wybierają pierwsza nie wszyscy mogą mieć kobiety klepsydry

uroda przemija, a to co ma się w głowie etc. zostaje :)

"No tak wola krągłości a krągłe to maja być piersi pośladki ewentualnie uda talia ramiona i łydki maja być szczupłe nie nazywajcie zwałów tłuszczu u macior kraglosciami ani kobiecymi kształtami od kiedy smalec i tłuszcz jest kobiecym kształtem ja rozumiem czemu faceci mając do wybrania chuda tyle bez cycków albo tucznika wybierają pierwsza nie wszyscy mogą mieć kobiety klepsydry" A czy ja gdziekolwiek pisałam o zwałach tłuszczu? Krągłe kształty to według mnie np beyonce, j.lo a i myślę, że na takie kobiety faceci bardziej reagowali a w rzeczywistości wybierali te o posturze np keiry knightley czy natali portman. Sama ważę np 55kg przy 167 i już nie raz słyszałam, że wyglądam jak pulpet (mam wymiary prawie jak u MM :O) Poza tym super wymiary prawie są teraz nie do osiągnięcia bez pomocy chirurgii plastycznej. Natura to ok 90-60-90 a teraz się wymaga 110-60-110 :o przy patyczkowych nogach i rękach. To jest dopiero chore

chociaż sama jestem brzydka to trochę gardzę brzydkimi :P

smiac mi sie chce z takich zalosnych brzydali co tylko pluja jadem :D jestes gownem autorko :D

Niestety 90\60/90 czy 110/70/110 w naturze to rzadkość najczęściej spotykamy 85/67/86. 123/145/126 :D Tak samo jak moje 95/60/95 i to po ciąży

brzydka ty po prostu nie powinnas istniec, miej pretensje do rodziców. jestes "niewidzialna" i niech tak pozostanie bo nie powinnas miec potomstwa. takie prawo natury i ono cie wyeliminuje

Ja nienawidzę ślicznotek z jednego powodu. Myślą, że wszystko im wolno. Poniżają tych brzydkich, wykorzystują innych tylko po to by dojść do celu. Jedymi słowy ślicznotki to rozpieszczone suki, które myślą, że wygląd wszystko za nich rozwiąże. Chociaż społeczeństwo już od najmłodszych lat utwierdza je w tym przekonaniu. W szkole nie dostają ocen za wiedzę, a za wygląd, mają więcej przyjaciół i każdy chce się z nimi zadawać, bo przecież każdy chce mieć w gronie znajomych dziewczynę śliczną jak bogini. A to, że przy okazji ma pstro w głowie to nic nie szkodzi.

No jeśli masz 95-60-95 to faktycznie rzadkość, nigdy się nie spotkałam żeby ktoś miał w naturalny sposób takie proporcje. Robiłaś jakieś ćwiczenia?

ahc te zazdrosne :D oceny za wyglad dobre haAHAH :D

Kamila, może i niektóre rzeczy, które piszesz mogą być prawdą (choć na pewno nie w każdym przypadku) to niby to czemu nauczycieli miałby obchodzić wygląd uczniów i niby czemu mieliby z tego9 powodu stawiać im wyższe oceny?

Jak byłam mlodsza trenowałam sztuki walki a potem sporadycznie jakieś ćwiczenia w domu po ciąży też niewiele ćwiczyłam Przed ciąża miałam 92/59/92 po ciąży 105/65/105. a teraz 95/60/95 zawsze byłam proporcjonalna i to idealnie

Dlatego, że znam to z własnego doświadczenia. Jestem w klasie maturalnej i w klasie mamy kilka brzydkich dziewczyn +ja ale są dwie naprawdę śliczne. Brzydule nawet jeśli pokroiłyby się przy odpowiedzi dostaną 2 ewentualnie 3, a ślicznotki leją wodę i twierdzą, że pierwsza wojna światowa wybuchła w 1901 roku i nauczyciel przymyka na to oko.

A ja czasem chciałabym być brzydka, a raczej włączać brzydotę gdy wychodzę na ulicę, gdy jestem w miejscach publicznych. Mieszkam w Warszawie, na ulicy gdy jestem jak to nazywam "odstraszająco ubrana" gapią się na mnie, zapraszają w jakieś miejsca, pytają czy mam chłopaka, czy wiem jaka jestem piękna... Od dziecka tego nienawidziłam. Obrzydliwość, zwłaszcza jak jakiś obleśny staruch próbuje prawic komplementy.

a jak się ubiorę na jakąś imprezę, spódnica (bynajmniej nie mini), buty na obcasie, wlosy rozpuszczone, makijaz, to musze chodzic w grupie z dobrymi znajomymi, bo sama bym nie dala rady. Od dawna chodze tylko na imprezy domowe, lub do malych klubów, gdzie znam sporo ludzi. Nienawidzę tego że ludzie patrzą na urodę. A faceci są obrzydliwi. Mojego poznalam przez internet, mu nie wysylalam zdjecia, mial neispodzianke gdy juz bylam gotowa na spotkanie w realu. Lubię gdy on mi mówi miłe rzeczy. Komplementy od obcych facetów sa dla mnie ochydne, obślizgłe, źle mi po nich .

"Dlatego, że znam to z własnego doświadczenia. Jestem w klasie maturalnej i w klasie mamy kilka brzydkich dziewczyn +ja ale są dwie naprawdę śliczne. Brzydule nawet jeśli pokroiłyby się przy odpowiedzi dostaną 2 ewentualnie 3, a ślicznotki leją wodę i twierdzą, że pierwsza wojna światowa wybuchła w 1901 roku i nauczyciel przymyka na to oko" W życiu nie uwierzę, że nauczyciel przymknął oko na to, że dziewczyna powiedziała, że pierwsza wojna światowa wybuchła w 1902. Nauczycielki pewnie też stawiają im same 6 bo są takie śliczne :D Również miałam w klasie bardzo łądne dziewczyny i nigdy nie zauważyłam, żeby je oceniano pod względem wyglądu.

Staram się nie malować na codzień, ubieram luźne rzeczy, staram się ukryć biust, nosze specjalne sportowe staniki które go troche zmniejszaja wizualnie. Dla mnie wyglądam przeciętnie. Nie wiem , może to feromony. W kazdym razie nie ma dnia żeby jakiś obce typy mnie nei zaczepiały.

nie taka znowu piekna idz juz dziecko trzeć chrzan bo tak się pocisz zeby się dowartosciować ze to az żałosne:D "Wszyscy mnie zaczepiają bo jestem taka piękna, jakie to uciązliwe" Masz chyba góra 15, nie wierze ze dorosła kobieta moze byc taka pusta i infantylna

ALE ZWAŁOWY TEMAT:D:-D:D:-D:D:-D

Ale zawistne te brzydule a najlepsze są ich wykrzywione ryje jak widza sexi babki na ulicy