Mężczyzna powinien żyć i żenić się według następującego schematu

do 30 roku życia - edukacja, praca, życie nastawiona na jak najszybsze wzbogacenie i dorobienie się. Ok 30 rok życia - małżeństwo z kobietą nie starszą niż 20 lat. Płodzenie dzieci. ok 50 rok życia - kopnięcie starej zołzy w dupę. Małżeństwo z kobietą nie starszą niż 20 lat. Płodzenie dzieci ok 70 rok życia - ponowne kopnięcie starej zołzy w dupę. Małżeństwo z kobietą nie starszą niż 20 lat. Płodzenie dzieci. Koło 90tki można przejść na dziwki i orgie. A w wieku 100 lat spokojnie umrzeć ze świadomością, że przeżyło się swoje na pełnej koorwie

a gdzie piwo, wino, wódka, alkohole?? :o

a gdzie miłość a gdzie człowieczeństwo zwierz z ciebie

Chyba za dużo jointow wypaliles z benedyktem....

lepsza młoda, zgrabna, powabna, ale głupia peezda, niż stara, zgryźliwa, gruba i wyrachowana koorwa. Alkohole są w planie co weekend. A miłość można zaspokoić w burdelu

ok 70 rok życia - ponowne kopnięcie starej zołzy w d**ę. Małżeństwo z kobietą nie starszą niż 20 lat. :D:DA któa młoda dziewczyna polecie na starego dziada?:D:D:D:D

WEronika rossati

nooo...i przy 70 nie powinno się robić takich gwałtownych ruchów

vide Łapicki. plan nierealny, mało który facet dożyje 70, a większość do 30 to się dorobi co najwyżej garba, ale próbuj autorze:D

h>>

madry plan tylko po jakiego chuja sie zenic? tu dupa tam dupa i byle do przodu

?:O