500 kcal dziennie czy to przejdzie? POMOCY

chce trzymac sie tej diety i do tego godziba spacweru dziennia, tak zeby wychodzilo ze zjadlam jakies 300 kcal...ile moge schudnac jadac tak przez miesiac? mam 167 i waze ok 70kg. powinnam pic duzo wody?

tylko sie nie zagłodź

nie chce , ale mam miesiac zeby doprowadzic sie do jako takiego stanu

jojo murowane :)

Nie przejdzie, szczerze mówiąc to tysiąc jest ciężko utrzymać. I głodzenie się też nie jest zdrowe. Lepiej chudnąć powoli.

Proponuję 1500 kcal dziennie i 4 godziny spaceru, lepiej na tym wyjdziesz.

a wody przy odchudzaniu zawsze trzeba pić dużo.

o jojo to sie nie boje bo za miesiac to na wiecej kalorii dziennie juz nie bedzie mnie stac :P chce tylko sstraccic na wadze,,..oczywiscie jakies cwiczenia do tego tez dojada, ale niestety nie kazdego dnia, nia mam czasu

niestety pracuje po 12 godzin wiec na 4 godziny spaceru nie mam czasu. układam juz sobie jadłospisy i da sie tym najesc

to kolejna głodówka. x x to śmieszne, kobiety rzucają z czachy ot tak jakimiś poziomami kalorycznymi nie zdając sobie sprawy że dla każdego odpowiedni poziom jest indywidualny. te 300-500 kcal to jest za mało DLA KAŻDEGO, to jest stan głodu, spowolnienie metabolizmu, utrata jędrności no i efekt jojo

"niestety pracuje po 12 godzin wiec na 4 godziny spaceru nie mam czasu. układam juz sobie jadłospisy i da sie tym najesc" x x NO i co z tego? Głodowanie to nie jest uczucie głodu tylko zbyt mała podać kalorii dla organizmu.

zniszczysz metabolizm.potem bedzie tak,ze jedzac 1500kcal bedziesz tyc.

mnie to naprawdę zdumiewa jak kobiety potrafią całymi latami stosowac jakieś znachorskie wynalazki, odchudzać się, katować, jednak przez cały ten czas nie znajdują czasu ani chęci aby poznać podstawy dietetyki.

ja doskonale wszystko rozumiem, tylko tak jak mowilam mam tylko miesiac....nie mam innego wyjscia

chyba nic nie rozumiesz, skoro na początku zadałaś pytanie "ile mogę schudnąć". cżłowiek który rozumie o co w tym chodzi nigdy nie zada pytania na które nie ma odpowiedzi. x x Tylko nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale przy tak drakońskich dietach organizm blokuje się przed jakimkolwiek spalaniem tłuszczu. Takie diety mogą mieć poważne skutki zdrowotne - rozregulowanie okresu, wypadanie włosów, hipoglikemia. No i utrata jędrności bo w stanie głodu organizm trawi własne białka. No i zostaje jeszcze kwestia skóry - myślisz że przy takim niedoborze kalorii będzie się obkurczać?

wiem jedynie ze szybko duzo przytaylam bo przelaczylam sie na niezdrowy tryb zycia. teraz mam miesiac na zmiane wygladu zani wroce do polski. juz przez tel slysze uwagi co do mojego przytycia. sama tez sie zle czuje. nei chce stracic 10 kg. chodzi mi o jakies 5 wiec nie wydaje mi sie zeby to bylo az tak grozne

"wiem jedynie ze szybko duzo przytaylam bo przelaczylam sie na niezdrowy tryb zycia" x x No a głodzenie się to jest dopiero zdrowy tryb życia... x x "chodzi mi o jakies 5 wiec nie wydaje mi sie zeby to bylo az tak grozne" x x Czyli dalej nic nie kumasz. To ile chcesz schudnąć nie ma tu większego znaczenia. Znaczenie ma to co robisz aby ten cel osiągnąć. Dieta 500 kcal to skrajna głupota, to jest po prostu stan głodu dla organizmu i moze powodować wszelkie konsekwencje jakie się z tym wiążą. x x Poza tym co ci da że schudniesz 5kg do czasu przybycia do polski jeżeli potem już w polsce w 2 tygodnie nadrobisz 10 kg?

a jezeli chodzi o 5kg w ciągu miesiąca to jest to absolutnie możliwe do osiągnięca za pomocą normalnej racjonalnej diety

a mozesz podac mi przykładtakiej diety? i ile i jak powinnam cwiczyc? moe cwiczyc jedynie w domu, niestety nie mam jak isc na silownie.

przykład diety? nie ma przykładów, bo nie ma gotowych diet. każda musi być indywidualna. podstawą są częste, regularne posiłki. samo odchudzanie nie wymaga siłowni, najlepszy jest trening aerobowy. możesz biegac?

mogę biegać. tylko nie wiem czy ok jest jezeli 4 dni biegam a kolejne 4 dnie nie itd. niestety inaczej nie dam rady zeby to jakos roznowmiernie w tygodniu rozmiescic

Pelargonio, a moze ty zamiast chudnac - urosnij?! Przy 180 cm twoja waga bedzie calkiem przyzwoita, a i wykonalnosc jest porownywalna do twojego 300 kaloriowego planu.

warto by było to jakoś proporcjonalnie rozmieścić ale jak się nie da to trudno, 4 dni biegania także pomogą. i tu nie chodzi o jakies maratony a bieg po 40-50 minut w srednim tempie

ok,postaram sie wiec postepowac racjonalnie. zdaje sobie tez sprawe z tego ze nie jestem gruba, wygladam normalnie ale nie jestem zadowolona. cwiczyc tez będe mieśnie tez sa wazne.pora wrócić do formy. jak mi się nie uda w miesiąc to nic... za bardzo się przejmuje uwagami innych, tym bardziej ze mowia mi to osoby wygladajace gorzej niz ja. rozwalil mnie po prostu brak czasu przez ostatnie miesiace..nie mialam czasu gotowac, jadlamm wstretne mrozonki i mam za swoje. dzieki za rady :)

dobrze jest nauczyć się podstaw, wtedy mozna improwizować i wiedzieć co można zjeśc a czego nie nawet w postaci mrożonek