Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juzsamaniewiem

Co byscie zrobili, gdyby...

Polecane posty

Gość juzsamaniewiem

Co byscie powiedzieli, gdybyscie znalezli sie w oto takiej sytuacji: Zaczelam spotykac sie z przyjacielem, ktory byl 3 lata sam przede mna. Sam swoim panem, piekny kocur lazacy swoimi sciezkami. 3 lata sam = wykreowanie swojego zycia w pelni. Tylko dla siebie. I ostatnia nasza rozmowa - ze on uwielbia ze mna spedzac czas, ze mnie kocha, ale.. tez potrzebuje swojej przestrzeni. (nie zebym go czyms przytlaczala, to dopiero poczatek zwiazku, i ta rozmowa byla jakby wyjasniajaca poglady jak to mialoby wygladac z kazdej strony). Ze jest zmieszany, bo sam nie wie jak to rozwiazac. Chec bycia ze mna i posiadanie nadal swojego zycia. Dla niego posiadanie wlasnego zycia = ze ja jestem tylko wtedy kiedy mu pasuje. Raz w tygodniu? Odzew moze dwa razy? Ja rozumiem, ze ktos moze byc zajety, ze ma swoje zycie (ja tez mam swoje!), ale tak chyba nie wyglada zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzsamaniewiem
...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chudy gregor
Pogada porucha i zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×