nIE STAc mnie w tym roku na świeta.

z czego odlzyc? zyje sie na biezaco.

że nie masz kasy to pikuś, gorzej, że Cię nie stać na to, żeby wziąć to na klatę, przełknąć z godnością i nie robić innym przykrości swoją nieobecnością ani chceniami, może nie będzie Ci miło, ani wygodnie, ale daj z siebie chociaż tyle, żeby dziecko i mąż mieli fajnie, skoro na Świeta czekają i chcą się nimi cieszyć

To ile zarabiacie, że zupełnie nic nie zostaje? Może dałoby radę zredukować jakieś zbędne wydatki.

ale z czego tu sie cieszyc jak ciagle nie masz kasy. nawet nie mam w co sie ubrac. i kolejny rok jak luj pojade. 2 rok z rzedu swieta u mojego. A NIE U MOJEJ RODZINY.

Pojedź z nimi. Będzie im przykro jak zostaniesz sama. Chociaż o to się postaraj aby miło było i przyjemnie.

Pojedź z nimi. Będzie im przykro jak zostaniesz sama. Chociaż o to się postaraj aby miło było i przyjemnie.

roznie. ja obecnie nie poracuje.jestem na zasilku. maz roznie. w tym tyg. przyniosl tylko 160zł.bo ma tyg. co to za zycie to wegetacja. a jeszcze oplaty mamy nie zropbione za listopad. a i dojdzie grudzien. ja juz niewiem skad mam brac na to wszystko.

ja niechce jechac. mam ochote w tym roku zaszyc sie w domu. a kolejne siweta u mojego u rodziny. a mojj rodzinie jest przykro ze koljeny rok nas nie ma. bo jak jedziemy do jego rodzicow to na cale swieta.

Bardzo mi przykro. Jeśli pobierasz zasiłek z MOPS to może poza stałym zasiłkiem mogłabyś się ubierać o jakąś jednorazową dodatkową pomoc, napisz wniosek to może dostalibyście coś na święta pieniądze albo jakieś rzeczy czy nawet zabawki dla dziecka. Albo może przy Waszej parafii organizowane są takie paczki na święta.

To dzielcie to jakoś..... My jak jechaliśmy to i do mojej i do męża rodziny. W tym roku jak będzie to nie wiem jeszcze:-)

Zapierdalaj do roboty leniu śmierdzący a nie tylko siedzisz i narzekarz.

ja jestem na zasilku dla bezrobotncyh. maz pracuje na budowie i w tym tyg. byl w pracy tylko 2 dni. i zarobil 160zł i to sa nasze 1 pieniadze. a jeszcze zrobic oplaty za listopad i dojdzie grudzien i swieta. moja kasa pewena a u meza nie pewna.

Co Twój mąż robi? 160 zł tygodniówki? To strasznie mało. To On zarobi 700 zł na miesiąc???

ze 1400zł za caly miesiac jak wyciagnie to bedzie dobrze.

ma 7zł/h

bo nie ma pracy. mieszkam w malym miescie.

Taaaa nie ma pracy takie kity to wciskaj swojemu fagasowi Ja też mieszkam w małym mieście i co rusz widzę ogłoszenia zwłaszcza przed świętami poszukują do pracy w marketach itp. Ale lepiej tak to sobie tłumaczyć,że nie ma pracy i wyłudzać zasiłsk z MOPSH Leniwa krowa.

to marketu to potrzabuja na chwile na zlecenie.Swieta i po swoietach a ja zostane bez niczego.

Zwykła złodziejska patologia z ciebie i tyle Tylko narzekać że sie nie ma kasy... a ten twoj frajer jedyne co umie to zapierdalac na budowie nie moze znaleźć innej pracy czy tak jak ty nie opłaca mu się"

wypad buraku.

Nie chcę się wtrąć, ale widać u Ciebie chyba początki depresji. Spójrz na życie w inny sposób. Ciesz się z każdej drobnej rzeczy dumę schowaj do kieszeni i jedź. A jeśli żyjesz w patologi, głównym przychodem są zasiłki, to nie siedź w Polsce tylko wyjedź na zachód z rodziną. Tam łatwiej o pracę, mieszkanie itd.i nie musisz siedzieć na zasiłkach jeśli się postarasz. Tylko musisz sobie zdać sprawę co dla Ciebie jest ważne.

zadna patologioa, maz pracuje a ja jestem obenie na zasilku ale po nowym roku planuje szukac konkretnie pracy. wiuadomo pod koniec roku jest ciezko,

Ja nie jestem leniwą kurwą z postawą roszczeniową tylko pracuję i zarabiam a nie tak jak ty wyłudzam kasę od państwa Takich jak ty powinno sie sterylizować bo nie potrafisz dziecku godnych warunków zapewnić. Ciężko mu będzie żyć z matką złodziejką i ojcem nieudacznikiem.

nie bede sie znizac do twojego poziomu.

przeciez taka praca nawet na miesiac i tak by was poratowala...a ty na wszystko nie:Ow marketach zabijaja sie o kazdego pracownika w grudnio, dlaczego nie spróbujesz? nawet na 2 tygodnie, zarobisz z 600 zł i bedziesz miala na swieta

Zniżać dobre.... Trudo by ci było bo jesteś patologią dnem dna. które nawet dziecku dzieciństwa nie zapewni

Goonies tacy jak ona tylko czekają na szlachetne paczki i inne zasiłki przecież jak pójdzie do pracy to kasa od państwa przepadnie.

Nie rozumiem dlaczego tak można ubliżać drugiej osobie. Ludzie idą Święta czas radosny wypada się z każdym pogodzić. Dobrze byłoby żebyś znalazła jaką kolwiek pracę...

przeciez wtedy strace zasilek jesli pojde gdzies na zlecenie. a ja nie moge sobie pozowlic na calkowite bycie bez kasy. mieszkam w malym miesice gdzie naprawde ciezko o prace. ale ja jestem za nerwowa do pracy w markecie.

na nic nie czekam. jak pracowalam kasy starczalo na opalaty i skromne zycie. dla dziecka nic nie zaluje.