Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammaam aaamaaaaa

Czy jesteście szcześliwe z partnerem?

Polecane posty

Gość mammaam aaamaaaaa
inaczej bardziej aktywnie. a mnie taka nuda zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Kłócimy się aż wióry lecą, średnio raz w tygodniu, ale tak- jestem szczęśliwa. Kiedy bałam się niedawno o jego zdrowie, to były takie same nerwy jak strach o dziecko... trzeba popracować trochę nad związkiem, ale nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem że i on beze mnie nie byłby szczęśliwy. On nie wszystko robi jak należy, za to ma dużo lepszy charakter- właściwie największą wadą jest to że zapiera się jak osioł że nic się nie stało jak trzeba się przyznać do winy. Prędzej też pogada ze mną o sytuacji na polskich drogach, systemie emerytalnym i reformach Stalina niż o tym kiedy kupimy wyposażenie do kuchni albo buty dziecku. Za to ja jestem "ciężka" i szczerze mówiąc, zwariowałabym z taką żoną, nerwus, maruda, wszystko lubię mieć tak jak ja chcę, poprawiam go i pouczam tysiąc razy dziennie. No i wydaję więcej pieniędzy... Nie nudzimy się, to na pewno, tyle że maluch jest tak wymagający że mało mamy czasu tylko dla siebie. Ostatnio zasypia ładnie wieczorami, ale za to mnie wieczorami nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas też leniwa niedziela
ale na co dzień jesteśmy zaganiani, trochę lenistwa w niedzielny dzień mile widziane. Chociaż nasze lenistwo to również rodzinny spacer i zaliczony basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooooooooooooo
jagoda twój mąż jako wzór do naśladowania? facet który musi wypić kilka piw dziennie i to przy dwójce małych dzieci ...no proszę cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooooooooooooooooooo
świetne małżeństwo do naśladowania gdzie mąż alkoholik i chleje przy dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca919191
PISZCIE, piszcie chetnie poczytam jak jest u innych, i tak przy okazji do tych szczesliwych - macie w swoich zwiazkach zle chwile, a nawet bardzo złe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooooooooooooooooooo
kilka dziennie tak!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
pewnie ze nie raz mowilam. w moim m brakuje zycia energii. on mogly caly wolny czas przelezec. a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no chyba że kilka dziennie związek dwojga ludzi często obfituje w spięcia to normalne bo jesteśmy różni złe chwile tak mamy za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca919191
ja przy kazdej klotni panikuje, ze mnie rzuci wiem, jestem glupia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rozmawiałaś z nim o tym ? zaplanowałaś choć raz jakiś aktywny dzień a on powiedział nie i koniec ? na marginesie - nikt ci nie zabrania spędzać aktywne czasu, nie jesteście bliźniakami syjamskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w worku??
zwiazek calkowice bez kłótni jest niedoskonały :D tacy ludzie wkoncu wybuchaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
ale ja bym chciala ze swoim. a nie ze ja na kompie a on oglada tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca919191
ale z drugiej strony zastanawiam sie czy wtedy do siebie pasujemy skoro sie kłocimy i to dosc czesto i zazwyczj o bzdury ale czesto tez bardzo szybko sie godzimy, przytulamy itp no i przez 1,5 jeszcze nie bylo takiej awantury na MAX zeby talerze lecialy... długo Wam zeszło docieranie się w zwiazku ? czy moze wogole nie było to potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed dzieckiem było różnie
Nim się nie urodziło dziecko to przez te 4 lata było różnie. Czasem się kłóciliśmy tak,że miałam ochotę się spakować i wynieść. A odkąd się dziecko urodziło to chyba pewne rzeczy do nas dotarły-np że to czy pasta jest wyciskana z tubki od dołu czy od środka to nie powód do kłótni. Oboje jesteśmy temperamentni,ale odkąd się pojawiło dziecko to nauczyliśmy się panować nad emocjami i wreszcie rozmawiamy a nie drzemy się na siebie. Dziecko wprowadziło do naszego małżeństwa stabilizację i spokój. I teraz co rano jak się budzimy to się zastanawiamy jak to możliwe że kochamy się bardziej niż wczoraj wieczorem. Teraz mąż się goli,ale zaraz będzie szedł pod prysznic,to ja się rozbieram i szybko wskoczę do niego na chwilę przyjemności. Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca919191
jeszcze jedno pytanko, a Wasi ukochani są z reguły kochani, fajni itp a czasem im po prostu odwala ? i sie zachowuja inaczej gorzej /? a pozniej znów normlanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×