Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammaam aaamaaaaa

Czy jesteście szcześliwe z partnerem?

Polecane posty

Gość mammaam aaamaaaaa

Pytanie do mam. Czy dopełniacie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
a jaki jest wasz partner/ maż.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z moim szczęśliwa, ale nie mieszkamy razem, widzimy się za rzadko... (raz w tygodniu) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle ze tak
tak :) mimo, iz jestesmy kompletnie rozni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metro jest czynne ZAWSZE
dlaczego tylko do mam???? co to za dyskryminacja? czy tez uwazasz, ze po slubie zwiazki sie koncza??? ja nie mam dzieci i ich nie planujemy, moj maz jest dla mnie wsyztskim, wspiera mnie we wszytskim, pociesza i pomaga, gdyby nie ona nie mialabym po co zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
bo tez mi chodzi o kwestie opieki nad dzieckiem kiedy oboej pracuja rodzice? ja nie jestem szczesliwa z moim. brakuje mi czegos w naszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
a czy wasi sa zaradni? umiacy zrobić czy naprawić cos w domu.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy nie wiedzą czy są szczęśliwe z partnerem. są mamami i liczy się dla nich wyłącznie szczęście dziecka, związek nie jest już dla nich taki ważny. w końcu miłość życia kończy się jak się pojawia dziecko. wtedy jest ono nowym modelem i tyle zostaje po ślubie na 150 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhds123
czesto tak jest. dzieci, praca, dom a gdzie czas dla siebie i partnera? dni leca jeden za drugim a tu ciagle stresy,szczegolnie przy malych dzieciach. pomysl co jest nie tak z waszym zwiazkime, jakie sa powody twojego niezadowolenia i postaracjcie sie jakos szukac rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie liczy dla ciebie tylko dziecko, to on się wycofuje....problem z matkami jest taki, że przestaja być kobietami i tyle. a poza tym takie rzeczy to przed ślubem nalezy mieć uzgodnione. zależało ci w życiu tylko na dzidzi to teraz masz tylko dzidzię i nic poza tym- tj brak dobrego związku. gratuluję, nie ty jedna dziłasz pod wpływem zewu natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i dopelniamy sie. potrafi tez wszystko naprawic:D ale dla mnie to akurat to nic specjalnego, bo ja sama potrafie naprawic wiele rzeczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama28
ja też się zgodze że inaczej żyje się z partnerem bez dziecka a inaczej z - nie mowie że lepiej czy gorzej ale autorka pyta mam więc może chce wiedzieć czy jakby miała dziecko to jakby się żyło - mnie jest dobrze z partnerem i dzieckiem choć zdarzają się dni z kłótniami kiedy oboje jesteśmy zmęczenie zestesowani itd ale przed dzieckiem też tak było a nawet mam wrażenie że było gorzej - teraz nie mamy czasu, sił ani nie widzimy sensu w kłóceniu się o jakieś pierdoły o ktore kiedyś zdarzało się nam kłócić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama jestem, ale nie pracuje, wiec nie zupelnie odpowiadam na Twoje pytanie. Ale tak, jestem szczesliwa w malzenstwie. bardzo kocham mojego meza i wiem ze on tez mnie kocha. Wspieramy sie wzajemnie, mozna powiedziec ze uzupelniamy idealnie. Sa klotnie, wieksze i mniejsze, sa niedopowiedzenia, gorsze momenty, ale przewaga tych dobrych chwil. I to zdecydowana przewaga. Co do zaradnosci, to czasem bym chciala zeby poprosil kogos o pomoc, ale nie on wszystko sam zrobi :P Czasem po pol dnia grzebania stwierdzi ze mialam racje i tego nie naprawi i ze nastepnym razem mnie poslucha i wezwie od razu fachowca....A przy nastepnej okazji znow robi swoje, czyli kilka godzin grzebania zeby stwierdzic ze sie nie da :) Ale czasem sie udaje i wtedy widze ze duma go rozpiera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
probuje ale niewiem czy uda sie cos zmienic. mąż jest takji ciapa i nie zaradny. nasze zycie to dom , dziecko praca i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkal....
heloiza a skad u Ciebie takie zdanie?? Ja jestem z moim męzem 14 lat, małżenstwem od 4, mamy 3 letnią córcie. Jestesmy coraz bardziej szczesliwi :) Bardzo dbamy obydwoje, zeby własnie nie zagubić siebie w tym rodzicielstwie i codziennych obowiązkach. Jeszcze bylo pytanie, czy facet potrafi cos zrobic. Mój tak, chociaz oczywiscie nie wszytsko i do "grubszych" spraw trzeba wzywac fachowca ;) Ale duzo zrobi, sam montował rzeczy typu karnisze, żyrandole, baterie umie wymienic...No troche jeszcze rzeczy umie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
ja jakos nie widze uzupelnienia z moim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkal....
baterie w sensie w kranie :D bo głupio zabrzmialo, wiec dopowiadam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
odkleil sie sylikon w lazience przy brodziku. i woda leci. prosze mojego o zrobienie. gdzie tam- bo nie mam silikonu. a ja znow mam naprawiac, bo ja bym to zrobila beza problemu. a jak ja bym pokazala ze potrafie to moj juz nic by nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem 3 lata po ślubie...
mamy dwuletnią córkę i tyle... Zapewne kocham swojego męża a on mnie ale nie czuję już potrzeby bliskości z nim odkąd jest córka i to nie ja odrzuciłam swojego męża ale on mnie . Mąż jest kochanym ojcem , bardzo obowiązkowym człowiekiem , zawsze można na nim polegać, dużo pomaga w domu i potrafi sporo zrobić (typowa złota rączka) tyle że co z tego skoro brakuje mu czasu dla mnie...dla czułości, o seksie już nie wspomnę bo nie pamiętam kiedy był. Ważny jest komputer i wszystko to na co nie ma czasu bo jest dom i dziecko więc nadrabia kosztem mnie, nawet w rocznicę ślubu nie byłam pewna czy dotarło do niego jaki to dzień. Wiele razy pytałam męża czy oby napewno mnie kocha bo jeżeli nie to jestem w stanie to przełknąć i dać rozwód na co on zawsze reagował sprzeciwem i zapewniał że kocha i żeby się nie wygłupiała, potem zawsze pytał czego mi brakuje i chwilowo to nadrabiał ale do czasu...... Nie wiem jak to będzie. Zmienił się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jestem szczęśliwa z moim mężem nie jest tylko kolorowo czasem życie nabiera szarości smutku ale oboje walczymy by wszytko wracało na swoje miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
u nas nudy na pudy. dzis nasz dzien tak wygladal. wstalam ok 10. -Zrobilam corce sniadanie. - maz pospal do 11.30 - zrobilam sniadanie. corka oglada program tata w tv ja siedze na kompie. - o 12.30 wychodza do kosciola ja zostaje w domu. - ja bedac w domu, poomylam naczynia. obiad mialam z wczoraj. - o 14 wrocili. odgrzalam obiad, zjedlismy. - o 15 zjedlismy ciasto. maz z corka znow ogladali jakis film o czyms tam- w miedzy czasie corka sama sie bawi. potem bawilam sie z corka. maz caly czas lezy i ogalda cos. o 19 poszlismy do sklepu po chleb. i na 30 min., spacer. wroclismy zrobilismy kolacje.zjedlismy. i tak mija dzien za dniem. fajnie mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam partnera , mam męża :) i jestem w małżeństwie tak długo ,ze wystarcza to za odpowiedź na pytanie czy jesteśmy szczęśliwi bądź czy sie kochamy .:) Ale nie mamy ciśnienia na bycie szczęśliwym zawsze i w każdych okolicznościach w małżeńskim życiu bo to po prostu niemożliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no współczuje naparwde
prawdziwa nuda,jak tak mozna długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tęsknię za takim spokojnym , leniwym czasem , za tym dzieciństwem dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaam aaamaaaaa
inaczej bardziej aktywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyje w bardzo szczesliwym i dobranym malzenstwie- kochamy sie uzupelniamy, jest czesto sex, czulosci wspolne spedzanie wolnego czasu. Kocham meza bardzo ale on tez jak kazdy ma wady , ja niestety tez ale w sumie jest super :) W naszym otoczeniu kazdy stawia nas za wzor do nasladowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×