Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarne_niebo

Nie wiem co siedzi w mojej glowie....

Polecane posty

Gość Czarne_niebo

Czesc.... Chcialabym sie podzielic moja historia/problemem... nie wiem nawet po co to pisze, moze szukam pocieszenia? a moze musze to w koncu z siebie wyrzucic... Mam 25 lat, kochajacych rodzicow i brata, nie jestesmy zamozni ale pieniedzy zawsze nam starczalo, ja sama juz od paru lat mieszkam za granica. Obecnie studiuje. Znajomych nie mam wielu ale wszyscy zazwyczaj mnie lubia bo jestem usmiechnieta i otwarta osoba, nigdy sie nie kloce... jednak zyje w wielkim klamstwie i jestem juz tym wykonczona, totalnie wykonczona.... Bo kazdego dnia walcze sama ze soba zeby sie nie poddawac i zyc dalej. Tak naprawde nigdy bym sie pewnie na to nie odwazyla bo taki ze mnie tchorz. Wszystko zaczelo sie gdy mialam okolo 13-15 lat, mialam lekka nadawge i koledzy z klasy zaczeli sie ze mnie wysmiewac i przezywac, to byl koszmar. Moi rodzice ani brat nigdy sie o tym nie dowiedzieli, bardzo cierpialam ale pozniej jakos sie wszystko ulozylo a ja pogodzilam sie z kolegami. Ale od tamtej pory juz nigdy nie bylam taka sama jak dawniej, z radosnej dziewczynki stalam sie chlodna i zdystansowana... Mam 25 lat a nigdy nawet nie bylam na randce. Nawet teraz kiedy jestem juz szczupla i nawet atrakcyjna , nie potrafie nikogo znalesc. Chyba nie potrafie uwierzyc ze ktos moze mnie polubic i zazwyczaj od poczatku pokazuje czerwone swiatlo. z drugiej strony zawsze robie wszystko zeby ludzie mnie kochali i akceptowali. Jak kogos uraze to pozniej zadreczam sie caly dzien albo i dluzej. Martwie sie o wszystko, ze zawsze bede sama, ze nigdy nie znajde dobrej pracy po studiach, ze jestem nikim i nic nie potrafie, ze za malo pomagam innym, ze czasami komus czegos zazroszcze, a poniej myle ze martwie sie tylko o siebie i jestem samolubem i tak dalej i tak dalej... Czasami potrafie nic nie robic caly dzien... tylko leze. Pozniej na drugi dzien biore sie w garsc i znowu staram sie wszystko zmienic lecz to tylko zludzenie... Od lat mam problemy z zasypianiem, czesto placze i ciagle to uzalanie sie nad soba... wiem ze to nie moze byc depresja bo ja sobie z tego wszystkiego zadaje sprawe tylko nie potrafie tego przezwyciezyc. Przeraza mnie ten swiat pelen nienawisci i nieczulosci i ludzie ktorzy niszcza siebie nawzajem. Zazdrosze ludzia ktorzy wiedza co to milosc zeby zaraz obwiniac sie za to ze nie potrafie docenic np tego ze jestem zdrowa... Czasami mysle ze szukam tylko powodow zeby sie nienawidzic i usprawiedliwic tym ze nie wyszlo mi w zyciu jak chcialam. A ja pragne tylko milosci i troche spokoju w mojej glowie.... Jezeli ktos mi wogole odpisze to prosze nie potepiajcie mnie, ja juz wystarczajaca sama sie potepiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Czkawkaa
ogarnij sie, tępaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest depresja. Powinnaś iść do lekarza moim zdaniem, i porozmawiać, i po leki, bo z tego co piszesz to wychodzi depresja i to głeboka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinaaaa
nie Ty sama jesteś z takimi problemami wiele osób tak czuje ....... np: ja to już zupełnie mam w głowie mętlik chorych myśli a jestem 8 lat starsza od Ciebie i też sama samotna a czemu ? Obawa że ktoś mnie odrzuci ,obrazi zostawi i strach przed nie wiadomo czym codzień snuje co to narobie jutro a rano nie chce sie wstać z wyra i myśli które były wczoraj znikaja ........ z takim podejściem wiem że nie dojdę do niczego nie raz udaje mi się coś zrobić co planowałam ale to kropla w morzu ..... w szkole miałam nadwagę brzydkie włosy i cerę ale jakoś zmieniłam się zadbałam o dietę twarz zmieniłam fryzurę , faceci nawet patrzą na mnie ale ja oczywiscie łeb w piasek i w nogi ........... nie wiem jak to zmienić a gdzie jestes zagranicą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
Proboje sie ogarnac, ale mozna wywnioskowac z tekstu ze mi nie wychodzi. I nie musisz mnie na wstepie obrazac, to ze nie kazdy jest taki "madry" jak ty nie upowaznia cie do tego, wiec sama sie ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
Ale gdyby to byla depresja to nie mialabym lepszych dni, a takie sie zdazaja, czasami jestem pelna nadzieji i cos mi sie udaje ale wystarczy maly problem i znowu sobie nie radze... Mieszkam w Skandynawi... Dokladnie jak ja, nie bylam zbyt atrakcyjna za mlodu ale teraz jestem ladna, jak troche sie za siebie wzielam. Niestety w mojej glowie niczego to nie zmienilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinaaaa
Wiem,i doskonale Cię rozumiem a próbowałas z kimś rozmawiać o tym czy tylko tutaj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
Pierwszy raz tutaj, za bardzo sie tego wstydze zeby komus powiedziec, nie lubie przyjmowac pomocy i uzalac sie nad soba innym... Ale dzisiaj chcialam sie komus wyzalic ... A ty jak sobie z tym radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda, przy depresji są lepsze dni, są huśtawki nastrojów! Zrób sobie dwa testy: http://www.psychologia.net.pl/testy.php?test=depresja http://psychiatra.bydgoszcz.eu/publikacje-dla-pacjenta/depresja/skala-depresji-becka/ I sama zobacz co Ci wyjdzie, teraz to nic wstydliwego nie jest, a lekarz naprawdę może pomóc, moja koleżanka miała podobnie i teraz czuje się dużo lepiej, nie ma takich huśtawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinaaaa
Ja do niektórych sytuacji się zmuszam pop prostu jak coś muszę zrobić kto nie może mnie wyręczyć to robię choć niekiedy wyję i czuję się źle ..... Staram się też nie zatrzymywać uwagi na myślach które mnie napawają a jest ich miliony dziennie , te które mnie denerwują po prostu nie zwracam uwagi na nie i jakoś odchodzą ....... myśli nie idzie wybić z głowy nie da się nie myśleć ale da się nie skupiać uwagi na te które dręczą umysł ...... w domu też staram się dekorować optymistycznie otoczenie,mam dużo kwiatów jasne zasłony i ściany komórka ma wesołą tapetę pulpit monitora również ....... kiedy mam ochotę to wyję i to pomaga mi , byłam u lekarza stwierdził nerwicę i nadpobudliwość dał mi leki które pije ale tylko doraźnie , w stosunkach z ludźmi raczej ok jestem ale trochę uciekam od mężczyzn którzy próbują się umówić ... kurcze ..... lata lecą a ja ....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
Shopoholiczka, dziekuje za linki... nie moge uwiezyc ale w kazdym wyszla mi ciezka depresja. Ale jakos mnie to nie przekonuje. Tyle lat bym z tym zyla? Ja chyba poprostu jestem slaba. Do psychologa raczej nie mam szansy tutaj isc bo podobno tylko prywatnie a mnie nie stac... Dowiem sie dokladnie w piatek bo ide do lekarza rodzinnego. Wiem olinaaaa, czas plynie a ja czuje ze tylko sie pograzam i nic nie zmienie. Z wielkim trudem zaszlam tam gdzie teraz jestem. Ale czuje ze to nie ma sensu. Moj pokoj jest caly czarny haha nawet teraz mysle ze to dziwne. Z facetami to nawet nie proboje bo wiem jak to sie skonczy... Dodatkowo czasami to nawet czuje sie jak smiec, przez to jaka maja tutaj opinie o polakach i jest mi wstyd ze jestem polka.... Wiem ze to straszne i to dodatkowo mnie dreczy! Ja kocham Polske ale tak wyszlo ze poszlam w swiat... Dlaczego zawsze wszystko musi byc na nie? Co za koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinaaaa
dlaczego Twój pokój jest czarny ? i taki nick czarne_niebo ......... chociaż takie male rzeczy jak nick powinnas udekorować a pokój koniecznie wymaluj na jasno :) czerń pogłębia umysł wiesz,ja też planuję wyjechać z kraju,trochę się boję boję się że tam zachoruję na jakąs manię ....... ale wkońcu bedę musiała ruszyć dupsko i pojechać choć wybieram się jak sójka , ...... wiem że zagranicą nie lubią Polaków ale mam to w dupie to jets dla mnie najmniejszy problem a co do tych testów to je znam juZ kiedys je robiłam i tez wyszło mi ze mam depresje silną .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reistin
@ Czarne Niebo Sam nick wskazuje na depresje. Kolor w pokoju też ma jakieś znaczenie, nawet bardzo duże. Przemaluj koniecznie pokój, idź do psychologa, potrzebujesz pomocy. Zawsze to wszystkim powtarzam - NALEŻY SIĘ CIESZYĆ Z RZECZY "MAŁYCH", że np. pada śnieg - ale fajnie, jak pieknie dookoła, biało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
Sciany nie sa czarne, gdyby byly to juz bym calkiem zeswirowala haha ale cala reszta jest czarna... A co do zagranicy, zastanow sie dobrze czy tego chcesz. Jezeli masz dobre zycie pod wzgledem materialnym nie opuszczaj kraju. Ja sama dzisiaj nie zaluje mojej decyzji, ale ja mialam 19 lat jak opuscilam kraj i nie wiedzialam na co sie porywam, jak wiele moge stracic ( w sumie to nic nie mialam do stracenia). A co do opini o polakach, to jak juz wyjedziesz to zacznie cie to obchodzic, zobaczysz jak bardzo jest to trudne i jak przykra potrafi byc ta krzywdzaca opinia... :( A gdzie dokladnie chcesz sie wybrac? Ide juz spac, bo glowa mnie strasznie boli od placzu... zawsze dzieki temu zasypiam szybciej. A od jutra znowu zaczne "wspaniala zmiane" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinaaaa
ja właśnie mam nieułożone życie tu w w kraju , a chcę jechać do Austrii tam mam kilku znajomych i brata bratową mam nadzieję że wkońcu tam pojadę zanim zdechnę tu ...... dobranoc i trzymaj się !! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
Reistin, ja potrafie sie cieszysc z malych rzeczy, ostatnio z pieknego poranka. Kocham muzyke i ksiazki, wychodze do ludzi, ale moje drugie, tajemne zycie mnie wykancza. Ale moze to potwierdza to ze to nie jest depresja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reistin
Trzymaj sie dziewuszko, bd dobrze... Nie odkopuj starych tematów sprzed kilku lat... A gdzie mieszkasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reistin
Jakie drugie zycie ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarne_niebo
W takim razie pakuj sie i sprobuj od nowa... I aby Ci sie to udalo, chociaz mi nie pomoglo. Mam nadzieje ze kiedys mi sie uda, czesto myslalam ze kazdy jest taki nieszczesliwy i to ukrywa i ze to jest normalne... ale moze nie... Teraz to juz naprawde ide spac, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×