kawusia z rana

fajnie, że się odezwałaś. Dla mnie filiżanka nie musi być z wyższej półki, ważne by była z cienkiej porcelany.

do kotki - poes, natomiast herbatę wolę zaparzyć w dzbanku, ponieważ bardzo lubię zieloną a ta wymaga szczególnego zaparzania

Oczywiście że nie musi być z wyższej półki jak to powiedziałaś. Ważne by była filiżanka porcelanowa. Lubię tez do kawy coś słodkiego jakieś ciasto lub ciastko! Kawa + ciasto to znakomita porcja energii na poranek.

He he he!!I Znów się z tobą zgodzę w 100% Ja piję tylko herbatę liściastą nie te odpady z expresowe. To co jest w torebkach expresowych niby herbat nie ma nic wspólnego z prawdziwą herbatą. To jedynie odpady z suszenia herbat. Ja np kupuję herbatę Dilmah i tylko jak mówiłem wcześniej liściastą.

masz rację jeśli chodzi o herbatę, sypana szczególnie liściasta to wiadomo, że herbata pozostałe tylko zastanawiają .

po za zieloną lubię inne rodzaje herbat np te na wagę...królewska, albo rumowa. Wiem, że biała jest zdrowa, ale jest ździebko delikatniejsza od zielonej i dlatego mniej jej piję

Odnośnie dzisiejszej żywności To jest dużo do powiedzenia. W 80% żywności jest chemia. A na taką naturalną żywność najzwyczajniej nasz nie stać gdyż jest zbyt droga. Właściwie może na tak droga co za mało zarabiamy a w większości naszych dochodów pożerają opłaty.

faktycznie, słuszne stwierdzenie. Natomiast na ile procent jest chemii to można tylko uogólnić. W zasadzie teraz nic bez tej chemii nie jest w stanie wydać obfity plon.

jarek, z tym akurat sie nie zgodze. zdrowa zywnosc wcale nie jest droga. my nie mamy czasu by jej szukac.

coś mi tu herbatą zapachniało?

Zależy Co kto nazywa zdrową żywnością?? Tu na Śląsku mamy sklep ze wiejską żywością. Czasem takie sklepy są też w Hipermarketach na pasażu. Takie stanowiska mają rolniczy bądź gospodarze którzy robią naturalnie szynki kiełbasy czy inne wyroby. Kiełbasa tak naturalnie swojska zaczyna się od 27 do 40zł. Szynka od 70 do 11p za kg inne wyroby typu pasztet czy salceson też z od 30 zł za kg Sama słonina to 12zł za kg.

nie wyswietla mi wszystkiego :-(

widzisz, nie o to tak do konca mi chodzilo... niestety ograniczenia komorki .,

mnie jak się mięsiwo kończy to kupuję połówkę i sam wędzonki robię. Przeważnie na miesiąc nam starcza.

Nie ma jak tucznik czy Byk hodowany na wsi u gospodarza Chociażby tucznik którego karmi się ziemniakami czy odpadkami z obiadów np barów czy restauracji lub owocami opadami. Bydło znowu burkiem ziemniakiem czy sianem. A nie jak dużych fermach paszą najczęściej modyfikowaną by zwierzę szybciej rosło. Słonina teraz ma do 2cm grubości zamiast od 7 do 10ciu. A w TV wciska się kit że takie tuczniki z taką grubą warstwą tłuszczu jest niezdrowa. Właśnie tłuszcz sprawia że mięso jest lepsze i zwierzą zdrowsze.

no wlasnie. moje kuraki, szybkobiegowki, mialy cale lato z kawalkiem (od maja do pazdziernika) czas by urosnac. niektore mialy do 3kg po wypatroszeniu.

Jarek.grubość słoniny zależy od rasy świni. Te z krótkimi ryjami mają grubą słoninę

No nie do końca tak jest. Rasa świni ma jakieś tam znaczenie o grubości słoniny ale nie aż tak duże. Teraz zakłady nie kupują już takich świń czy tuczników o grubości powyżej 5 cm. A jeśli już to po zaniżonej cenia nawet o 40%

ja też jak kupuję od gospodarza to z grubą słoniną nie biorę

No właśnie i tu jest błąd. Ludzie którzy nie znają się jakie mięsko jest lepsze czy jaki tucznik kupują najczęściej te z cienką słoniną. Coś o tym wiem. A chociażby dzika świnia ??!! Zawsze będzie lepsza od takiej z hodowli! ?? Czy ktoś zastanowił się dlaczego??

zapewne rasa świń ma wpływ na zawartość tłuszczu, ale kształt zwierzęcia ma równieź znaczenie- te długie świnki mają mniejszą słonine

tak ale ja wolę kupić mięso nie słoninę.źle bym na tym wyszedł.

No nie wiem czy tak źle ??!! W końcu chodzi o zdrowszą żywność. A w tym przypadku.Ten tucznik z grubszą słoniną jest o wiele zdrowszy mięsem. Co prawda miałbyś mniej mięsa ale więcej zdrowia. W latach 70tych i 80tych Jakoś ludzie jadali tylko takie tuczniki i byli zdrowi. A teraz większość chorych niż zdrowych. Właśnie zastanówcie się dlaczego??

slyszeliscie o papiezu?

no to ja czegoś tu nierozumiem. Wszystkie świnie w jednym kojcu,na tej samej paszy karmione i jedno mięso jest zdrowsze a inne nie?

no dobrze kwestia wyboru zdrowszego tucznika jest wiadoma, pozostaje teraz sprawa przygotowania do spożycia. Jakie to jedzenie będzie to też zależy co dodamy do marynaty i w jaki sposób się przygotuje do spożycia.

Powiem ci jedno w tych paszach co żywi się tuczniki w dużych chlewniach. Jest dużo różnych odpadów takich jak zasuszone a potem zmielone wnęczności zwierząt z se skórą kośćmi Do tego hormony wzrostu róże chemikalia. Naturalnego zboże jest w takiej paszy góra 15% Daj sobie kiedyś do zbadania taką paszę którą karmi się świnie bydło czy chociażby drób. Gdy byś wiedział co tam jest zmieniłbyś zdanie. A ziemniaki czy zboże lub opadówki owoców to naturalna pasza. Z bardzo znikomą zawartością nawozów sztucznych.

Jarek.zgadza się. Dlatego ja kupuję od gospodarza który chowa parę świnek. Z dużych chodowli niekupuję. Co do marynaty to też racja.smak zależy od przygotowania marynaty.no i oczywiście sposobu wędzenia.ja wędzę conajmniej 7 godzin.

Moi dziadkowie jak pamiętam zawsze lubił tłusto zjeść.Np chleb ze smalcem cz kartofle z kapustą dobrze okraszone świeżo stopioną słoniną. I żył 89 lat. Teraz w wieku 40 lat a nawet młodsi umierają na zawały. Wiem że dużym stopniu jest stres takich zawałów ale i dzisiejsza żywność na chemii.

Np dziadek mojego kolegi żył 97 lat a w wieku 70 i 80 lat potrafił dźwignąć worek ziemniaków lub zboże jedną ręką. A dlatego jedną bo miał tylko jedną. Drugą stracił na wojnie. Kto dziś ma takie zdrowie?? Też jak pamiętam lubił bardzo tłusto zjeść.