Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ma-ma-Elizki

Szkoda nam pieniędzy na takie wielkie chrzciny ale co zrobic skoro to rodzeństwo

Polecane posty

Gość ma-ma-Elizki

W styczniu chcemy ochrzcic naszą córeczkę. Planujemy datę pod koniec stycznia więc trzeba by było już zamówic miejsce w restauracji. Ale mam problem. Wyszło nam aż 26 gości, a liczymy najbliższą rodzinę. Po prostu mój mąż ma pięcioro rodzeństwa, prawie każdy z nich jest już w związku i mają dzieci (5 jest juz sporych za których płaci się 100%) plus teściowie i już jest 17 osób. Jeden z tych braci będzie chrzestnym. Z mojej strony rodzice, brat z żoną (bratowa będzie chrzestną) i córką oraz moi dziadkowie to 7 osób, no i ja mąż= 26 osób. Strasznie dużo jak na chrzciny. W domu nie mamy warunków na zrobienie obiadu tzn ani nie ma tyle miejsca, ani nie dałabym rady ugotowac i obsłużyc tylu gości. Zostaje lokal dowiadywaliśmy się ze za chrzciny biorą 80zł od osoby, do tego trzeba miec swój tort, swoje ciasta i alkohol jesli ktoś chce. Dochodzi opłata kościelna, ubrania w sumie 3 tys musimy szykowac na wyprawienie chrzcin:O Nie jesteśmy bogaci, teraz mamy dziecko i dużo pieniędzy się rozpływa a jak sobie pomyślę ze na głupi chrzest musimy wyłożyc 3 tys które leżą na czarną godzinę to mnie krew zalewa. Ale jak inaczej to zrobic skoro jest to najbliższa rodzina- rodzenstwo. Moglibyśmy tylko zaprosic rodziców i chrzestnych na obiad i tort ale wtedy pominięta byłaby prawie cała rodzina męża i wiem że by się obrazili bo oni zapraszali nas na chrzty swoich dzieci. Robili właśnie takie duże imprezy na 30 osób. Teraz my jesteśmy w kropce, co robic. Strasznie szkoda nam wydac tyle pieniędzy bo wiem, że znowu będziemy musieli oszczędzac i będzie nam ciężko, z drugiej strony rodzina się obrazi może nie w oczy ale na pewno będą szeptac między sobą ze jak oni to nas zapraszali a my ich nie. Podpowiedzcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-ma-Elizki
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek natury
szkoda Wam czy Tobie? Widac nie bardzo liczy sie dla Ciebie rodzenstwo brata a skoro tak mysli nieznajaca Cie osoba to co pomysli rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest 3 tysiące, poczekaj jak komunie bedziesz musiała zrobić. To już lepiej zacznijcie po chrzcinach oszczedzać. Mówie poważnie. No nic nie zrobicie. Jedynie może obiad jakis w restauracji zwykły obiad bez wynajmu sali może taniej wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szewczyk Brzytewka
rob tak jak uwazasz za stosowne nikt normalny się nie obrazi, a obrazą idiotów przejmowac się nie należy, bo to dla zdrowia szkodliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam w domu swoja
zaproście do domu, a nie do restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobcie skromen...
szybkie chrzicny zaproscie tylko rodzicow chrzestych - po uroczystosci koscielnej zaproscie ich do domu na mały poczestunek i z glowy . czy sie przejmujecie - ze bada was obgadywac - trudno , kasa wam porzebna zwlaszcza w dzisiejszych czasach :( pozostałym powidzcie prawde ,ze nie stac was na chrzciny i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale jesli maja małe mieszkanie 30-40 metrów to jak sobie wyobrażasz tam 26 osób? O zgrozo. I ugotować dla 26 osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że to koszt
ale przecież wiedziałaś że tak będzie bo macie dużą najbliższą rodzinę...mogłaś na ten cel odkładac chociaż po 100 zł od kilku miesięcy...a skoro już jak jest to przenieś chrzciny na wiosnę! muszą się odbyć w styczniu? raz że będzie cieplej i przyjemniej a dwa że dozbierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że to koszt
najlepszym rozwiazaniem będzie przesunięcie chrzcin i tyle. chyba nikt od tego nie umrze? a Wy sie przygotujcie finansowo np. na maj/czerwiec i finito. bo jednak tak rodzeństwa nie zaprosic to głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I.klementyna
Nierobów chrzcisz jako takich, zapros poprostu na obiad po , kup tort i tyle . Nietrzeba robić 5 godz nasiadowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja robiłam duże chrzciny, niby sami bliscy a zebrało się dużo ludzi... uznaliśmy z mężem, że to bardzo ważne wydarzenie w życiu naszego dziecka i naszym i chcieliśmy to uczcić. Robiłam w domu, ale miałam catering z obsługą, więc cenowo to samo co restauracja, ja tak chciałam, lepiej się czułam w domu. Moim zdaniem możesz albo zrobić skromniej, albo w domu właśnie i pomyśleć o oszczędniejszej formie... oczywiście, że możesz zaprosić mniej osób, przecież to Wasz okazja. Ja jestem zdania, że tak trzeba robić żeby sobie było dobrze, żeby nie żałować, to dotyczy wszelkich okazji, prezentów, itp. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to ...........
głupota robic chrzciny dla tak wielkiej ilosci osob . zrobicie chrzciny w scislym gronie - wy i chrzestni i ok . W dzisiejszych czasach nie problem sie zadluzyc , a wiadomo ze teraz jest ciezko z pracą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-ma-Elizki
łatwo się mówi zaproście do domu. A jak ja mam z małym dzieckiem ugotowac dla tylu osob a pozniej ich obsłużyc, przecież w takiej syt pewnie w ogóle nie siądę, a zagonic mamę czy bratową do pomocy tez nie wypada. gdyby to było kilka osób to moglibyśmy robic w domu a 26 osób nawet nie zmieścimy, nie mamy takiej zastawy ani miejsca. dla nas 3 tys to dużo tym bardziej na chrzciny. Teraz pracuje tylko mąż i jest nam cieżko dlatego szkoda nam tych pieniędzy tylko po to żeby zrobic impreze ale własnie o to chodzi że to najbliższa rodzina i nie wypada ich pominąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to ...........
no wlasnie - bo to nie wypada ........... glupie myslenie a wypada sie zadluzać ? zrob tak jak inni radza zaprosc gosci na torta , ciasto i szampana - nie trzeba robic parogodzinnych chrzcin .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelipappaaah
przeciez nikt nie przyjdzie na krzywy ryj, mysle ze po 100zl da kazdy i juz masz zwrocone chrzciny :) nie przejmuj sie bo nikt w dzisiejszych czasach ci nie przyjdzie z pustymi rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam 20 osob
na chrzcinach, też nie miałam miejsca ani czasu żeby wszystko przygotować w domu więc zamówiłam stolik w restauracji, był tylko obiad + drugie danie, deser, kawa,herbata, napoje zimne i tyle. Bez alkoholu co spowodowało oburzenie ze strony rodziny męża bo oni tylko chodza na imprezy żeby się najeść i nawalić do upadłego :o A płaciłam za jedną osobę 60zł więc niewiele i mieliśmy spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrzciny i komunia dziecka to impreza dla dziecka a nie dla wieśniaków co tylko chca sie uchlać do upadłego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za bardzo bierzesz o wszystko do siebie. Macie dziecko i czlowiek, który potrafi myśleć to zrozumie. 3 tys zl to sporo kasy. Ja osobiście zaprosilabym rodziców i chrzestnych. W dzisiejszych czasach malo kto robi wystawne chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-ma-Elizki
moglibyśmy przełożyc o kilka mies te chrzciny tylko że nie wiem czy teraz w ogole będziemy mieli z czego odkładac. wczesniej odkładalismy sobie jakieś tam pieniądze a teraz wszystko idzie na bieżąco. Myslałam jeszcze żeby zrobic chrzest w maju, a impreze jako majówkę grila i tak na luzie ale chyba nie wypada. A jesli zaproszę tylko rodziców i chrzestnych to rodzina męża bedzie pominięta bo ja mam tylko jednego brata (bratowa chrzestna) więc oni muszą byc, a od męża byłby tylko jeden brat- chrzestny a czworo rodzenstwa pominięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whirlpool 6519/P
ale 26 to nie jest duzo. U mojej siostry było koło 40 bo mamy dużą rodzinę i wielu b. waznych przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whirlpool 6519/P
poza tym spora czesc tej kasy sie zwroci w prezentach, jak nie wszystko. Nie wiem o co skiełczysz. Dostaniecie full kasy, cherzestni przeciez dają po 700-1000zł. Kilka razy tyle w postaci zabawek, nawet jesli niepotrzebnych, to jednak. Jeszcze na plus wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrtget
a ja na chrzest zaprosilabym do kosciola wszystkich. a po chrzcie obiad tylko dla was i chrzestnych w domu. a reszcie rodziny powiedzialabym jak wyglada sytuacja, ze nie macie miejsca na tylu gosci i zaprosic kazdego na inny dzien. tzn np Twoja rodzina dzisiaj, jutro 2 rodzenstwa meza, pojutrze reszta rodzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-ma-Elizki
tylko że sytuacja jest tym bardziej głupia że w tamtym roku siostra meża tez wyprawiala chrzciny i oni zapraszali wszystkich mieli tez prawie na 30 osób. Nie wiem juz sama co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha na jakie chrzciny po 1000zl? ludzie nawet na ślub tyle nie dają. Boże co za ciemnota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma-ma-Elizki
po tysiąc złotych od chrzestnych? no to gratulacje ale u nas tyle sie nie daje. na chrzciny chrzestni dają 200-300zł max, a reszta gości prezenty jakieś zabawki, kocyki, czy coś ze złota. wiec nie wiem gdzie te full kasy. Nikt nie daje tyle pieniędzy co piszesz dlatego nawet nie mysle o tym czy się zwroci czy nie bo wiem ze się nie zwroci z resztą to nie o to chodzi. Chodzi o to ze nas nie stac na takie wielkie chrzciny tzn mozemy przeznaczyc te 3 tys bo mamy drobne oszczędnosci ale wiem ze pozniej bedzie nam cieżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
właśnie u mnie też było więcej gości... w domu to jest tylko kwestia miejsca, ja zamawiałam catering z zastawą i obsługą i oni przyjeżdżają, rozstawiają wszystko, zostaje kelner i obsługuje a potem zabierają wszystko łącznie z obrusami do prania/mycia ;-) ja nic nie robiłam wogóle, nawet do jadalni nie wchodziłam ;-) Myślę, że w Twojej sytuacji nie ma sensu przekładać. Chyba najlepiej zrób w lokalu obiad, najwyżej jakiś tort +kawa do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×