Nei Nei nie mogę znaleźć tego tematu na którym rozmawialiśmy.

To już darujmy sobie. Jesteś fajna, a ja jestem niewychowany.

Ludzik, jaakś depresja cię łapie? :P

No to pewnie mam jakąś depresję, bo jesteś już chyba 4 osobą, która o tym mówi. Ale na seks mam ochotę, więc to chyba nie depresja Nei. Może to miłość, w sensie jej brak? Brak śluzu w ustach, zapachu sromu, moczu ukochanej? Nei ja obumieram.:(

Ludzki, może ty nie szukaj ideału z nogami do szyi? Może ty sobie poszukaj jakiejś szarej myszki i stworz swój ideał? Może nauczy cię to dostrzeganią nie tylko tego kto kim jest, ale również nauczysz się dostrzegać potencjał, który ktoś w sobie kryje? A może pokochaj sam siebie?

Jesteś trochę jak roślina doniczkowa. Wystarczy Cię regularnie podlewać abyś rozkwitał. ;) Tyko, że panie skuszone taką perspektywą ciężko będzie znaleźć nie ruszając się z doniczki.

Nei_nei- chyba nie wierzysz sama w to co napisałaś.:( No powiedz czy sama byś tak chciała?:( A jak to stwierdzić czy się kocha czy nie kocha samemu siebie? Piciem własnej spermy? Piłem. Piję. I nic. Jak Nei? Bić się po twarzy?:( Vieviór- dziękuję za metaforę. I tak pewnie nie pojąłem. I tak zrozumiałem z niej tylko mocz. A domyślam się, że to nie o to chodziło.:(

Ludzki? Dylematy Adriana Mole? Cześć.

Bó cze. :( Rozterki przedmiota.:( Chodzi Ci dzisiaj ejakulat po głowie Bó, bo mi tak.:(

Cześć. Po co mnie cytujesz? Mam się gniewać?

Przepraszam. Tak jak napisałem, poczułem się zmieszany, a teraz podniecony.:( Mam uklęknąć Bó?:(

Dla ciebie słowa typu: rżnięcie, róóchanie czy jjeebbaannie są nieodpowiednie. A teraz mi mówisz, że się podniecasz na słowa typu kóórwa, szmata, sóka? Jak jest faktycznie?

Wydaje mi się Bó, że faktycznie, to odpowiednie słowa w odpowiednich ustach. Nie wiem.:(