firma ADSPECTUS kto słyszał??

macie już wyniki rekrutacji??? do kogoś z was napisano?

ja juz dosc dlugo parcuje..ten stres rekrutacji mam za soba..zycze pomyslnosci

też czekam nic jak narazie

co tam dziewczynki dzisiaj?

nic :) ja nadal czekam na wyniki rekrutacji :) ktoś jeszcze czeka miało być do 14 maja i nic, jak kogoś nie przyjęli to też piszą?

kiepsko mi dzisiaj idzie!!! a jak inni dzisiaj?

spoko,wszystkich przyjmują:)

ja tez czekam na wyniki i cisza nadal

Ja tez czekam na wyniki i nadal nic to dobrze że nie jestem sama bo przynajmniej wiem ze jeszcze nic straconego ;)

ja mam kilka -anulamary- więc co by nie było na gadu do konca dnia to zera mieć nie będe, to już cos;)

kończą się mammobusy na ten miesiąc, ciekawe gdzie będziemy dzwonić caly przyszły tydzień, pewnie znowu na tapecie będzie waw, kat i kra:P

ja nie mam dziś nikogo a dzwonię 3 godz

i ja mam zero pań chętnych

no ja mam 1 zapisaną, ale tylko jedną:( a przesiedziałam ponad 3 h

ja dzwoniłam godzinę i mam 1, nie zaciekawie dzisiaj

poprawka - dzwonie 2 godziny i mam 4;)

co u was słychac? dzwoni ktos teraz?

tak

są już wyniki rekrutacji do pracy, o dziwo zostałam przyjęta :)

dostałaś wyniki na pocztę?

gratulacje

tak na poczte dostałam

Ja też się niby dostałam, nie mam nic innego, więc nic do stracenia ale nie wiem czy dam radę. Na dniu probnym dzwoniłam może do 20 ludzi, a umówiłam 2 babki, po tej godzinie byłam cholernie zmęczona, nie wiem czy się przyzwyczaję z czasem czy będę miała coraz bardziej dość

beda lepsze i gorsze dni jak w kazdej pracy glowa do gory dasz rade ;)

Dzięki, mam nadzieje :)

mnie też to na początku cholernie męczyło, z czasem było jednak coraz lepiej, dzisiaj to rutyna - pracuję od lutego ;)

Ja tez sie dostałam i jestem w szoku mam nadzieje że dam rade bo też w dniu próbnym przestałą godzinę byłam zmęczona ale kto nie próbuje ten nie ma nic ;)

A mam pytanie zdarzyło wam się nie pracować przez kilka dni z jakiś tam powodów np. wyjazdu?

tak..ja dwa tyg pracowalalm i mialam wyjazd na nastepne dwa..p Karol nie robi nigdy problemu

tak, nawet się nie tłumaczyłam szefowi, w umowie jest napisane coś w rodzaju że możemy miec wolne kiedy potrzebujemy np z powodu wyjazdu,choroby dziecka, on nic na tym nie traci bo i tak zarabiamy tylko tyle, na ile zapracujemy no i jest nas dużo w firmie, więc zawsze będzie ktoś dzwonic